Teraźniejsza Prawda nr 171 – 1957 – str. 22

dała Logosa (Jana 3:16) aby stał się doskonałym człowiekiem, wyposażonym w prawo do ludzkiego życia i odnośnych praw życiowych i w ten sposób dostarczył dokładnego równoważnika za dług jaki ciążył na Adamie i jego potomstwie wobec sprawiedliwości Bożej. Sprawiedliwość mogła przeto przyjąć ten równoważnik długu i dług, jeśli chodzi o Adama i jego potomstwo, skasować. Przez swą śmierć Jezus osobiście wyzbył się Swej ludzkiej doskonałości wraz z prawem do życia i prawami życiowymi i w ten sposób dostarczył okupu na spłatę długu Adama. Miast użyć tej ceny na korzyść całej ludzkości w okresie Wieku Ewangelii, Bóg w ramach Swego planu działającego teraz na zasadach wyboru przyjmuje ją i zalicza na zwolnienie od długu wybranych; zaś w okresie Tysiąclecia przyjmie ją na korzyść Adama i jego potomstwa nie należącego do Wybranych. Jak widzimy, okup jest najpełniejszym przejawem sprawiedliwości Bożej.

      Rozważając zasady sprawiedliwości, gdy chodzi o dług i wynikłe zeń odkupienie, należy dobrze zrozumieć istotę okupu, jako odpowiadającą cenę – dokładny równoważnik. Prawo sprawiedliwości odnoszące się do tego tematu zawarte jest w słowach: „życie za życie, oko za oko, ząb za ząb, ręka za rękę, noga za nogę” (5Moj. 19:21). Znaczą one, że sprawiedliwość żąda za dług dokładnego równoważnika. Jeśli przedmiotem długu jest doskonała ludzka istota wyposażona w prawo do życia i prawa życiowe, nie może on być spłacony i uiszczony z punktu widzenia sprawiedliwości, przez istotę niższej wartości, lecz tylko przez doskonałą ludzką istotę wyposażoną w te same prawa. Miłość może nie żądać pełnej zapłaty, sprawiedliwość – musi. Dlatego żadna z niedoskonałych istot, które utraciły prawo do życia i prawa życiowe nie mogła odkupić Adama i jego potomstwa (Ps. 49:8, 9), ponieważ nie byłaby to równoważna cena. Z tego względu Odkupiciel nie mógł wywodzić się od Adama, bo gdyby tak było, to sam byłby grzesznikiem i nie stanowiłby okupu. Sprawiedliwości nie mogło zaspokoić coś, co nie stanowiło odpowiedniej ceny okupu. Miłość przyczyniła się do zadośćuczynienia sprawiedliwości, przez wysłanie Logosa z przedludzkiej natury, by się stał doskonałym człowiekiem zrodzonym z niewiasty, lecz nie poczętym przez męża. Z drugiej zaś strony, sprawiedliwość nie mogła przyjąć jako odkupiciela istoty doskonalszej niż człowiek, wyposażonej w wyższe i doskonalsze cechy niż ludzkie prawo do życia i związane z nim prawa życiowe. Stąd Logos musiał przestać być owym potężnym duchem, przez którego stały się wszystkie rzeczy i stać się człowiekiem (Jan 1:1-3, 14; 2Kor. 8:9; Filip. 2:6-8; Żyd. 2:9, 14). Gdy więc Logos stał się ludzką istotą, przestał tym samym być istotą duchową – zmienił swą naturę, podobnie jak woda zamieniona w wino przestaje
kol. 2
być wodą a staje się winem – zmienia swą naturę. Gdyby On pozostał potężnym Logosem, uniemożliwiłoby to odkupienie, gdyż w tym wypadku istota zaofiarowana na okup stanowiłaby więcej niż właściwą cenę w stosunku do długu, a sprawiedliwość odrzuciłaby to, podobnie jak odrzuciła ofiary mniejsze niż ofiara doskonałego człowieka (Żyd. 10:4), jako nie stanowiące odpowiedniej ceny. Widzimy tedy, że sprawiedliwość Boska wymagała aby Odkupiciel był ani więcej ani mniej, jak tylko doskonałym człowiekiem wyposażonym w prawo do życia i odnośne prawa życiowe.

      Sprawiedliwości Boskiej stało się zadość skoro Odkupiciel za swą miłosierną i wierną ofiarę obdarzony został chwałą i nieśmiertelnością. Nie sprawiedliwość Boża, ale miłość udzieliła mu tej nagrody. Jednak sprawiedliwość Boża została zaspokojona przez sam fakt, że Odkupiciel otrzymał nagrodę – po pierwsze dlatego, że żadna zasada sprawiedliwości nie została w ten sposób pogwałcona a po wtóre dlatego, że przybliżyło to ziszczenie celów sprawiedliwości. Gdyby ta nagroda, tj. obdarzenie Odkupiciela naturą i dziedzictwem Boskim oraz Namiestnictwem Boskim nad wszechświatem (Mat. 28:18) została przyznana bez sprawdzenia czy jest On jej godnym i bez wykazania na przykładzie Odkupiciela, że nie nadużyje On tej nagrody, sprawiedliwość musiałaby zgłosić zastrzeżenia i nagroda nie zostałaby przyznana. Miłość Boska bowiem nigdy nie działa na przekór Boskiej sprawiedliwości. Obecna rola Chrystusa w Kościele sławi, a przyszła Jego rola wobec świata – nie mówiąc już o tym co później nadejdzie – będzie sławić wieczyście działanie Boskiej sprawiedliwości. Widzimy zatem, że osobista nagroda Chrystusa za ofiarę stanowi przejaw Boskiej sprawiedliwości, choć zasadniczymi czynnikami w tym wypadku są Boska miłość i moc.

      Dalszy przejaw sprawiedliwości Bożej dostrzegamy w użyciu ceny okupu na wyzwolenie Kościoła spod klątwy Adamowej. Kościół nie jest obecnie istotnie wykupiony przez Chrystusa od Boskiej sprawiedliwości, a tylko poczytalnie czyli rozrachunkowo, tzn. że Jezus zamiast istotnego wykupu Kościoła w rzeczywistości dokonuje poczytalnego kupna przez przypisanie na jego rzecz zasługi z ceny okupu, jaką przez Swą śmierć zdeponował na ten cel u Swego Ojca (Łuk. 23:46). Oto jest dosłowne tłumaczenie i sens Łuk. 23:46; „Ojcze, w ręce Twoje [do Twej dyspozycji] składam [deponuję] ducha mego [prawo do życia]”. Depozyt ten był tak uczyniony, by zasługa Jezusa mogła być przypisana na rzecz wszystkich, którzy znaleźli za Jego

poprzednia stronanastępna strona