Teraźniejsza Prawda nr 172 – 1957 – str. 37
jest wszystek” (w. 10). Publiczne kąpiele były na on czas w użyciu, ale nawet po wzięciu takiej kąpieli było zwyczajem, że po powrocie do domu dokończano tej sprawy przez omywanie nóg i do tego też zwyczaju prawdopodobnie odnosiła się ta uwaga naszego Pana. Apostołowie byli z Panem, i znajdowali się pod wpływem Jego ducha miłości, cichości, łagodności, cierpliwości i pokory, przez trzy lata, i wiele byli ubłogosławieni „omyciem wody przez Jego słowo” mówione do nich (Jan 15:3; Efez. 5:26).
W słowach Pana zdaje się też zawierać ta myśl, że ten przejawiający się w uczniach duch pychy był do pewnego stopnia rozniecony przez ich styczność z Judaszem — bo złe mowy zawsze prowadzą do zepsucia (1Kor. 15:33). Ta ostatnia lekcja wielkiego Nauczyciela wywarła ogromne wrażenie na jedenastu uczniach, których serca znajdowały się w stanie odpowiednim do przyjęcia tej nagany i lekcji, lecz na Judasza, którego nogi też były omyte, skutek tego widocznie nie był korzystny. Zły duch, jaki nim owładnął przed wieczerzą — pragnienie zdobycia więcej pieniędzy, choćby nawet przez zdradzenie Pana — widocznie pozostał w nim nadal i zamiast być poruszony tym przykładem pokory i służby u Pana, on został tym więcej pobudzony w przeciwnym kierunku, czyli do tym większego zlekceważenia Mistrza. Podobnie rzecz się ma z wszystkimi, co mianują lub kiedykolwiek mianowali imię Pańskie. Te nauki, przykłady i doświadczenia, jakie dla jednych wychodzą ku błogosławieństwu dla drugich wychodzą ku szkodzie. Ewangelia, w każdej jej fazie jest „albo wonnością żywota ku żywotowi, albo też wonnością śmierci ku śmierci” (2Kor. 2:16). Tak jak Boska dobroć i Jego miłosierdzie zatwardzały serce Faraona (2Mojż. 7:13), podobnie miłość i pokora naszego Pana zatwardzały serce Judasza, i zasady te działają dotąd, jak to może być zauważone w tych różnych przesiewaniach między ludem Pana obecnie.
Dokończywszy mycia nóg uczniom, Pan przywdział wierzchnią szatę i usiadł do wieczerzy (była to wieczerza paschy czyli spożywanie baranka — pamiątkowa wieczerza z chleba i wina była ustanowiona nieco później). Dopiero teraz Pan wyjaśnił uczniom znaczenie tego, co im uczynił. Wykazał im, że wykonanie tej niskiej służby nie znaczyło, iż On nie był Panem i Mistrzem, był jednak gotowym służyć choćby najmniejszym członkom rodziny Bożej, i choćby w najmniejszej
kol. 2
usłudze; i że w taki sam sposób oni powinni być gotowymi i chętnymi wyświadczać podobne usługi jedni drugim (Jan 13:12–14).
PRZYKŁAD NASZEGO PANA
Przykład wystawiony przez naszego Pana nie tylko stosuje się do rodzaju usługi (literalnego umycia nóg), ile do samego faktu służby. Na ile my to rozumiemy, w przykładzie tym nie było nic w rodzaju ceremonii, jaką naśladowcy mieliby sprawować dorocznie, miesięcznie, tygodniowo lub w jakimkolwiek innym czasie; lecz zasada tej usługi była przykładem i powinna być sprawowana pomiędzy Jego naśladowcami w każdym czasie — oni mają miłować się wzajemnie i służyć jedni drugim i nie pogardzać żadną choćby najniższą służbą dla wzajemnego dobra i wygody.
Ci, co sprawę tę tłumaczą jako ceremonie, coś jak symboliczna ceremonia pamiątkowej Wieczerzy Pańskiej lub symboliczna ceremonia chrztu, są naszym zdaniem w błędzie. W tym myciu nóg nie zdaje się być nic symbolicznego. Jest tam tylko ilustracja pokory, która powinna cechować wszystkie sprawy życia. Gdyby który z wiernych potrzebował mycia; lub jakiejkolwiek pomocy niższego rodzaju, jego bracia powinni chętnie i z radością usłużyć mu i każdy posiadający ducha Pańskiego na pewno wyświadczyłby taką usługę; lecz obstawać przy tym, jak to czynią niektórzy, że każdy z wiernych powinien najpierw umyć swoje własne nogi, a następnie mają myć jedni drugim ceremonialnie, jest przeciwne przykładowi, jaki Pan polecił nam naśladować. Przykładem była służba, a nie jakaś bezsensowna ceremonia.
Raz w roku, w dniu poprzedzającym „Wielki Piątek”, papież myje nogi dwunastu w podeszłym wieku żebrakom, którzy wzięci są z ulicy i odpowiednio przygotowani przez poprzednie prywatne umycie na osobności. To ceremonialne mycie nóg żebrakom przez papieża odbywa się w obecności różnych dostojników. Podobna ceremonia była dokonywana przez Józefa, cesarza Austrii i Węgier. Żadna z tych ceremonii nie była jednak, naszym zdaniem, według przykładu naszego Pana, ale w przeciwieństwie do tegoż — tak samo jak są podobne ceremonie mycia dokonywane w innych denominacjach chrześcijańskich.
Wszyscy będący prawdziwymi naśladowcami Pana dobrze powinni zauważyć i ściśle naśladować prawdziwy przykład