Teraźniejsza Prawda nr 178 – 1958 – str. 66
i wiernego Najwyższego Kapłana w rzeczach odnoszących się do Boga, aby czynić ubłaganie za grzechy ludzkie” i „że sam cierpiał, będąc kuszony, może teraz tych którzy są w pokusach, ratować”. To znaczy, że „jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa sprawiedliwego”; dlatego możemy „śmiało przystąpić do tronu łaski, abyśmy dostąpili miłosierdzia i łaskę znaleźli ku pomocy w czasie potrzeby” (Do Żyd. 4:14-16; 2:17, 18; 1Jana 2:1). Sama Jego obecność tam w chwale w Jego trwającym kapłaństwie jest jedyną prośbą potrzebną za nas; ponieważ Sam Jehowa miłuje nas – przez drogie zakupno drogocennej krwi Jego Pomazańca (Jan 16:27); faktem jest, że nawet plan pojednania był z Boga, i jest wykonany w Chrystusie.
Lecz wniebowstąpienie naszego błogosławionego Pana na prawicę mocy znaczy nawet jeszcze więcej niż to; znaczy ono że On może teraz „dawać dary ludziom”. W oznaczonym czasie – czasie restytucji wszystkich rzeczy – On przychodząc z tego miejsca najświętszego, samego nieba, gdzie wstąpił za nas będzie podnosił ręce Swoje i błogosławił lud (3Moj. 9:23), przez tysiąc lat Jego chwalebnego panowania. Lecz to nie jest jeszcze wszystko; ponieważ skoro On wstąpił na wysokość i przedstawił Swoją ofiarę za nas, On zesłał Pocieszyciela Ducha Świętego, przysposobienia synowskiego do serc Jego uczni (w dzień Pięćdziesiątnicy – Zielonych Świątek), przez którego mogli wołać Abba – Ojcze. Było to w odniesieniu się do tego daru kiedy Piotr powiedział tego dnia: „Prawicą tedy Bożą będąc wywyższony, a obietnice Ducha Świętego wziąwszy od Ojca, wylał to, co wy teraz widzicie i słyszycie” (Dz.2:33). Dar ten trwał i jest z Kościołem od tego czasu i był zesłany według Jego obietnicy „Wamci to pożyteczno, abym Ja odszedł, bo jeśli ja nie odejdę, Pocieszyciel (Duch Święty) nie przyjdzie do Was; lecz jeśli Ja odejdę, to przyślę Go do was”. Ten dar, Apostoł Jan mówi, nie mógł być dany prędzej uczniom aż po wniebowstąpieniu Pańskim. Duch Święty jeszcze nie był dany, ponieważ Jezus jeszcze nie był uwielbiony.
Z pewną ideą przynajmniej o konieczności żeby Pan odszedł dla naszej korzyści i zapewnieni o Jego powrocie w chwale i mocy, możemy rozumieć radowanie się uczni, gdy powrócili