Teraźniejsza Prawda nr 48 – 1930 – str. 78
skłaniać (Abak. 1:1-3) i fakt że chwalebne poselstwa Paruzji i Epifanii dały tą radość – „Tę niewymowną radość, pełną chwały!” – Błogosławiony niech będzie Pan!” – to dowodzi, że te 1335 dni były tylu latami i że skończyły się w roku 1874. To także dowodzi, że – te 1260, 1290 i 1335 dni – powinno się liczyć od roku 539 po Chr. i że papiestwo jest obrzydliwością która pustoszy, co popiera pogląd naszego Pastora a niszczy pogląd na którym się zastanawiamy, że 1335 dni są literalne że zaczęły się we wrześniu 1922 a skończyły się w maju, 1926.
Przystępujemy teraz do zbijania niektórych szczegółów J.F. Rutherforda nowego poglądu na takie punkta – które są bryzganiem błota – lecz on w swojej ślepocie (Zach. 11:17) i opilstwie (Mat. 24:49) bierze za światło błyskawic. Jego twierdzenie że cuda czyli „dziwne rzeczy,” (o których długości jest dane zapytanie w ks. Daniela 12:6) są dwie organizacje Boska i Szatańska; takie tłumaczenie jest dowolnem, bez-podstawnem i sprzecznem z odpowiedzią zawartą w 7 wierszu, bo jak czytamy w tekście to zapytanie jest połączone z końcem kruszenia Prawdy, i jako takie wspomniane jest u Dan. 8:24.
Tymi cudami czyli „dziwnymi rzeczami” były papieskie postępki w traktowaniu innych, mianowicie świętych i Prawdy. W ang. Biblji koniec ustępu z ks. Dan. 12:7 brzmi w sposób następujący: „tedy się te rzeczy wypełnią.” W pol. bib. „tedy się to wszystko wypełni.” Lecz on nie właściwie cytuje ten ustęp dowodząc że zamiast „rzeczy” powinno być słowo dni; łatwo możemy to pobić faktem, że Daniel w 6 wierszu zapytuje się o długości trwania tych rzeczy czyli cudów, a w 7 wierszu otrzymuje odpowiedź. A zatem rzeczy są rzeczami a nie dniami.
Na jego twierdzenia że ten „on” który rozprasza władzę ludu Bożego (w. 7) jest szatan, odpowiadamy: Dan. 8:9-25 jak już było wyjaśnione powyżej dowodzi, że ten „on” jest mały róg – papiestwo. Żadne prześladowanie przed papiestwem nie niszczyło Prawdy. Dlatego już nie ma więcej żadnego kruszenia siły ludu świętego po tych 1260 dniach, a ponieważ jego prześladowanie, to jest jego samego i jego naśladowców, w roku 1918 (zauważcie: nie kruszenie Prawdy) zaczęło się po jego skończonych 1260 dniach, a zatem jego prześladowanie nie może być tem, które kruszyło siłę świętego ludu, ponieważ to kruszenie miało odbyć się podczas tych 1260 dni i skończyć się z ich zakończeniem, gdy zaś prześladowanie według jego poglądu miało zacząć się po zakończeniu jego 1260 dni. Tak więc od 21 września 1914 (pierwszego dnia, siódmego miesiąca i zupełnego końca Czasów Pogan) do 31 grudnia było 102 dni; w roku 1915, 365 dni: w 1916, 366 dni i w 1917, 365 dni. Wszystko razem uczyni 1,199 dni dodając do tego jeszcze 61 dni w roku 1918 przyprowadza nas do 2 marca 1918roku; a więc, gdyby to były prawdziwe 1260 dni i gdyby to miało znaczyć prześladowanie ludu Bożego, a nie kruszenie Prawdy, to nie byłoby żadnego prześladowania po tym czasie. Lecz stało się zupełnie przeciwnie, bo 14 marca roku 1918, blisko 2 tygodnie później, kiedy rząd Stanów Zjednoczonych Am. zakazał rozszerzania Dokonanej tajemnicy (VII tomu) i rozkazał aresztować wszystkich, którzyby odważyli się potem to czynić. (Z ’18, 133 par. 5). Wodzowie towarzystwa zostali zaaresztowani 8 maja 1918 (Z’. . 18, 171, par. 4) kilka dni przed konfiskacją i zabraniem książek Towarzystwa, prywatnych papierów itd. w głównej kwaterze w Brooklynie. (Z. 29, 372 par. num. 8my zauważcie jak w ostatnim cytowaniu adwokat Rutherford sfałszował czas zabrania papierów Towarzystwa i aresztowanie jego urzędników, załączając te wypadki do lutego 1918, aby to zgadzało się z jego 1260 dniami! Jest to jawne objawienie fałszerstw dat z zacytowanych powyżej Watch Towers z roku 1918).
