Teraźniejsza Prawda nr 60 – 1932 – str. 71

Prawdy i braci i gorliwej nienawiści grzechu, samolubstwa, światowości i błędu, zwłaszcza gdy widzimy, że rzeczy szkodzą poświęconemu ludowi Bożemu, ponieważ jego grzech, samolubstwo, światowość i błąd zaszkodziło im więcej aniżeli szkoda zadana im przez jakąkolwiek inną ludzką istotę. Jego mówienie (S. ’31 182, par. 25), że lud Boży nie był przyjemny Panu aż dopiero w roku 1918, albo raczej 1922, jest sprzeczne z Pismem Świętym, które uczy przeciwnie o całym Maluczkim Stadku Boskim. – Psalm 147:11; 149: 4; Żyd. 10:38; 1Kor. 10:5, 11; Żyd.11:5; 13:16; Kol. 1:10; 3:20; 1Jana 3:22.

IMIĘ JEHOWY

      Bardzo często używa on w każdym z jego głównych artykułów wyrażenia Imię Jehowy, którym mówi, że głównym celem Bożym i jego ostatka jest usprawiedliwienie tegoż Imienia. Kłamliwie i oszczerczo mówi, że do roku 1918 wierni widzieli tylko okup i wyzwolenie, ale nie usprawiedliwienie imienia Bożego. (S ’31, 180, par. 11). Twierdzi, że jego działalność sprzedawania książek i broszur, włączając, rozumie się, propagandę że miliony nie umrą po 1925 r., jest największym usprawiedliwianiem imienia Jehowy, jakie kiedykolwiek było czynione (S ’31, 180, par. 11). Gdy zastanowimy się nad faktami, że jego książki przepełnione są błędami, że one zawsze obfitują w znieważaniu kleru i tych, co walczą o Prawdę, zamiast być przepełnione spokojnymi, dobrze rozsądzonymi argumentami, wypływającymi z prawdy, rozumu i faktów, i że figura Elizeusza, reprezentująca dobre zarysy publicznej pracy członków Towarzystwa, oprócz pomazania Hazaela i Jehu, nic nie wspomina o żadnej ich pracy, począwszy od roku 1921 aż do sceny śmierci Elizeusza, to z Boskiego punktu zapatrywania jesteśmy zdolni dać właściwą ocenę tej ich pracy począwszy od roku 1922. Ta ich praca nie jest nawet wartą, aby ją wspominać w porównaniu z ruchem żniwa, ponieważ jest plugawioną przez tak wielką liczbę jawnych błędów nietrzeźwej mowy, nierozsądnej gorliwości i niemądrej propagandy. Pomyślmy sobie tylko o podawaniu publiczności chociażby nawet prawdziwego wytłumaczenia ksiąg Objawienia i Ezechiela, które są jedynie dla Kościoła, a cóż powiemy, gdy się jej podaje prawie zupełnie błędny pogląd tego wszystkiego, co się zawiera w tych dwóch księgach, nie mówiąc już nic o jego propagandzie o milionach i innych błędach jego ruchu, a dopiero wtedy możemy sprawiedliwie ocenić ich usprawiedliwiania imienia Jehowy, jakie Towarzystwo i jego zwolennicy dawali publiczności od roku 1922! Bez wątpienia, że ci bracia w Towarzystwie, którzy głoszą ustnie, gdyż literatura im dostarczona jest w większości błędną, przez Prawdę i Ducha strofują świat z grzechu, sprawiedliwości i przyszłego sądu (Jan 16:8-11) (i z prawdziwą przyjemnością uznajemy, że tam jest dużo takich, co to czynią), i ci właśnie usprawiedliwiają imię Boskie; ale z powodu takiego stanu rzeczy nie są oni w stanie usprawiedliwienia tego imienia tak dobrze jak było czynione przez Maluczkie Stadko w czasie żęcia.

