Teraźniejsza Prawda nr 178 – 1958 – str. 61

WNIEBOWSTĄPIENIE CHRYSTUSA

(P. 39, str. 87, 88)

A oni pokłoniwszy się, wrócili do Jeruzalemu z radością wielką.” – Łuk. 24:44-53

      Chociaż wszyscy, którzy jeszcze są wierni prawdziwemu gruntowi wiary Chrześcijańskiej i którzy nie zostali odciągnięci od nadziei Ewangelii rozumieją, że śmierć Chrystusa była konieczną, ażeby złożyć okup za nas i widzą w Jego zmartwychwstaniu gwarancję zbawienia dla wszystkich którzy wierzą, jednak mało zdają sobie sprawę z tego, co było dokonane dla nas i dla Chrystusa przez Jego wniebowstąpienie. To jednak było zarysem planu Bożego tak koniecznym dla naszego zbawienia, jak Jego ofiara i zmartwychwstanie. Ten zarys planu jest jasno pokazany w usłudze przy figuralnym przybytku. On równa się czynności arcykapłana Aarona, wchodzącego do Świątnicy Najświętszej z krwią ofiary pojednania i przedstawiającego ją przed ubłagalnią razem z wonnym kadzidłem, które przedstawiało doskonałe człowieczeństwo Chrystusa (3Moj. 16; Cienie Przyb. 52, 54). Tak jak Bóg powiedział Mojżeszowi, w odniesieniu do przybytku: „Patrzajże, abyś uczynił wszystko według podobieństwa tego, któreć ukazano na górze” i żądał, żeby cała usługa przy przybytku była wykonywana z akuratnością, według przepisanych wskazówek, tak w pozafigurze każdy zarys planu Bożego musi być wykonany według figury tak ostrożnie danej. Wniebowstąpienie naszego Pana było więc według figury, konieczną częścią planu Bożego. Ono nie było wskazane w figurze dowolnie. Tam była potrzeba tego, bo inaczej to nie byłoby tam wyrażone; tak też cienie zakonu były wykonane z taką wielką akuratnością. W odniesieniu się do tegoż, przed śmiercią Jezusa mówił do Swoich uczni: „Idę, abym wam zgotował miejsce; a gdy odejdę i zgotuję wam miejsce, przyjdę zasię i wezmę was do siebie, żebyście, gdziem ja jest, i wy byli.” (Jan 14:3).

      Jeśli się zapytamy gdzie On poszedł, to mamy Jego odpowiedź: „Ja odchodzę do Ojca Mego.” (Jan 14:12). Ale dlaczego było koniecznym żeby On odszedł? Czy On nie skończył dzieła ofiary? Czy on teraz

poprzednia stronanastępna strona