Teraźniejsza Prawda nr 43 – 1929 – str. 89

usprawiedliwienia, aż krew Pojednania była wylana, przedstawiona i przyjęta przez Boską Sprawiedliwość Ojca. Tak samo grzesznik, przychodzący dziś do Boga, może być w drodze do usprawiedliwienia, mając więcej łaski Bożej jak przedtem, będąc grzesznikiem.

      „Mówiliśmy raz o grzeszniku w tym stanie, będąc potem usprawiedliwionym, ponieważ uwierzył w Jezusa jako jego Odkupiciela i postępował do całkowitego ofiarowania się. Teraz widzimy, że choć stan grzesznika podobny do Starożytnych Świętych, może być nazwany poczytalnym usprawiedliwieniem, to nie doszedłby do zupełnego kompletnego (ożywionego) usprawiedliwienia od grzechu, aż grzesznik by się zupełnie przedstawił do ofiarowania się naszemu Najwyższemu Kapłanowi, Jezusowi i zostałby w Imieniu Ojca przez Niego przyjęty. Potem, pod pokryciem przypisanej zasługi ofiary Chrystusa. grzesznik byłby przyjętym przez Ojca pod szatą Chrystusową, i spłodzonym z Ducha Świętego”.

      To oskarżenie fałszywego świadectwa na brata Rutherforda jak powyżej podane, jest zupełnie udowodnione. Pozwólmy sobie uczynić jeszcze pewne wzmianki i potem sugestię odnośnie jego powyżej podanych urzędowych postępków. Dać nieprawdziwe świadectwo jest pod wszystkimi okolicznościami złą rzeczą; lecz przeciwko lepszej wiedzy przeistoczyć mowę Jezusa do Swego Kościoła, którą wyraził i wyjaśnił przez Jego specjalne oko, usta i rękę, to jest przez „Wiernego Sługę”, ażeby jeszcze większą fałszywą doktrynę przeciwną do wyraźnych nauk Jezusa przedstawić jest bardzo wielkim grzechem przeciwko Duchowi Świętemu, który działał przez „wiernego sługę”. Taki postępek musi być obrzydliwością dla wiernego ludu Bożego i specjalną naganą od Boga i Jezusa. Taki postępek ze strony brata Rutherforda – mimo wszelkich mu udzielonych informacji przeciwko jego błędom – między innymi rzeczami nasze i innych zwrócenie mu uwagi w Betel w 1917 i które rzeczy z czytania przedmowy do VI tomu itd. są mu wiadome – to wszystko dowodzi wielki
kol. 2
stopień umyślnego i dobrowolnego postępowania z jego strony i objawia opłakany stopień zepsucia jego charakteru. Dlatego z punktu widzenia na jego „moralne braki” w dawaniu fałszywego świadectwa i z punktu zapatrywania się na jego fałszywe nauki – przeciwko posługiwaniu Jezusowemu przez rękę „onego wiernego sługi” na poczytalne usprawiedliwienie – my, jako sługi Pana, Prawdy i Braci, protestujemy przed Bogiem, Jezusem i Kościołem, który jest ciałem Jego, przeciwko bratu Rutherfordowi, żeby bracia pozbawili go dalszej kontroli, urzędu, zarządcy, nauczyciela lub jakiegokolwiek urzędowego stanowiska w Towarzystwie; i w imieniu Boga i Chrystusa prosimy zarząd Towarzystwa, ażeby pozbawił go wszelkiego autorytetu kontrolerstwa, wykonawcy i zarządcy – od usługi pielgrzyma i jakiejkolwiek formy usług w Towarzystwie; i akcjonariusze niech usuną go przez głosowanie od Dyrektora Towarzystwa; niech jakich trzech członków zarządu wniosą skargę przeciwko niemu jako wydawcy przed sądem zarządu Towarzystwa; i niech zarząd sądny uwolni go od komitetu wydawczego Strażnicy, tak jak radzi testament „onego sługi”. Upewniamy tych drogich braci i sióstr, że takie ich postąpienie z nim jest koniecznie potrzebne dla sprawy Pańskiej, Prawdy i dla Braci; i przestrzegamy także tych braci, że zaniedbanie gorliwości w wprowadzeniu w czyn powyżej podanej sugestii, uczyni ich do tego stopnia winnymi i uczestnikami powyżej podanych i udowodnionych wielkich grzechów brata Rutherforda; a gdy tego nie uczynią, to będziemy zmuszeni powziąć ważniejsze kroki, które przyczynią się do zastanowienia nad powyższą sugestią. Gdy do czasu wydania naszego następnego numeru Teraźniejszej Prawdy nie usłyszymy, że zarząd dyrektorów i zarząd Sądu wypełnił powyższa prośbę, poweźmiemy krok, który w swoim czasie przyczyni się do zastanowienia naszej sugestii. Drodzy bracia i siostry, brat Rutherford jako zły człowiek i fałszywy nauczyciel, postąpił już sobie dalej, jak powinno mu być dozwolone postąpić.

kol. 1

ODPOWIEDŹ NA ATAK BRATA OLESZYŃSKIEGO

(Przedruk z num. 21 Ter. Prawdy).

