Teraźniejsza Prawda nr 288-289 – 1976 – str. 77

Pastora, na których one są oparte i przedkładanie w ich miejsce „nowych poglądów”. Jednakże wierzymy, że 56 podanych wyżej dowodów o żęciu i pokłosiu zakończonych odpowiednio w latach 1914 i 1916 ostoi się. Sofisterie i gromadzenie deklamatorskich słów, nie dostosowanych pojęć i „nowych poglądów” sprzeciwiających się naszemu Pastorowi, jak to niektórzy mają w zwyczaju, mogą być użyte przeciwko nim; one się jednak nie ostoją, ponieważ głupstwo ich wkrótce jawne będzie (2Tym. 3:9), bo Pan obiecał swoim ustnym narzędziom nieodparte argumenty (Izaj. 54:17; Łuk. 21:15) przeciwko wszystkim ich przeciwnikom. Tak jak podczas Paruzji wypełnił te obietnice w stosunku do naszego Pastora, tak też podczas Epifanii łaskawie je wypełnia w stosunku do nas, jak o tym świadczy każda kontrowersja, do której zostaliśmy wciągnięci. Antytypowi Jannes i Jambres nie byli i nie będą w stanie opierać się bardzo długo pozaobrazowym mówczym narzędziom Mojżesza.

      Ażeby usprawiedliwić swój pogląd na temat żęcia rozpoczynającego się w 1878 r. i kończącego się w 1918 r., nieustannie cytują artykuł naszego Pastora ze Strażnicy z dnia l września 1916 r. zatytułowany „Żniwo [żęcie] nie jest ukończone”. Jednak ten artykuł nie podaje 1878 r. jako daty początku żęcia, ani 1918 r. jako daty jego zakończenia, ani nie podaje 40 lat jako okresu żęcia. W dwóch miejscach tego artykułu nasz Pastor wymienia 1918 r., lecz czyni to, ażeby zwrócić uwagę na paralele gniewu w stosunku do nominalnego kościoła żydowskiego i w stosunku do nominalnego kościoła chrześcijańskiego, słusznie zaprzeczając jakoby paralele dyspensacyjne dotyczyły prawdziwego cielesnego i duchowego Izraela w ostatnich 36½ latach ich żniw i z tego powodu słusznie zaprzecza, jakoby one wskazywały na zakończenie żęcia w 40 latach od jego początku. Sprawa, na temat której on dyskutuje, nie dotyczy żęcia świętych, lecz karania „tych dwóch domów nominalnych. Te informacje znajdują się w Z '16,264, kol. 2, par. 2 i 6. Nigdzie więcej w tym artykule on nie wymienia 1918 r. i każdy, kto chciałby pomieszać zarys gniewu występujący w równoległościach z zarysem łaski, takim jak jest żęcie, jest albo nieświadomy przedmiotu albo w zamieszaniu lub też nieuczciwy w związku z tym tematem. Nasz Pastor wyraźnie stwierdza w tym artykule, że on nie wie kiedy żniwo (żęcie) Wieku Ewangelii skończy się: „Nie znamy w tym przypadku granicy czasu”. Na stronicy 263,
kol. 2
w par. 2, wymienionego artykułu podaje dwa powody, dla których zmienił swoje zdanie na temat zakończenia żniwa w 1914 roku. Pierwszy z nich to stwierdzenie, że zbyt dużo nowych stworzeń przychodziło do Prawdy, ażeby to mogło stanowić pokłosie. Pan z bardzo ważnych powodów powstrzymał przed nim zrozumienie, że wielka ilość tych nowych stworzeń była antytypowym Lotem, uciekającym z antytypowej Sodomy w Ameryce, zanim antytypowej Sodoma zacznie być w tym kraju niszczona, natomiast zebrani w pokłosiu stanowili w ten sposób niewielką liczbę.

      Drugi z tych powodów, także podany w tym ustępie, to jego myśl, że podczas uderzenia Jordanu, które, jak to powiedział w następnym paragrafie, będzie trwało prawdopodobnie przynajmniej trzy lata, ziarna pszenicy będą pozyskane. Dlatego on dawał do zrozumienia, że żęcie mogło by trwać do jesieni 1919 r., o ile nie dłużej. Jednak w ostatnim paragrafie omawianego artykułu ostrzega braci, ażeby pamiętali, że on wyraźnie powstrzymuje się od podania daty na określenie końca uderzenia Jordanu, spodziewając się, że ono jest pracą żęcia i mówiąc, że nie znał zarysów czasu dla Kościoła poza datą jego pisania oraz podając na dowód tego, że Eliasz i Elizeusz szli do miejsca nieokreślonego. Stąd w tym artykule on nie określa kwietnia 1918 r. lub jakiejkolwiek innej daty, jako końca żęcia. Kwiecień 1918 r. jako koniec żęcia jest absolutnym domyślaniem się, przeciwnym jego wyraźnym naukom. Te przypuszczenia, mówią zwolennicy końca żęcia w 1918 r., winniśmy wy czytywać między wierszami i wnioskować, że nasz Pastor rozumiał 1918 r. jako koniec żęcia. Na to odpowiadamy, że ten, kto domaga się czytania między wierszami tych myśli, które są przeciwne myślom zawartym w wierszach, nie czyta między wierszami, ale podaje własne myśli — oczywiście przeciwne tym, które występują w wierszach i między wierszami. Kiedy nasz Pastor powiedział (Z '16,264, kol. 2, par. 2), że: „3½ roku służby Jezusa stanowiły bardziej [podkreślenie nasze] czas przygotowania apostołów na narzędzia żniwa i ostrzenie przygotowawcze sierpa Prawdy do późniejszej pracy, która rozpoczęła się podczas Zielonych Świątek”, z pewnością powiedział prawdę, lecz te właśnie terminy, których on użył dowodzą, że podczas gdy praca przed Zielonymi Świątkami była taką głównie „bardziej”, to nie była taką wyłącznie, ale była na mniejszą skalę inną pracą,

poprzednia stronanastępna strona