Rozproszenie jego naśladowców (nie prawdy) zostało dokonane po zakończeniu się jego 1260 dni, po 2 marca 1918, wykazuje sprzeczność jego poglądu z danemi Pismami, nawet chociażby dni były literalne. Dlatego jego 1260 dni są nietylko błędne, lecz sprzeciwiają się wymaganiom Pisma Św. które wskazuje że koniec rozproszenia mocy ludu świętego czyli Prawdy będzie przy Końcu 1260 dni; gdy zaś amerykańskie prześladowanie, które jak on twierdzi, jest rozproszeniem mocy ludu świętego, zaczęło się, dopiero po zakończeniu się jego 1260 dni; a zakończyły się przeszło rok później.
Na jego oświadczenie, że wiele z liczb w Obj. są literalnymi, odpowiadamy, że wszystkie są literalne. Symbole nie są w liczbach lecz w ich połączonych rzeczownikach, które w każdym wypadku w Obj. są przenośnymi z wyjątkiem jednego, tych tysiąc lat Obj. 20:3-6. Wszędzie w Obj. gdzie słowo dni, miesiące, lata są użyte, są symboliczne. Na jego oświadczenie, że prześladowanie w roku 1918 było ostatnim jakie lud Boży doświadcza, odpowiadamy: Nie! Jedno prześladowanie bardzo się wzmaga, między Kapłanami i pociągnie za sobą także Wielkie Grono i Młodocianych Świętych, jako pozaobraz, między innymi wypadkami,
kol. 2
drugie zastosowanie trzech młodych Hebrajczyków w piecu gorejącym. Jak nasz Pastor wyjaśnił, tym posągiem był militaryzm, w jego pierwszym zastosowaniu, a w jego drugiem zastosowaniu jest kościelnictwo, które zaczyna już działać przeciw kapłanom. Lecz to prześladowanie nie zniszczy Prawdy.
Powinniśmy także nadmienić o jego obrzydliwości sputoszenia – o Lidze Narodów. Papiestwo jest prawdziwą obrzydliwością, która pustoszy, ponieważ: (l) spustoszyła każdą naukę, każde organizacyjne zarządzenie i każdą działalność prawdziwego kościoła; (2) jego hierarchia była po większej części nowymi stworzeniami, którzy utracili korony i w ten sposób byli rzeczywiście w kościele (2 Tes. 2:3-5) – ten fakt jest zasadą podania w Obj. że Katolicki Kościół był raz prospektywną oblubienicą naszego Pana; lecz opuścił oblubieńca, połączył się z królami ziemi i w ten sposób stal się wszetecznicą – i dlatego splugawił prawdziwy kościół; (3) Jako antychryst sfałszował wszystko w Planie Bożym; (4) usunął mianowicie ustawiczną skuteczność ofiary Chrystusa przez mszę i (5) jego charakter i historia są obrzydliwością. Te rzeczy dowodzą w prawdziwem tego słowa znaczeniu, że papiestwo było największą możebną obrzydliwością spustoszenia. Dlatego rozumną jest myśl naszego Pastora odnośnie obrzydliwości spustoszenia. Protestanckie nieuznawanie okupu nie odebrało tej nauki prawdziwemu kościołowi, ani Protestanci nie wprowadzili do Kościoła nauki, która by usunęła ustawiczną ofiarę Chrystusa, jak papiestwo uczyniło, dlatego ich nieuznawanie okupu nie ma żadnego pokrewieństwa z prawdziwą obrzydliwością, jak on twierdzi. Lecz jaką naukę, organizacyjne zarządzenie i praktykę prawdziwego Kościoła zniszczyła Liga Narodów? Kiedy była w jej członkach (które są narody) w prawdziwym Kościele („stojącą na miejscu świętym” – „w Kościele