Teraźniejsza Prawda nr 59 – 1932 – str. 56
rozumie sprawę, uczyła kiedykolwiek, że taka osoba uwielbia Boga? Ta ilustracja jest jeszcze jednym dowodem płytkości lub nieuczciwości, lub obu razem w jej propagatorze. Dowiedliśmy powyżej, że owoc latorośli w Chrystusie, winnej macicy, jest owocem Ducha Św. aby pobić jego myśl zacytujemy teraz słowa Jezusa: „Wtem będzie uwielbiony Ojciec mój, jeżeli obfity owoc przyniesiecie” (Jan 15:8) Piotr uwielbił Ojca przez jego wierność – zaletę, cnotę – w czasie śmierci krzyżowej. (Jan 21:19). Jednomyślność między braćmi jedna z cnót – także uwielbia Boga (Rzym. 15:5, 6). Bracia uwielbiają Boga w ich duchu – charakterze, (1 Kor. 6:20). Wdzięczność – cnota – uwielbia Boga. (2 Kor. 9:12, 13; Dz.Ap. 4:21; 11:18; Gal. 1:24). Bóg wypełniając w nas Swe dobre upodobanie – udoskonalając nas w każdym dobrym uczynku (rozwijaniu charakteru i służbie; Żyd. 13:21) uwielbia Jezusa. (2Tes. 1:11, 12). My uwielbiamy Boga we wszystkich rzeczach chrześcijańskiego żywota, a zatem i w rozwijaniu charakteru, które jest jedną z tych siedmiu rzeczy (1 Pio. 4: 11, 14) tak jak grzech zniesławia Boga. (Rzym. 1:21 i nast. wiersze). Ma się rozumieć, że służba pochodzi z dobrego chrześcijańskiego ducha (charakteru) mianowicie jeżeli jest z miłości (Kol. 3:14), uwielbia Boga; ponieważ jest to jedną z siedmiu form chrześcijańskiego życia, tak jak przeciwnie służba z niechrześcijańskiego ducha (charakteru) zniesławia Boga. (1 Kor. 13: 3). Powyższe ustępy Pisma Św. zbijają, dostatecznie pijackie głupstwo zaćmionego prawego oka, które przeglądamy.
Łącznie z tym, możemy także odpowiedzieć na jego lekceważenie rozwijania charakteru, nazywając je sarkastycznie „rozwijanie milutkiego charakteru”, spotwarzając tych, którzy starając się rozwinąć charakter, twierdzi, że chcą być lepszymi od innych i że to czynią z samolubnych pobudek tj., że tymi sposobami chcą dopiąć Królestwa, jak podaje w jednym artykule w Strażnicy z lutego 1931 roku. Brat Russell i ci z pomiędzy sług Prawdy, którzy tłumaczyli właściwie Biblię względem rozwijania charakteru, nie mówili o tym jako o „rozwijaniu milutkiego charakteru” jak J. F. Rutherford wiele razy szyderczo to nazywa. Może być, że ma na myśli słowo „przyjemny”. Jeżeli tak, to możemy powiedzieć, że przyjemność jest częścią chrześcijańskiego charakteru, i musi być ćwiczona nie zawsze, lecz przy wszystkich stosownych okolicznościach. Nikt z tych, którzy przebywali często z J. F. Rutherfordem, nie może powiedzieć, że ma on przyjemny charakter, i prawdopodobnie jego szyderstwa o rozwijaniu charakteru, w tej formie, jak on podaje, są podane na swoją obronę. Nie czynimy przez to żadnego podejrzenia gdy mówimy, że nie posiada on wcale takiego charakteru. Pod zwykłymi okolicznościami i zwyczajnie, lud Boży ma być przyjemnym, lecz mając do czynienia z zepsutymi i obłudnymi zwodzicielami (jak J. F. Rutherford) którzy zwodzą szczere dzieci Boże, wtenczas nie przyjemność lecz srogość, podobną do tej, jaką Jezus wyrzekł przeciw nauczonym w Piśmie i faryzeuszom w roz. 23, Ewangelii Mateusza, powinna znamionować ich uczucie, spojrzenie i słowa. Obwiniamy go, ponieważ ubliża i odrzuca rozwijanie charakteru na podobieństwo Chrystusa i że jest po większej części odpowiedzialnym za swawolne i złe charakterystyki, które przez jego stronników są teraz tak ogólnie praktykowane. Z powodu jego występowania przeciw wyrabianiu charakteru wytworzyła się między jego stronnikami degradacja charakteru i okazało się że kilkakrotnie powtarzały się na szeroką skalę skandaliczne czyny w gronie towarzystwa, a więc grzech leży u drzwi jego. Człowiek który pisze przeciwko rozwijaniu charakteru na podobieństwo Chrystusa, tak jak on to czynił, to tym samym udowadnia, że jest sługą szatana, którego lud Boży powinien unikać. (Rzym. 16: 17; 2Tym. 3:6) I znowu, ktokolwiek obniża i lekceważy badanie Cieni Przybytku, tak jak on to czynił we wielu artykułach, które przeglądamy, jest sługą i przedstawicielem szatana między ludem Bożym. Gdyby ostrożnie zbadał Cienie Przybytku i żył wiernie według nauk tychże, nigdy nie byłby takim we wierze i życiu jakim jest teraz. Chwalimy Boga za to, że badanie Cieni Przybytku stało się dla nas bogatym błogosławieństwem dla naszej głowy i serca. Wierzymy że z wszystkich pism naszego drogiego Pastora – Cienie Przybytku były najbogatszym błogosławieństwem dla kapłaństwa. A więc co on pisze przeciwko rozwijaniu charakteru i Cieniom Przybytku, jest tylko dalszym dowodem jego pijackiej głupoty z zaćmieniowego prawego oka.
