Teraźniejsza Prawda nr 41 – 1929 – str. 61

słabości, lub nieświadomości lub obu z drugiej strony. Nauczeni w Piśmie i Faryzeusze i wszyscy inni dobrowolni grzesznicy, którzy jeszcze nie są na próbie do życia, stali się winnymi tych mieszanych grzechów, dlatego w przyszłym wieku przez różne karania będą musieli pozbyć się ich dobrowolnych grzechów, gdy ich słabości i ignorancja będą im odpuszczone. (Dz. 3:17; 1Kor. 2:7, 8). Tym, którzy mogą po angielsku czytać, radzimy przeczytać myśli naszego brata Russella na ten cały przedmiot w Z. 10. 46 do 48.

JAWNY BŁĄD

      Dalej artykuł jeszcze twierdzi, (71, par. 3) że ponieważ spłodzenie z ducha nie odbędzie się w Tysiącleciu, a mimo tego ludzie pójdą na wtóra śmierć, że to dowodzi, że nie potrzeba być spłodzonym z Ducha, aby popełnić grzech na śmierć. Jak może ktoś, który był obeznany z różnicami Boskiego dyspensacyjnego działania, duchowego teraz, a potem ludzkiego, podać coś takiego na dowód jego propozycji odnoszącej się przed Tysiącleciem? Taki musi być pijanym, lub jego prawe oko musi zaciemniać się. Ludzie, za których okup nie był przypisany lub zastosowany, nie mogą w żaden sposób być na ostatniej próbie życia lub śmierci.

      Teraz damy słowo Pańskie, które niszczy jego cały nowy pogląd odnośnie niespłodzonych osób (z wyjątkiem powyżej wymienionych 82) co do wtórej śmierci przed działaniem Restytucyjnego przymierza. Bóg nigdy nie daje osoby sposobności do wytrwania w ostatniej próbie bez przymierza, które daje ostateczną próbę i przedstawia wtóra śmierć. Jedyne przymierza, które przedstawiają ostateczną próbę, są dwa: (1) Przymierze Abrahama w duchownych zarysach, które teraz jest zastosowane do Wielkiego Grona (Judasz później był traktowany jako jeden z tej klasy) i to przy końcu Tysiąclecia będzie zastosowane do Starożytnych i Młodocianych Świętych; i (2) Nowe Przymierze, które będzie dla wszystkich ludzi w Tysiącleciu. Przymierze zakonu, choć przedstawiało dla ludzi życie i śmierć, nie było dla ostatniej próby; lecz Sary zarysy Przymierza Abrahamowego przedstawiają Boską naturę i współdziedzictwo z Chrystusem dla wiernych bezwarunkowo, i nie odnoszą się do nikogo jak tylko do wiernych i dlatego nie przedstawia próby z życiem lub śmiercią wieczną. Daje częściowo wiernym te duchowe zaopatrzenia Przymierza Abrahamowego, które bezwarunkowo przedstawiają życie zwycięskim członkom Wielkiego Grona. Ponieważ nie ma innego obecnego zaopatrzenia w Przymierzu Abrahamowym, ci którzy nie będą zwycięzcami Wielkiego Grona popadną do wtórej śmierci. Bóg na nikogo nie wydaje ostatecznego sądu z wyjątkiem tego, który jest w harmonii i zaopatrzeniami, które pokazują działające przymierze w takim wypadku. Nauczeni w Piśmie i Faryzeusze byli na próbie tylko pod przymierzem Zakonu, dlatego tylko pod wyrokiem tego przymierza zakonu byli sądzeni, a bluźniąc przeciwko Duchowi Świętemu, grzeszyli dosyć dobrowolnie przeciwko pierwszej tablicy zakonu, a że zamordowali Jezusa, grzeszyli dosyć dobrowolnie przeciwko drugiej tablicy Zakonu. Dlatego przekleństwo Zakonu było jedynym, które na nich spadło. Dlatego ich śmierć wtóra nie była wtóra śmiercią, ponieważ przymierze zakonu nie wypowiadało „sroższego karania” (Żyd. 10:27, 28) które jest wtóra śmiercią. Biblijna nauka na ten przedmiot, którą „wierny i roztropny sługa” podał jest więc udowodniona; gdy zaś „nowy pogląd – niewiernego sługi” bez dowodów upada.

      W Z. 24, 245 jest nauczane, że Enoch umarł. W obronie tego jawnego przeciwieństwa, gdzie w liście do Żyd. 11:5 jest podane, że „Enoch nie oglądał śmierci”, a Żyd. 11:13, że „według wiary umarli ci wszyscy”, słowa Ap. Judy są cytowane, (wiersze 14 i 15) jakoby nauczały,
kol. 2
że Enoch otrzymał widzenie (wizję) panowania Chrystusa, co miało wyobrażać jego (przeniesienie) i zaraz przy tym widzeniu Bóg udzielił mu natychmiastowej śmierci. Inni, oprócz artykułu w Strażnicy, twierdzili, że to przyczyniło się do śmierci Enocha. My jednak wiemy, że takie tłumaczenie jest przeciwne myślom brata Russella i wierzymy z wielu przyczyn, że jest błędnym.