Bożym”) jako część tegoż? Kiedy sfałszowała wszystko z Planu Bożego? Kiedy usunęła ustawiczną ofiarę i w jej miejsce inną postawiła? Kiedy miała względem ludowi Bożemu i światu, choć setną część takiego pustoszącego charakteru i historji, jak papiestwo? Kiedy czyniła cokolwiek przeciwko prawdziwemu Kościołowi, jego naukom, organizacji i praktykom, żeby odebrała te rzeczy od niego? Nigdy! Cóż z tego jeżeli jakiś nierozumny urzędnik federacji Kościołów powiedział, że Liga Narodów jest politycznym wyrażeniem królestwa Bożego? Papiestwo wyrażało się w podobny sposób o silniejszych instytucjach np. o Chrześcijańskich Rzymskim Państwie i o Świętym Rzymskim Państwie, o daleko silniejszych aniżeli jest nią nierozumna Liga Narodów która jest piłką w ręku większych mocartsw. Zauważcie sofisterię artykułu, którego przeglądamy, który twierdzi że bezskuteczne wypowiedzenie powyższej deklaracji przez Federację kościołów postawiło Ligę w miejscu prawdziwego królestwa czyli uczyniło ją fałszywem królestwem. Lecz to nie wstawiło ani jednego jej członka do miejsca świętego – w stan spłodzenia z Ducha – stan w którym papiestwo, którego członkowie zwykle byli nowemi stworzeniami, było, i w ten sposób było w Kościele i usiadło w nim t. j. uczyniło się bogiem, władcą w nim. Jak jawnym głupstwem jest myśl J. F. Rutherforda że Liga Narodów jest obrzydliwością spustoszenia!
On również poczynił swoje okresy dłuższemi od 1260, 1290 i 1335 dni, ponieważ mówi o nich że pierwszy, składa się z trzech lat i sześć miesięcy drugi z trzech lat i 7 miesięcy a trzeci z trzech lat ośm miesięcy i 15 dni, według czasu słonecznego, co czyni te okresy w każdym wypadku dłuższemi jak powinne być, n. p. jego okres 1260 ma 1278 dni; okres 1290 ma 1,309 dni; a okres 1335, ma 1356 dni. Wynikiem tego drugi i trzeci okres zachodzą jeden na drugi. Te fakta psują jego okresy i nie nadają się do zastosowania, nawet choć by wszystko inne nie dawało zarzutu. Aby okres 1290 (1309) dni mógł się zakończyć przy zejściu się ogłoszenia „Ogłaszajcie Króla i Królestwo” z hasłem, że miljony żyjących nie będą umierać po 1925 (!) pokazuje właśnie głupstwo jego propagatora. Twierdzenie że błogosławieństwo Dan. 12:12 przyszło w czasie radości, jakiej doznano z powodu sprzedaży 120,900 książek podczas konwencji w Londynie w maju 1926 których większość była drukowana przeciwnie do wyrażonej woli Bożej przez „onego sługę”, że wydawcy Strażnicy nie mieli nic wydawać, oprócz artykułów Srażnicy) wskazuje na brak stosowania proporcji, jak również na głupotę propagatora podobnej myśli.
Wierzymy, że teraz jest czas właściwy do poinformowania naszych czytelników, odnośnie ofiary obrońców towarzystwa, mianowicie jakimi są ich sprzedaże Książek. W tym małym katolickim Kościele małego Babilonu są one właśnie naśladownictwem mszy w wielkim Katolickim Kościele wielkiego Babilonu! Kilka objaśnień to wyjaśni. W papieskim sfałszowaniu, ofiarowanie mszy przez fałszywe kapłaństwo jest sfałszowaniem ofiary za grzech Kościoła, prawdziwego Kapłaństwa.