      J.F. Rutherford twierdzi, że Boskie imię znaczy Jego cel lub zamiar – takie tłumaczenie Imienia Jehowy nigdy nie było znane przed rokiem 1922. Dalej on mówi, że Boskim celem jest, aby usprawiedliwić Swoje imię. Takie rozumowanie, rzecz jasna, jest kołowaniem, które nikogo nigdzie nie zaprowadzi, co się tyczy jasnej myśli o Boskim imieniu. Chociaż jedynym zarysem imienia Bożego jest plan Jego, to jednak Jest jeszcze sześć innych zarysów; i gdy mówimy o planie Bożym usprawiedliwiającym Jego imię, to przez słowo plan rozumiemy co innego od tego, co rozumiemy przez słowo imię, podczas gdy on stosuje wyrażenie imię Boże i to co on rozumie pod wyrażeniem cel lub zamiar Boży jako jednoznaczniki. To usprawiedliwienie imienia Bożego, według jego pojęcia, ma być odwetem Szatanowi z powodu jego przypuszczalnego zarzutu uczynionego Bogu, iż Bóg nie może postawić ludzi na ziemi, którzyby zachowali swoją czystość ani ustanowić sprawiedliwego rządu, z powodu szatańskich pokus (S. ’31, 87, par. 25; S. ’31, 148, par. 9; a także S. ’30, 195, par. 1, 2; 212, par. 9). W dyskusji o jego błędach o Hiobie zbiliśmy już tę jego teorię o Boskim Planie (Zob. Ter. Pr. 1931, str. 34, albo 1932 str. 50). Twierdzi on, że zamiarem Chrystusa jest usprawiedliwienie Boskiego imienia lub celu, pod koniec jego urojonej walki, wśród której szatan stara się, aby przeszkodzić Bogu postawienia ludzi na ziemi, którzyby zachowali swoją czystość. Taki pogląd jest, ma się rozumieć mieszaniną prawdy z błędem. Takie przedstawienie sprawy w pismach Rutherforda czyni Boską moc i Jego przymioty zależne od tej walki, a przez to obniża Boski charakter i godność, jakoby zupełnie zajęte były walką usprawiedliwienia Siebie, przeciw wyimaginowanemu wyzwaniu nieuczciwego wroga.

      Boski prawdziwy plan jest objawieniem i wyrażeniem Jego doskonałego charakteru kontrolowanego przez mądrość, sprawiedliwość, miłość i moc, każdy z tych przymiotów działa w doskonałej równowadze jeden z drugim przez urzędową pracę Chrystusa W zwyciężaniu skutków grzechu (wprowadzonych przez Szatana na Adama a przez niego na cały rodzaj ludzki). W ciągu tej pracy Pan nasz Chrystus wyzwala z grzechu najpierw klasę wierzącą, jako wybraną, a następnie błogosławiąc przez nią klasie niewierzącej, jako nie wybranej i udzielającej jej wszelkich sposobności wybawienia z grzechu. On aktualnie wybawia posłusznych z grzechu, a wszystko to jest czynione, ażeby Bóg miał radość, (Obj. 4:11) z przysposabiania klas wybranych i udzielania im żywota wiecznego na różnych duchowych poziomach oraz z przysposabiania posłusznych z klasy niewybranej i udzielania im żywota wiecznego na poziomie ludzkim, Boski konflikt z Szatanem nie będący główną, lecz poboczną częścią tego programu i wcale nie będący usprawiedliwieniem Jego zdolności potykania się w urojonej walce z Szatanem, chociaż bez wątpienia stojący w obronie Jego charakter przeciw każdemu oszczerstwu rzuconemu Nań i staje się zupełnie objawiany Jego racjonalnym stworzeniom dla ich podniesienia i ocenienia, aby dla swego dobra mogli na wieki wysławiać w myślach, słowach, zamiarach i uczynkach i wzorować swą doskonałość na chwalebnym Boskim Charakterze. Wszechświatowy ruch pracy żęcia był prowadzony jak najwierniej, najświęciej i najprawdziwiej i przez to okazał chwałę Jehowy stokroć więcej i lepiej, aniżeli ruch prowadzony przez J. P. Rutherforda od roku 1917, który po większej części jest ruchem niewiernym, plugawym i błędnym.

