Teraźniejsza Prawda nr 42 – 1929 – str. 75

usprawiedliwieni z wiary byli Lewitami, i że dlatego wszyscy spłodzeni z Ducha musieli być w miejscu świętem jako kapłani, bez względu czy utrzymali lub utracili korony, mówił, że nie miało być Wielkiego Grona w klasie, to jest nie było Lewitów jako grup działających, aż przy końcu wieku, gdy utraciciele koron mieli być wygnani z miejsca świętego na dziedziniec jako Lewici. Powiedział on że tedy jako pierwszy raz miało Wielkie Grono okazać się jako klasa – jako różniące się i odłączone od kapłaństwa. Tak br. S. wzmianki na ten punkt (str. 78), dowodzą jeszcze więcej że mu brak znajomości, że mało nauki jest niebezpieczną rzeczą.

      Na str. 132 mówi, że br. Russella przepowiedzi odnośnie końca czasów pogan w 1914, zaczęcie ucisku w 1914 i koniec żęcia w 1914, nie wypełniły się. Możemy odpowiedzieć, że wszystkie trzy wypełniły się w tym czasie, według Pisma Św., rozumowania i faktów. A gdy obwinia br. Russella za zawód odnośnie przepowiedzi wyzwolenia Kościoła w 1914, idzie za przykładem P.B.I. wydawcami, którzy tak samo jak on, obwiniając br. Russella, nic nie wspominają o tem, że od 1912 br. Russell był zdania, że Kościół nie opuści świata w październiku 1914, i mówił o tym braciom w Betel, a w 1913 podał o tym całemu Kościołowi w Strażnicy.

      Na stronie 83, 84, odpowiadając na nasze podanie, że br. Russell, przez którego Bóg przy końcu wieku postanowił pielgrzymów jako nauczycieli w ogólności dla Kościoła, odrębnie od miejscowych zborów, ponieważ że nie postanowił br. S. jako pielgrzyma, że takowy jest dlatego przywłaszczycielem władzy na urząd pielgrzyma, br. S. twierdzi, że br. Russell nie miał takiego prawa od Pana. Odpowiadamy, że będąc „onym sługą,” i że będąc postanowiony nad domownikami, to dowodzi, że miał wykonywać to prawo z upodobania Pańskiego. Lecz br. S. ani nie wspomina nic o tem, podobnie jak Towarzystwo twierdzi, że br. Russell nie miał prawa, przywłaszczając sobie, podobnie do towarzystwa, władzę na urząd pielgrzymstwa. Dalej twierdzi, że Iz. 61:1-3 i 1. Jana 2:20, 27 dają mu prawo być pielgrzymem. Ostatnie z tych ustępów nie odnoszą się wcale do kwalifikacji jako nauczycieli w Kościele. Pierwsze zaś odnosi się do ludu Pańskiego, mającego zdolność nauczania innych, lecz nie w Kościele. Oba Pisma odnoszą się do wiernych członków Maluczkiego Stadka; czy może się kto upierać i mówić lub uczyć, że wszyscy z Maluczkiego Stadka mają zdolność być pielgrzymami? Widocznie żaden z tych ustępów nie odnosi się do kwalifikacji pielgrzymów; bo jeżeli by tak miało być, dowodziło by, że wszyscy wierni z Maluczkiego Stadka byli by uzdolnieni na urząd pielgrzyma i byliby pielgrzymami. Brata S. używanie tych ustępów na dowód, że ma prawo na urząd pielgrzyma, jest jeszcze jednym dowodem jego niezdolności na ten urząd. Nie posiada on właśnie potrzebnej wiedzy, nie jest rzetelnym, aby być pielgrzymem, i daje pierwszorzędne dowody, że nie ma potrzebnej pokory na taki urząd.

