Teraźniejsza Prawda nr 284 – 1976 – str. 6

powoduje zmniejszenie światła księżyca, aż do zupełnego zniknięcia.

      W. 11: „Bo jeślić to, co niszczeje, było chwalebne, daleko więcej to, co zostaje, jest chwalebne”. To rozumowanie potwierdza powyższe stwierdzenie. Przemijająca chwała Starego Przymierza Zakonu przywołuje na pamięć znikanie chwały z twarzy Mojżesza, jej przemijanie (jak w w. 7) wskazując na krótkotrwałość i przemijanie Starego Przymierza Zakonu, którego Mojżesz był Pośrednikiem i Wykonawcą.

      Paweł podkreśla tutaj kontrast pomiędzy tymczasową chwałą usługiwania związanego ze Starym Przymierzem Zakonu (które zaczęło przemijać od chrztu Jezusa w Jordanie – zob. T.P. ’35, str. 68), a trwającą chwałą usługiwania Wieku Ewangelii i Wieku Tysiąclecia związanego z Prawem Nowego Przymierza, które to Przymierze będzie zawarte z Cielesnym Izraelem po zupełnym przygotowaniu i osiągnięciu gotowości do wykonywania obowiązków służby związanej z inauguracją i administracją tego chwalebnego Nowego Przymierza przez antytypowych Kapłanów, Lewitów i Netynejczyków.

      W. 12: „Przetoż mając taką nadzieję [właściwym celem naszej nadziei jest chwała służby przygotowującej w Wieku Ewangelii przed – Tysiącletnie nasienie Abrahama, a następnie chwalebna usługa błogosławienia wszystkich rodzajów ziemi pod zarządzeniami Nowego Przymierza w Wieku Tysiąclecia, którego progresywnym i szczytowym celem jest ciągłe błogosławienie tak wybranych, jak i niewybranych], wielkiej bezpieczności w mowie używamy”. Paweł śmiało przemówił (1) oznajmując „wszelką radę Bożą” (Dz.Ap. 20:27) bez fałszowania, zmieniania, ograniczeń i nadawania pozorów ogłaszając, że przez nią otrzymuje się sprawiedliwość, ducha, wolność i życie wieczne; i (2) domagając się dla swej służby tego wszystkiego co z łaski Boga jest słuszne, jak: triumfu (2Kor. 2:14-16), duchowości (3:2, 3) i chwały.

KONIEC PRZYMIERZA ZAKONU

      W. 13: „A nie jesteśmy jako Mojżesz, który kładł zasłonę na oblicze swoje, aby synowie Izraelscy śmiele nie patrzyli na koniec onego, co zniszczeć miało”. Paweł przechodzi tutaj od literalnego faktu – że Mojżesz „kładł zasłonę na oblicze swoje”, ponieważ Izraelici nie mogli śmiało patrzeć na „chwałę oblicza jego” (w. 7) – do prawdy zilustrowanej przez zasłonę, a mianowicie ślepoty i uprzedzenia Żydów i osób
kol. 2
judaizujących w odniesieniu do końca Przymierza Zakonu dla wierzących żydowskich chrześcijan, którym jest Chrystus: „Bo nie znając sprawiedliwości Bożej, a chcąc własną sprawiedliwość wystawić, sprawiedliwości Bożej nie byli poddani. Albowiem koniec zakonu jest Chrystus ku sprawiedliwości każdemu wierzącemu” (Rzym. 10:3, 4).

      Mojżesz przepowiedział Izraelowi o Mesjaszu, który miał być wzbudzony z narodu Izraelskiego „z braci twej” i patrząc w przyszłość mówił o dyspensacji mającej nastąpić po jego własnej, lecz dla nich było to zasłoną, ukrytą tajemnicą (5Moj. 18:15; Kol. 1:26). Jednakże Paweł mówił jasno do tych Żydów, którzy uwierzyli: „A przedtem niż przyszła wiara, byliśmy pod zakonem strzeżeni, wespół zamknieni będąc w tę wiarę, która potem miała być objawiona. A przetoż zakon pedagogiem był do Chrystusa, abyśmy z wiary byli usprawiedliwieni. Ale gdy przyszła wiara, już nie jesteśmy pod pedagogiem. Albowiem wszyscy synami Bożymi jesteście przez wiarę w Chrystusie Jezusie” (Gal. 3:23-26).

      Widzimy więc, że Chrystus dla wierzących w Niego jest „końcem onego, co zniszczeć miało”. Przymierze Zakonu jeszcze w zupełności nie zostało zniesione. Ale do Żyd. 8:13 Paweł mówi, że „to, co wiotszeje i zstarzeje się, bliskie jest zniszczenia” (Diaglott). Stare Przymierze ciągle jeszcze obowiązuje Izraela i w pełni nie będzie zniesione wcześniej, aż nastąpi z nim inauguracja Nowego Przymierza pod kierunkiem wielkiego antytypowego Pośrednika i Proroka, Chrystusa, Głowy i Ciała, symbolizowanego przez Mojżesza (5Moj. 18:15, 17-19; Dz.Ap. 3:20-23).

      W. 14: „Ale zatwardzone są zmysły ich [w przeciwieństwie do stanowczego wskazywania na Chrystusa, który dla wierzących w Niego jest końcem Przymierza Zakonu]; albowiem aż do dzisiejszego dnia taż zasłona [ślepoty i uprzedzenia] w czytaniu [nie rozumieją, że wskazuje na Jezusa jako Mesjasz] starego testamentu [Starego Przymierza; w każdym dniu sabatu Mojżesz bywał czytany publicznie w ich synagogach – Dz.Ap. 15:21] zostaje nieodkryta, która przez Chrystusa skażenie bierze”. Jedynie przez Chrystusa ta zasłona może być zdjęta z każdego Żyda, tj. z wierzącego w Niego i przez poświęcenie stającego się duchowo usposobionym (Rzym. 10:4; 12:1, 2; 1Kor. 2:14, 15). Większość jednak Żydów stanowili niewierzący – zaślepieni i uprzedzeni (Dz.Ap.28:25-27; Rzym. 11:25).

poprzednia stronanastępna strona