      Wyrozumienie Rutherforda, że wyrażenie imię Jehowy, rzekomo znaczące Boski cel, jest bardzo niekompletne, będzie widoczne z tego, gdy zauważymy, że to wyrażenie oznacza siedem różnych ręczy, które były rozumiane podczas żęcia a większość z nich była nawet rozumiana przez nominalny kościół, na dowód tego zacytujemy niektóre punkty ze luterańskiego katechizmu D-ra Konrada Dietrich’a, który był napisany przeszło trzysta lat temu; wbrew temu, co on mówi, że znaczenie tego wyrażenia dopiero od roku 1922 zaczęło być rozumiane. Najpierw zacytujemy z powyżej wzmiankowanego katechizmu na dowód, że kilka set lat temu oni mieli lepsze pojęcie o znaczeniu tego wyrażenia aniżeli dzisiejsza Rutherfordowa definicja, określająca to wyrażenie jako cel, gdyby choć ten cel był prawdziwie określony, co jednak nie jest. Dr. Konrad Ditrich, który umarł w 1639 roku, w swoim katechizmie wydania St. Louis, który był już w użytku przed 1625 rokiem, zapytuje się na stronicy 52: „Co znaczy imię Boże”? i odpowiada jak następuje: „(1) Sam Bóg (2Moj. 3:13-15; 15:3); (2) Boskie przymioty (2Moj. 34:5-7; (3) Boska wola albo rozkaz (5 Moj. 18:19); (4) wszystko co jest objawione o Bogu w Biblii. i co służy ku wiedzy (Psalm 48:12), czci (Mich. 4:5), sławie, chwale i wyznawaniu Go. (Dz.Ap. 21:13)”. Ta odpowiedź ze źródła nominalnego kościoła od przeszło trzech stuleci jest o wiele więcej obszerniejsza i kompletniejsza aniżeli to nie kompletne i błędne określenie Rutherford – „cel Jehowy” – który mówi, że jego wyrozumienie tegoż dopiero niedawno stało się jawne i na czasie! Tak może być, ale gdy właściwie określone, to zawiera się w tym, co Dr. Dietrich podaje pod numerem (4).

      Rozumiemy, że ten wyraz imię, a więc wyrażenie unię Jehowy, ma najmniej siedem znaczeń w Biblii, mianowicie: (1) nazwę, jak Jehowa, Jezu, Janie, Jakubie, Mario, Marto, itd.; (2) naturę, – 2Moj. 3:14, gdzie wyrażenie „Będę” [tłumacznie tutaj hebrajskiego czasu niedokonanego, w pierwszej osobie, zamiast w zwykłej trzeciej osobie, Yahweh błędnie przetłumaczone Jehowa, odnosi się do Boga w Jego przymiotach istoty], oznacza Jego naturę; Psalm 83:18.19; 99:3; Izaj. 42:8; 62:2; 63:16; Obj. 2:12); (3) charakter (2 Moj. 3:14, gdzie znajduje się wyrażenie „Będę który Będę”, tj. Będę, bo Mi Się Podoba Być doskonałym w mądrości, sprawiedliwości, miłości i mocy; 2Moj. 33:18, 19; 34:5-7; Psalm 34:3; 91:14; 11:9) [W 2Moj. 6:3 wyrażenie: „W moim imieniu Jehowa, ” nie może oznaczać tytułu lub nazwy Boga, gdyż Abraham, Izaak i Jakub wiedzieli o tym i często używali go, jak księga Rodzaju pokazuje. Widocznie 2 Moj. 6: 3 używa to wyrażenie w znaczeniu Boskiej natury jako Wieczny, Nieśmiertelny. Niezmienny, Absolutny, Sam w sobie wystarczający, itd., Jeden, i Jego charakter jako to Mądry, Sprawiedliwy, Miłujący i Mocny. Po szczegóły proszę zobaczyć Teraz. Prawdę ang. ’31, 183, 184]; (4) reputacje (2Moj. 9:16; Izaj. 52:5; Mal. 1:11; Przyp. 22:1); (5) słowo, plan, cel (2Moj. 34:6 -„Prawda”; Psalm 48:8-13; Mich. 4:5; Dz.Ap. 21:13); (6) urzędowy autorytet (5 Moj. 18:19, 20; Psalm 118:10, 26; 129:8; Mat. 26:9); (7) sławę (Izaj. 42:8; Mal. 1:14; Filip. 2:9-11). Przeciw jego zdaniu, że wyrażenie imię Jehowy, nie było zrozumiane, aż dopiero po roku 1922, od którego to czasu, według jego twierdzenia, stało się jasnym, a według jego pojęcia ma rzekomo znaczyć cel Boski, odpowiadamy, że od 1904 roku wiedzieliśmy powyższe siedem znaczeń tego wyrażenia, jedno z których jest plan Jehowy czyli prawdziwy cel, i nasz Pastor znał je lata przed nami. Jest to prawdą, że jego przewrotność i fałszowanie Boskiego celu od roku 1917, a zwłaszcza od 1922 nie były poprzednio wiadome, ale one są w małym papiestwie sfałszowaniami i przewrotnościami, które równają się z podobnymi w wielkim papiestwie. Otóż jego definicja imienia Jehowy jest dosłownie tylko częściowo prawdziwa, ale w zawartości jest błędem z bardzo małą przymieszką Prawdy tak jak jego definicja (S. ’31, 180, par. 10) z czego składa się zwyciężanie z wierności w świadczeniu (co w jego sensie znaczy sprzedawanie

poprzednia stronanastępna strona