SĄDZENIE

      Ten nasz przegląd zbił główne punkta br. S. i dał dowód, że br. S. jest przeistoczycielem. Teraz nadmienimy jeszcze jeden punkt. Mówi że „sądzenie i krytykowanie” są dla niego obce, lecz dla nas naturalną rzeczą, i dlatego mówi jego czytelnikom, żeby nie uznawali go jako sędzię. Ma się rozumieć, jego mowa, że br. Chomiak i my jesteśmy w wtórej śmierci, nie miała wszystkim dać do myślenia, że sądził, gdy się tak
kol. 2
wyraża! Zapomniał on o tem, jeżeli jeszcze pamięta co powiedział braciom, że brat Russell w Z. ’11, 120-122 (Ter. Pr. nr. 14) mówi, że Kościół w czasie żęcia miał prawo sądzić niektórych jako pszenicę, innych jako kąkol a innych jeszcze jako klasę wtórej śmierci. Ma się rozumieć, że zapomniał on o tem, czy jeszcze wie o tem, co powiedział, że brat Russell mówił, że po rozłączeniu Eliasza i Elizeusza byłoby właściwą rzeczą wykazać członków klasy Elizeusza jako Wielkie Grono (sprawozdanie konwencji z 1916, 198 pytanie 10). Co on mówi o sądzeniu, zdradza właśnie jego ignorancję lub ignorowanie br. Russella zupełnych nauk na ten przedmiot. Ma się rozumieć, według nauki br. Russella, nie było wolno sądzić, kto jest w Wielkim Gronie, dopóki nie miało to być objawione. Lecz teraz, ponieważ jest jako takie objawione, jest właściwą rzeczą, tak jak mówił, że było by, wskazać którzy objawiają się jako Wielkie Grono. Brat S. jest poza czasem i światłem postępującej Prawdy na ten i inne przedmioty Epifanii. Dlatego ignorancko obmawia dzieło Epifanii objawiania Wielkiego Grona i Młodocianych Świętych. Tak jak było właściwym czasem za dni Noego ogłaszać przychodzący potop, tak w dniach br. Russella nie było wolno wskazywać członków Wielkiego Grona (Lewitów). Lecz teraz ponieważ są objawieni, jest właściwą rzeczą, jak mówił, że miało być, wskazać objawionych członków Wielkiego Grona jako Lewitów, ponieważ zmiana dyspensacji z Parousji do Epifanii wymaga tego. Brat S. błądzi na tym punkcie, ponieważ zmusza obowiązki Parousji w Epifanię, do której one nie należą. Jest to częścią dzieła Epifanii dla Maluczkiego Stadka wskazać objawionych Lewitów, tak jak br. Russell mówił (Spraw. Konwenc. z 1916, 198, 10 pyt.) miało być czynione. Brat S. częściowo podaje 1. Kor. 4:5 jako przypuszczalny dowód, że nie można nikogo posądzać, aż będziemy za drugą zasłoną. Lecz opuszcza słowa „ażby przyszedł Pan,” które jak br. Russell pokazuje w Z. ’11, 120-122, podanie także w Ter. Pr. nr. 14, dowodzi, że gdy Jezus miał przyjść i różnych Lewitów objawić, było by właściwą rzeczą dla Kościoła to ogłosić. Według tego jak br. Russell pokazuje w tym artykule, Kościół od 1874, daty rozpoczęcia żniwa, a nie od 1878 jak br. S. twierdzi, miał prawo sądzić którzy byli pszenicą a którzy kąkolem, i którzy nawet klasą wtórej śmierci. A ponieważ Pan w Epifanii, według 1Kor. 4:5 objawia niektórych jako Wielkie Grono, a niektórych jako Młodocianych Świętych, ten sam ustęp, którego br. S. nie dobrze stosuje, zmusza nas właśnie do ogłoszenia objawionych, gdy takowi objawiają się. Szatan zawsze używa również Pisma przeciwko Prawdzie. Dlatego w Parousji używał nauki o przyszłej próbie, aby znieważyć Plan Boży, słów „drugiej sposobności,” a teraz w Epifanii, niewłaściwie używa i przekręca słowo „sądzenie,”aby przypuszczalnie znieważyć od Boga upoważnioną pracę Epifanii objawiania Lewitów i Młodocianych Świętych! A do tego jako jego mówczych narzędzi błędu używa przesiewaczy Lewitów w towarzystwie i w P.B.I., między którymi br. S. jest jednym z takowych. Jednak nie postąpią dalej, ponieważ głupstwo ich będzie jawne wszystkim nowym stworzeniom, tak jak w typie Jambresa (2Tym. 3:9). Brat S. jest poza czasem i światłem postępującej Prawdy na ten i inne przedmioty Epifanii. Dlatego ignorancko obmawia dzieło Epifanii wykazywania objawionych członków Wielkiego Grona i Młodocianych Świętych. Będziemy

poprzednia stronanastępna strona