      Kilka miesięcy temu otrzymaliśmy następującą informację listowną, która przyczyniła się do ogłoszenia tego artykułu:

      Dosyć długo temu w Polskiej Strażnicy (teraz pod nazwa „Straż”) wydawanej nie przez Towarzystwo, lecz przez br. Cieszyńskiego, który sympatyzuje z towarzystwem P.B.I. (Pastoralną Biblijną Instytucją) został, bez podania Waszego nazwiska, uczyniony atak na Was, na wasze wyrozumienie o zakończeniu spładzania z Ducha, na Wasze wyrozumienie, że teraz rozwija się klasa Młodocianych Świętych, i na Wasze wyrozumienie, że teraz objawiona jest klasa Wielkiego Grona. Ja przysyłam Wam przetłumaczenie owego artykułu i proszę Was o łaskawe odpowiedzenie na niektóre z tych pytań: (1) Jaki mamy dowód, że spłodzenie z Ducha ustało?

      Odpowiedź: Tak, br. Oleszyński sympatyzuje z towarzystwem P.B.I. Z takowym zapiera się też chronologii brata Russella i jego proroctwom na czasie. Dlatego też z nimi zapiera się, że brat Russell był ”owym wiernym sługą”, a w jego poglądach na Daniela, zapiera się prawdziwym poglądom brata Russella, a w miejsce ich przyjmuje nominalnego Kościoła tłumaczenia P.B.I. na Daniela i Objawienie. Od takiego, który tak odpadł od Prawdy Paruzji nie możemy spodziewać się prawdy na powyższe przedmioty; ale raczej widzimy z tego, że jest członkiem Wielkiego Grona i jako taki w rękach Azazela; możemy się spodziewać, nie tylko, że utraci różne zarysy Prawdy Paruzji, które i utracił i również niektóre Prawdy Epifanii, które kiedyś przyjmował, ale możemy także spodziewać się od niego, że będzie nawet nauczał
kol. 2
sprzeciwiających się jeden drugiemu błędów, a przez to niewidomym zostanie do innych postępujących Prawd Epifanicznych. Tych rzeczy można spodziewać się i zauważyć z jego doświadczenia, że stanie się więcej i więcej zaciemnionym na prawdę. Bardzo głęboko sympatyzujemy z naszymi drogimi Polskimi Braćmi, których on stara się uwieść. Teraz właściwie do kwestii: W różnych wydaniach „Teraźniejszej Prawdy” daliśmy około 50 dowodów, że żęcie skończyło się w październiku 1914, a pokłosie w kwietniu 1916. (Zobacz artykuł w „Teraźniejszej Prawdzie”, w angielskiej No. 34. w polskiej No. 12 na przedmiot „Czy zakończyło się Żniwo Wieku Ewangelii”?) Dlatego nie będziemy na nowo tych dowodów tu powtarzać. Że br. Oleszyński nie widzi, że spłodzenie z ducha ustało, jest samowidocznem z jego błędnej chronologii, która twierdzi, że wtóre przyjście Pana było w 1891, i z tej przyczyny żęcie skończyło by się później jak w 1914, w dalekiej przyszłości. Jego błąd dlatego jest oparty na fałszywej chronologji, którą naucza, odważnie znieważając nauki „onego sługi”. Stał się niewiernym Panu. w innym razie nie utraciłby Prawdy Parousji na chronologję itd. i z tej przyczyny został zaciemniony na postępującą Prawdę Epifanii. Odnosząc się do jeszcze otwartych drzwi przypowieści o dziesięciu pannach, podaje on to jako dowód, że spłodzenie z Ducha trwa jeszcze w dalszym ciągu. Niedorzeczność takiego twierdzenia może być widziana, gdy pozna-my, że te drzwi nie mają nic do czynienia z drzwiami do spłodzenia z ducha, lecz do narodzenia z ducha. Że to nie odnosi się do spłodzenia z ducha jest widocznem z faktu, że wszystkie panny były spłodzone z ducha, gdy znajdowali się do pewnego czasu

poprzednia stronanastępna strona