PRZEKRĘCA SEN NABUCHODONOZORA
W Strażnicy z roku 1930 str. 291-297 i od 307-313 napisał artykuł w którym odrzuca pogląd naszego Pastora odnośnie snu Nabuchodonozora o posągu (Dan. 2) i twierdzi, że ten posąg wyobraża szatańską organizację, że głowa złota wyobraża szatana jako głowę organizacji, i że złoto, srebro i miedź wyobraża trzy części szatańskiej niewidzialnej organizacji (przypuszczalnie stosuje to do trzech stopni upadłych aniołów) i że nogi z żelaza, wyobrażają przeszłe wielkie pogańskie państwa światowe, gdy mieszanina z gliny i żelaza, wyobraża chrześcijaństwo. Przeciwko temu tłumaczeniu podajemy jak następuje: (1) Jest to samo w sobie przeciwnym; ponieważ twierdzi najprzód, że złota głowa wyobraża szatana w jego stanie przed upadkiem i po upadku, a później mówi że księstwa (liczba mnoga) są tą głową i są główną klasą poddanych szatanowi. Wtem widzimy przeciwieństwo. (2) Na podstawie Efez. 6:12, on dowodzi, że są trzy klasy upadłych aniołów, tj., „księstwa, zwierzchności i dzierżawy – świata tego, ” stosownie jako część szatańskiej organizacji są wyobrażeni przez złoto, srebro i miedź. Lecz ustęp ten (Efez. 6: 12) podaje nam cztery klasy, a czwarta z nich to „duchowe złości”, która oczywiście jest równoznaczną z wyrażaniem „państwa” z Efez. 1:21, (zob. Diaglott ang. grec. podający wyraz „łordship”), aniołowie w liście do Rzym. 8: 38 są piątą klasą między upadłymi aniołami, a szatan szóstym w rzędzie między upadłymi duchami (kompletna liczba złego); ponieważ on jest cherubem (Ezech. 28: 14). Stosownie do tego to nie trzy, lecz jest sześć stopni między upadłymi aniołami, a to nie pasuje do jego zastosowania, opierającego się na trzech stopniach tylko. (3) Choćbyśmy nawet przyznali, że są tylko trzy klasy w liście do Efez. 6:12, to gdy szatan jest jako głowa złota, to tedy pozostaje trzy klasy dla srebra i miedzi – i to nawet sprzeciwia się jego teorii. (4) Biblia określa wyraźnie Babilonię jako pierwsze uniw. Państwo w słowach Daniela do Nabuchodonozora: „A ty królu jesteś złotą głową;” ponieważ tak mógł Babilon być właściwie nazwany, bo Nabuchodonozor był w tym samym znaczeniu Babilonem jak Ludwik XIV nazwał się Francją, gdy powiedział: „Ja jestem Państwem” i jak w podobnym znaczeniu br. Russell jako kontroler towarzystwa wyraził się: „Ja jestem towarzystwem.” (5) Równoległe widzenie o czterech bestiach w proroctwie Daniela, czwarta z dziesięcioma rogami, na podstawie wypełnionych faktów, dowodzi, że posag z metalu w 2 rozdz. Daniela sprzeciwia się powyższemu przedstawieniu, które przeglądamy; ponieważ to są cztery Królestwa, które wychodzą z ziemi – Dan. 7: 17.
(6) W 8 rodz. Daniela, Bóg wyraźnie określa drugą i trzecią z tych bestii nazywając je Medo-Persją i Grecją, i mówi o czwartej w łączności z trzecią, ponieważ była kiedyś częścią trzeciej. A zatem był nią Rzym. Bezskutecznym jest wykręt przeglądanego artykułu, który dowodzi, że Medo-Persja (w. 20) nie była królestwem Cyrusa, lecz częścią szatańskiego niewidzialnego królestwa upadłych aniołów, bo jak twierdzi, że to nie mogło odnosić się do ziemskiego królestwa Medo-Persji ponieważ jest powiedziane o jej królu, że był tak silnym, że się mógł sprzeciwiać Gabrielowi przez 21 dni (Dan. 10:13). W odpowiedzi na to możemy wskazać na fakt, że europejscy królowie sprzeciwiali się słownym atakom naszego Pana przez 40 lat przed wojną światową, a odtąd sprzeciwiają się już od wielu lat, Jego słownym atakom przygotowawczym do Armagedonu. (Obj. 16:14, 16). Niezawodnie, że gdy o wiele słabsi dzisiejsi królowie, a jednak sprzeciwiają się Chrystusowi, o ile więcej mógł silniejszy król Perski sprzeciwiać się, przez 21 dni, mniej silnemu od Chrystusa Gabrielowi. (7) Twierdzenie że Nabuchodonozor wyobraża szatana, a Daniel z 2 rozdz. ks. Daniela zwolenników towarzystwa począwszy od roku 1919, jest fałszywym ponieważ żaden