Teraźniejsza Prawda nr 260 – 1972 – str. 6
po „ścieżkach sprawiedliwości” (Psalm 23:3). „Kto pokrywa przestępstwa swe, nie poszczęści mu się; ale kto je wyznaje i opuszcza, miłosierdzia dostąpi” (Przyp. 28:13). Jak więc ważną jest modlitwa wyznająca grzechy!
Społeczność z Ojcem i z Synem jest bardzo cenną formą modlitwy (1Jana 1:3; 2Jana 3). Mamy „społeczność” (po grecku koinonia – spółka, uczestnictwo, społeczność) z Nimi w naszych wspólnych interesach, w naszej jedności Ducha z Nimi (Jan 17:21-23), w naszym szczęśliwym pokrewieństwie z Nimi, w naszym otrzymywaniu licznych błogosławieństw od Nich i w naszych duchowych stosunkach z Nimi. Kim my jesteśmy, że Bóg ma dać nam w ten sposób przywilej przez Chrystusa utrzymywania takiej nadprzyrodzonej społeczności z Nim, wielkim Stwórcą niebios i ziemi? I pomyśleć, że On przez Chrystusa daje nam życie wieczne i możemy Go nazywać „Naszym Ojcem” i korzystać z Jego Ojcowskiej opieki! Jak łaskawie i miło zaprasza On nas do zbliżenia się do Niego zapewniając nas, że On też zbliży się do nas! Jednak musimy przyjść z czystym sercem i czystymi rękami (Psalm 24:3-5; Jak. 4:8).
Nasze modlitwy upewnienia są również niezbędne i cenne dla nas. W nich przypominamy sobie o Boskich cennych obietnicach nam uczynionych, gdy domagamy się ich naszą wiarą. Jeżeli w naszych modlitwach nie posiadalibyśmy upewnienia, to byłyby one wprawdzie puste – nie modlilibyśmy się w wierze, wiarą. Ale mając „kapłana wielkiego nad domem Bożym, przystąpmyż z prawdziwym sercem w zupełnym upewnieniu wiary, mając oczyszczone serca od sumienia złego, i omyte ciało wodą czystą” – „oczyściwszy omyciem wody przez słowo” (Żyd. 10:21-23; Efez. 5:26; przekł. ang.).
Jezus dał nam wspaniały przykład potrzeby i mocy modlitwy, a Jego modlitwy ilustrują jej różne formy z wyjątkiem wyznawania grzechów, ponieważ On nie miał żadnych grzechów do wyznania. Jednak w Swoich modlitwach wyznał On Swoją zależność od Boga. Wszystkie siedem form modlitwy niekoniecznie występują w jednej modlitwie. Na przykład, tylko wzywanie, dziękczynienie i upewnienie zachodzą w modlitwie Jezusa podanej w Ew. Mat. 11:25, 26; ponieważ tutaj On dziękuje Bogu w upewnieniu, iż Boski plan jest zrozumiany tylko przez pokornych i cichych, a nie przez mądrych w ich własnej ocenie – przez pysznych i upornych. Przy grobie Łazarza (Jan 11:41, 42) widzimy tylko te trzy składniki, chociaż ta modlitwa pokazuje, że Jezus uprzednio prosił Boga o wzbudzenie Łazarza. W Jego modlitwie zaś, jako Najwyższego Kapłana, podanej w Ew. Jana 17, chociaż znajdujemy wzywanie, prośbę i upewnienie, to jednak większa jej część stanowi społeczność z Bogiem. We wszystkich modlitwach Jezusa znajduje się duch poddania, który szczególnie widzimy w Jego modlitwach w Gietsemane. Jedność w duchu z Bogiem sprawiała, że było to rzeczą całkiem naturalną i stosowną dla Jezusa modlić się. Możemy być pewni,
kol. 2
że Jezus modlił się regularnie rano i wieczór, przy posiłkach i w każdym innym stosownym czasie, ponieważ Jego szczere pragnienia serca zawsze wznosiły się do Boga. Gdy zostały one wezwane, to wyrażały się słowami prywatnie i publicznie w sposób właściwy Bogu i Chrystusowi.
PRZYJŚCIE NASZEGO PANA
Niektórzy mogą zarzucić nam, że połączyliśmy napomnienie czuwania i modlenia się z oświadczeniem „jeszcze bardzo, bardzo maluczko, a oto ten, który ma przyjść, przyjdzie, a nie omieszka” zważywszy, że Jezus już przyszedł. Jest prawdą, że Jezus przyszedł, przybył w roku 1874, na początku Swojej Wtórej Obecności, która obejmuje okres 1000 lat począwszy od r. 1874. Powinniśmy jednak zachować w pamięci, że słowo przyjść w jego różnych formach, jest użyte w Piśmie Św. celem zaznaczenia postępowania naszego Pana, aby dokonać różnych określonych czynności; słowo to jest użyte także w związku z różnymi okresami Jego Wtórej Obecności. W dodatku więc do użycia tego słowa celem zaznaczenia postępowania Jezusa, co się tyczy pierwszej czynności Jego Wtórej Obecności, tzn. zaznaczenia jej początku w r. 1874 (Dz. 1:11), słowo to jest również użyte do oznaczenia późniejszej czynności Jezusa, w którą On wszedł w czasie Swojej Wtórej Obecności, mianowicie Jego czynności wyzwolenia śpiących świętych w r. 1878 i reszty świętych potem („przyjdzie i zbawi was” – Izaj. 35:4). Ono też jest użyte w tym samym znaczeniu w Ew. Mat. 25:10, „przyszedł oblubieniec”. Przyjście to rozciągało się przez okres począwszy od r. 1878 aż do chwili, gdy ostatni członek Małego Stadka przeszedł poza zasłonę (1Tes. 4:16, 17).
O innych czynnościach naszego Pana następujących po Jego początkowym przybyciu, Pismo Św. mówi jako o Jego przyjściu, np. Jego czynność postępowania w sprowadzaniu ucisków na Babilon począwszy od r. 1878 („przychodzącego na obłokach niebieskich” – Mat. 26:64; Obj. 1:7); Jego czynność karania przesiewaczy począwszy od r. 1878, kiedy On „idzie z świętymi tysiącami swoimi, aby uczynił sąd” (Judy 14, 15); Jego czynność w r. 1914 celem dokonania przemocą obalenia narodów („aż przyjdzie ten, co do niej ma prawo” – Ezech. 21:27); Jego czynność postępowania z Wielkim Gronem, począwszy od r. 1914 przez wyznawanie dobrowolnych grzechów Chrześcijaństwa nad Kozłem Azazela („Idę jako złodziej” – Obj. 16:15); Jego czynność postępowania w wyrzuceniu „złego sługi” z Małego Stadka („przyjdzie … i odłączy go” – Mat. 24:50, 51); i Jego czynność oraz świętych, aby ustanowić Królestwo po skończeniu się Wielkiego Ucisku („i wstąpią wybawiciele na Syjon” – Abd. 21).
Te użycia słowa przyjść (zob. również T.P. 1925,27; '31,47) dostatecznie dowodzą, że słowo to odnosi się do postępowania naszego Pana w każdej specjalnej czynności Jego