      Przeciw temu ostatniemu punktowi – że przekleństwo wymagało śmierci Enocha – chcemy powiedzieć, że to nie zabrania w każdym wypadku zwolnienia procesu umierania, aż zasługa okupu zastosowana w Tysiącleciu zniesie wyrok śmierci; i dlatego bez pogwałcenia sprawiedliwości, Pan dla celów obrazowych mógł zwolnić proces umierania w wypadku Enocha, ponieważ okup w swoim czasie może być zastosowany dla Enocha jak wiemy, że będzie też zastosowany dla tych, którzy przejdą (przeżyją) do Tysiąclecia bez śmierci (umierania). To, jak później będzie jasnym, Bóg rzeczywiście uczynił dla Enocha. Dalej Żyd. 11:5 wyraźnie uczy, że Enoch nie widział, to jest nie doświadczył śmierci. Widzieć śmierć znaczy doświadczać ją. (Łuk. 2:26). Dlatego Enoch nie widząc śmierci, znaczy, że nie umarł. A wyrażenie „a nie było go więcej” (1Moj. 5:24) nie znaczy, że umarł; ponieważ Św. Paweł to wyjaśnia (Żyd. 11:5) że Enoch „nie był znaleziony” choć nie oglądał śmierci, ponieważ żywym został gdzieś od ziemi przeniesiony. Pogląd, którego przeglądamy, również niewłaściwie podaje Żyd. 11:13 „według wiary umarli ci wszyscy” i załącza Enocha do tych wszystkich. Wyrażenie „ci wszyscy” odnosi się do Abrahama, Izaaka Jakuba i Sary – do tych, którym były dane obietnice błogosławieństwa przymierza, lecz, będąc żywymi, je nie otrzymali, „nie wziąwszy obietnic”. Wiersze 13-15 niezaprzeczalnie dowodzą, że wyrażenie „ci wszyscy” odnosi się do tych Żyd. 4:2 – 13, którym były dane obietnice. Dlatego też Abel, Enoch i Noe (Żyd. 11:4-7) nie są włączeni między „tych wszystkich”. Dlatego Żyd. 11:13 nie uczy, że Enoch umarł, ponieważ to odnosi się do innych, do tych, co otrzymali obietnice, a nie do Enocha.

      Dalej Juda 14, 15 nic nie mówi, że Enoch miał wizję o Królestwie, jak artykuł „złego sługi” uczy; lecz mówi, że Enoch prorokował Chrystusa przyjście z Jego świętymi, aby ukarać bezbożników. Juda ani słowa nie mówi, że Enoch prorokował, iż Chrystus przyjdzie błogosławić, jak artykuł twierdzi. Proroctwo to ogranicza się do Paruzji i Epifanii, (1874 – 1954), w którym czasie Jezus z Jego świętymi będą karać bezbożnych przesiewaczy – wiersz 14.

    Oprócz tego artykuł twierdzi i sprzeciwia się naukom, że Melchizedek umarł. Pismo Św. jednak uczy, że Enoch i Melchizedek jest jedna i ta sama osoba. Następujący jest dowód: Św. Paweł mówi o Melchizedeku „o którym świadczono, iż żyje” (Żyd. 7:8). W tak wielu słowach starego testamentu nigdzie nie jest świadczone, że Melchizedek żył bez umierania. Dlatego według wyjaśnienia św. Pawła, Enoch jest jedyną ludzką istota, o którym stary testament „świadczy że żyje” (Porównaj 1Moj. 5:24 , Żyd. 11:5). Dlatego te ustępy u Żyd. 7:8 dowodzą, że Enoch i Melchizedek, to jedna i ta sama osoba. A będąc tą samą osobą mamy zapisek, z którego Juda świadczy o prorokowaniu Enocha, że Pan i święci przyjdą, aby karali przesiewaczy Parousii i Epifanii. Enoch nie wyraził tego proroctwa w słowach; lecz w symbolach piramidy, którą on, jako Melchizedek zbudował. Proroctwo było w następujący sposób, symbolicznie wyrażone: Miejsce w górnym końcu południowej ściany wielkiej galerii, które symbolizuje wtóre przyjście naszego Pana i Jego data, jest na północ od północnej ściany, dołu przepaści, to jest Jego wtóre przyjście miało być przed osiągnięciem stanu dołu przepaści, a ten dół rozpoczął się w 1914. Na wtórą śmierć – do pozaobrazowego dołu przepaści – (po angielsku „bottomless pit”) bezbożni przesiewacze z Judy 4-16 ; 2Piotr 2:1-22, będą

poprzednia stronanastępna strona