Teraźniejsza Prawda nr 287 – 1976 – str. 62
kontemplację Ich miłości w próbie, podtrzymywanie miłości przez inne silne zarysy charakteru i przeciwstawianie atakom zła niedostępnej miłości. Te metody wiernie użyte uczynią nas z pewnością zwycięzcami w próbie miłości.
CHWALEBNE WYNIKI MIŁOŚCI
Ze wszystkich łask miłość dostarcza najchwalebniejsze wyniki Bogu, innym i nam. Z pewnością Bóg jest wielce zadowolony z tego. To jest najbardziej wonny zapach kadzidła jaki ofiarowujemy Bogu przez Chrystusa. On jest bardziej zadowolony z niej, aniżeli z jakiejkolwiek innej łaski, ponieważ jej ćwiczenie najwięcej upodabnia nas do Niego i czyni nas największym błogosławieństwem dla drugich. Ona z pewnością czci Go więcej od każdej innej łaski, ponieważ wierne ćwiczenie jej przez nas, więcej od jakiejkolwiek innej łaski, pokazuje innym Jego własną chwalebną miłość i manifestuje obserwatorom Jego cudowne wynalazcze władze w wytwarzaniu jej. Ona najpierw objawia się w Jego synach i przyjaciołach, natomiast dom Jego sług osiąga tylko miłość obowiązkową. Jezus został przygotowany do stania się Ośrodkiem i Wykonawcą Boskiego planu bardziej pod wpływem miłości, aniżeli pod wpływem jakiejkolwiek innej łaski. Ona ożywiała Apostołów do wykonywania dzieła, które przygotowało ich odpowiednio do stania się fundamentalnymi kamieniami niebieskiego miasta. Ona niosła Ewangelię do Żydów i pogan oraz z kraju do kraju. Ona zwyciężała opozycje grzechu, samolubstwa, światowości i błędu w zgromadzaniu się Małego Stadka, w budowaniu go w każdym dobrym słowie i czynie, w dawaniu światu świadectwa o grzechu, sprawiedliwości i nadchodzącym Królestwie, w pomaganiu tym, którzy zwyciężą jako członkowie Wielkiej Kompanii i jako oświeceni Duchem poświęceni, lecz nie spłodzeni z Ducha, a także w pomocy udzielonej do obalenia imperium Szatana. Żadna inna łaska nie wykonała dla Pana większej służby w tym zakresie. Ona będzie w Królestwie nader obfitującą główną aktywną łaską w Chrystusie i w Kościele, gdy będą obalać wszelkie zło,
kol. 2
wprowadzać wszelkie dobro, dawać światu sposobność osiągnięcia żywota wiecznego, podnosić posłusznych do doskonałości i przystosowywać wiernych do wiecznego życia na tej ziemi.
Miłość nigdy nie przestanie służyć Bogu. W przyszłych Wiekach po Tysiącleciu będzie ona główną łaską działającą w Jezusie i w Kościele na rzecz rozszerzania przyszłych twórczych dzieł Jehowy. W ten sposób ona sprawia przyjemność, czci i służy Bogu więcej od jakiejkolwiek innej łaski. Za możliwym wyjątkiem wiary jej ćwiczenie sprawia nam więcej dobra od innych łask. Chociaż nawet wiara głównie inicjuje wszelkie dobre dzieła to potem, po ich zapoczątkowaniu, miłość przystąpiwszy do działalności jest głównie czynną w ich wykonaniu. Wyniki sprowadzane przez nią dla nas były omówione w części traktującej o jej funkcjach i dlatego nie będziemy ich tu powtarzać. Także nie potrzebujemy dalej roztrząsać wyników naszego manifestowania jej innym, ponieważ to również było tam uczynione, jak również krótko w niniejszej części.
Miłość jest najlepszą, najsłodszą, najbardziej błogą, najpomocniejszą, najbardziej odświeżającą, najbardziej uszczęśliwiającą, najmilszą, najbardziej upragnioną i najbardziej atrakcyjną zaletą we wszechświecie. Wiara i nadzieja mają każdą z tych cech, lecz nie w najwyższym stopniu, w jakim posiada je miłość. Dlatego z tego powodu, gdy Apostoł (1Kor. 13:13) zapewnia nas o trwałości tych trzech głównych łask, to jednak dla miłości wyznacza miejsce supremacji: „A teraz zostaje wiara, nadzieja, miłość, te trzy rzeczy; lecz z nich największa jest miłość”.
P '74,20
Uwaga: Tytuł w oryginale brzmi „Chiarity”. Przeważnie odpowiednikiem wyrazu „charity” występującego w Biblii wersji angielskiej jest wyraz „miłość” w wersji polskiej. Wyrazy te nie mają identycznego znaczenia w obu językach. „Charity” bowiem nie tylko oznacza „miłość” (bezinteresowną), lecz także miłosierdzie, życzliwość, dobroczynność, jałmużnę itp.
SPRAWOZDANIE Z PAMIĄTKI WIECZERZY PAŃSKIEJ ZA 1975 R.
Zgodnie ze sprawozdaniami jakie otrzymaliśmy, bracia wypełniający zalecenie Jezusa „To czyńcie na pamiątkę moją” (Łuk. 22:19; 1Kor. 11:25), uczestnicząc w Pamiątce w 1975 r. byli obficie błogosławieni. Ze wszystkich 228 zborów, z których nadesłano