Teraźniejsza Prawda nr 44 – 1930 – str. 2

NASZE JEDENASTE ROCZNE SPRAWOZDANIE

      Nasze roczne sprawozdanie jest bardzo pożądaną rzeczą między braćmi; a ponieważ były one dla nich zawsze korzyścią, dlatego też jest naszą przyjemnością i w tym roku takowe przygotować i udzielić. Nasze poczucia do przygotowania tego sprawozdania różnią się bynajmniej od przeszłych lat. Chwalimy naszego Niebieskiego Ojca, Dawcę wszelkiego dobrego i doskonałego daru, a także naszego Pana Jezusa Chrystusa, Wykonawcę Boskiego Planu, za owe dobre skutki, które przedstawimy braciom. Dla nich jedynie należy się cześć i chwała za wielkie dobro; i prawdziwie wszyscy możemy z pokorą to powiedzieć: „Nie nam, nie nam, o Panie, lecz Twemu wielkiemu Imieniowi niech będzie chwała”. Dlatego nie przypisujemy też żadnego honoru lub sławy dla samych siebie, jako byśmy z powodu naszych talentów lub zdolności mogli w tej dobrej pracy pomagać. Wcale Nie!! Jedynie Bogu i Chrystusowi należy się cześć i chwała w tej pracy. Drodzy bracia wiemy, że omyłki, słabości i braki łączące z pracą epifanii, były po naszej stronie. I prawdziwie wyraził się nasz Mistrz o tym gdy powiedział że choćbyśmy wszystko uczynili, to jeszcze mamy mówić, że niepożytecznymi sługami jesteśmy, ponieważ wypełniliśmy tylko nasz obowiązek, o ile byliśmy w stanie jak najlepiej to uczynić.

      Pokora, a nie samochwalstwo niech więc będzie tą główną zaletą Ducha Św. w nas łącznie z daniem naszego sprawozdania. Mówimy to dlatego, ponieważ niektórzy z nas, stoją właśnie bardzo nisko w tym względzie i dlatego potrzebują naprawy, aby się z ich strony dobrze i szczerze zegzaminowali, i aby żałowali za ich nieostrożności w tym względzie i poprawili się. Inni znów z drugiej strony w ciągu dalszym służą dobrze i wiernie w pokorze; i głównie z powodu lojalności tych właśnie braci, którzy działają zgodnie z Duchem Pańskim, pokazał Pan dobre skutki naszej pracy. Co się teraz tyczy większości braci w Epifanii, która nie stosuje się dosyć gorliwie i szczerze do warunków epifanicznych, aby pobudzić się do energiczniejszego współdziałania, możemy powiedzieć, co nasz Pastor prawdziwie mówił, że większość ludu w Prawdzie za jego czasów z braku ofiarności, miała być w swoim czasie objawioną jako lewici; i tak samo możemy teraz powiedzieć, że gdy nadejdzie czas objawienia dobrych lewitów (dobrzy lewici między
kol. 2
braćmi w Epifanii są ci, którzy nie objawili się jeszcze że utracili korony) większość braci w Epifanii będzie objawioną jako lewici, z powodu braku ofiarności. Gdy zastanawiamy się nad tym, to daje nam właśnie jeszcze większe ocenienie ofiar tych, których złączone wysiłki są główną przyczyną pod ich Panem za te dobre rzeczy tego sprawozdania. Dlatego też niech każdy z nas stawi sobie pytanie; czy starałem się więcej, gorliwiej, odkupić czas do wiernej służby w sprawie Pańskiej?

      Rozpoczynamy teraz nasze szczegóły z podaniem naszego ogólnego stanowiska odnośnie jego czasu pokazanego w ośmiu wielkich cudownych dniach, (ang. Ter. Prawda No. 62). O ile jesteśmy w stanie sądzić, nasze ogólne wyrozumienie o tych dniach jest właściwym. Nasze wyrozumienie względem ośmiu małych cudownych dni także dowiodło, że prawdziwie wypełniły się między ludem w prawdzie. A rzeczy szóstego wielkiego cudownego dnia, jak podaliśmy w num. 62 angielskiej Ter. Prawdy, że przyjść miały, wypełniły się także znacznie do tego czasu. W naszych mowach w 1923, i w naszym Piśmie w styczniu 1924 przepowiedzieliśmy, że z powodu trzeciego zdradzieckiego przybycia pozaobrazowego Judasza, zdrada członków Chrystusowych (wielkiego Jezusa w pozaobrazie) miała odbyć się około Wielkanocy 1928. I to wypełniło się częściowo łącznie z zaprzeczeniem prawnego zapisu na fundusz Prawdy Epifanii. Przesłuchy tej sprawy odbyły się właśnie w czasie wielkanocnym 1928, a wewnętrzna historia tej sprawy dowodzi zdradzieckiego charakteru i symbolicznego aresztowania Klasy Jezusowej. Przez pismo p. K. przeciwko prawdziwym naukom o okupie i udziale Kościoła w ofierze za grzech, i przez współdziałania jego zwolenników, inna jeszcze część takiej zdrady była wykonana. Wielki pozaobraz doświadczeń naszego Pana przed Sanhedrynem wypełnił się przez klerykalną egzaminację naszych czynności w pracy do publiczności około linii wtórej walki Gedeona, listu Eliasza i strofowania Janowego, gdy uznali, że nasza praca jest herezją – bluźnierstwem. Rezultatem tego, kilku z naszych braci zostało aresztowanych i ukaranych, a dwóch z nich znajduje się jeszcze tu w więzieniu, obwinieni za pobudzanie do buntu.

      Wierzymy, że wypadki tych dotychczasowych aresztowań,

poprzednia stronanastępna strona