Teraźniejsza Prawda nr 172 – 1957 – str. 39

poświęcony lud w czasie Wielkanocy, tak jak miał specjalną moc w tym czasie gdy Jezus był ukrzyżowany. Wówczas Judasz całkowicie upadł. Piotr dotkliwie się potknął, i wszyscy apostołowie opuścili Mistrza i pouciekali oraz byli w głębokim zamieszaniu aż do Zielonych
kol. 2
Świątek. Również podczas Paruzji i Epifanii wielu było dotkliwie doświadczanych w tym czasie. Przeto rada Mistrza stosuje się do nas, gdy mówi: „Czujcie a módlcie się, abyście nie weszli w pokuszenie”

kol. 1

NASZE TRZYDZIESTE ÓSME ROCZNE SPRAWOZDANIE

      Chociaż rok miniony był świadkiem wielu trudów i cierpień w świecie oraz wielu prób, które przyszły na lud Pański w ogólności – a szczególnie na braci oświeconych Epifanią, którzy, między innymi, byli doświadczeni przez dwa ostre ataki, jakie przeciwnik rozpętał przeciwko paruzyjnej i epifanicznej Prawdzie oraz Duchowi Prawdy; i chociaż serca nasze są zasmucone z powodu wielkich niesprawiedliwości i pogwałceń dokonanych względem Boskiego świętego Prawa, które widzimy są popełniane wszędzie oraz wiele błędów ogłaszanych w gwałtowności, a sprzeciwiających się Boskiej cennej Prawdzie, która pokruszy kajdany szatańskiej opresji, pod względem fizycznym, umysłowym, moralnym i religijnym, to niemniej jednak wśród tych godnych pożałowania warunków radujemy się, wiedząc że, chociaż Bóg mógłby już dawno zniszczyć szatana i wszelki grzech i błąd oraz ich złe następstwa, to jednak On dozwolił na zło dla pewnego celu, i że gdy Jego plan będzie zupełnie dokonany, to wszyscy będą w stanie jasno widzieć Boską mądrość, sprawiedliwość, miłość i moc.

      My, którzy chodzimy wiarą, którym Bóg objawił Swą tajemnice (Psalm 25:14; Przyp. 3:32), możemy radować się już teraz, nawet w ucisku, nawet w naszych cierpieniach, nawet w doświadczeniach przesiewania, które doświadczały nas podczas minionego roku: „Za największą radość miejcie, bracia moi! gdy w rozmaite pokusy wpadacie (nie z powodu tego, że macie upodobanie w tym co jest złem, lecz), wiedząc, iż doświadczenie wiary waszej sprawuje cierpliwość” (Jak. 1:2, 3; zauważcie komentarze Manny na 21 listopada, gdzie brat Johnson, po wymienieniu długiej listy chrześcijańskich doświadczeń oświadcza, że „powinniśmy się w nich radować, ponieważ są one dowodem łaski Bożej i sposobnościami do naszego rozwoju”, i napomina nas również do rozwijania „takiej radości, iż pozwoli ona nam cieszyć się i chlubić, jeżeli nie w naszych uciskach, to jednak wśród nich”). Przeto, powinniśmy
kol. 2
radować się nawet z tego że znajdowaliśmy się wśród, przesiewań, prób i doświadczeń minionego roku – nie dlatego że mamy radość lub przyjemność w grzechach i błędach wypływających z przesiewania albo upodobanie widzieć kogoś upadającym pod nimi, ale raczej radujemy się że dokonywa się wola Boża i że lud Boży może być tym sposobem doświadczony i wzmocniony w wierze, „Boć muszą być kacerstwa między wami, aby ci, którzy są doświadczeni, byli jawnymi między wami” (1Kor. 11:9).

      Gdy przeglądamy obecną sytuacje świata i ostatnie ogniste próby, które przyszły na braci, to odczuwamy współczucie i litość dla ciemiężonych, a sympatie dla naszych wiernych braci, którzy są dotkliwie próbowani, przeto jesteśmy „jako smutni, wszakże zawsze weseli” (2Kor. 6:10). Dlatego „Kochamy się w krewkościach, w potwarzach, w niedostatkach, w prześladowaniach i w uciskach (nie aby krewkości, potwarze, prześladowania, itd. były w sobie przyjemnymi doświadczeniami – Żyd. 12:11, lecz radujemy się w nich z tego, co one dokonują) dla Chrystusa” (2Kor. 12:10), Powinniśmy się „zawsze radować” (1Tes. 5:16). W P ’42, str. 101, brat Johnson wyjaśnia: „Jest niewątpliwie łatwą rzeczą radować się w przyjemnych doświadczeniach, bo tylko ludzie nienormalni nie radują się wtedy; lecz naszym przywilejem jest radować się w Panu, gdy wszystko idzie, z ludzkiego punktu widzenia, całkowicie źle; a silny i wyuczony chrześcijanin wtedy się raduje; albowiem on wie, „iż tym, którzy miłują Boga, wszystkie rzeczy dopomagają ku dobremu” – Rzym. 8:28; a jeżeli jesteśmy bacznymi, to będziemy silnymi w radowaniu się z naszych ludzkich niepomyślnych, trudnych, nieprzyjemnych i przykrych doświadczeń. Bo gdy wtedy nie radujemy się to dlatego, że wyglądamy za rzeczami widzialnymi (2Kor. 4:16-18), a nie za rzeczami niewidzialnymi, a to dowodzi, że żyjemy poniżej naszych przywilejów, i dajemy miejsce diabłu, światu i naszemu ciału. Przeto jako chrześcijanie

poprzednia stronanastępna strona