Teraźniejsza Prawda nr 40 – 1929 – str. 41
gotowych płytow na ręku jest więcej ekonomiczne, aniżeli drukowanie nowych książek, które wymagają wielkich kosztów na nowy druk i nowe płyty. Miejscowi bracia w zborach otrzymali rozkazy od głównej kwatery, aby zniszczyli tomy na ręku, mianowicie te opozycyjne, aby mogli więcej rozszerzać „błąd” między publicznością, aby tylko sędziego nowe książki mogli sprzedawać !) 9) Broszury Cienie Przybytku (nazywają je „fantazją starego człowieka”) o Spirytyzmie, o Piekle, Powrót naszego Pana i 10) przedruk Strażnic br. Russla w angielskim języku, których zadecydowali już więcej nie drukować, ponieważ przypuszczają, że są pełne błędów i nie na czasie. Z tej przyczyny nie drukują już żadnej literatury br. Russella, trzymają tylko nazwę „Strażnicy,” która ustawicznie odrzuca jedne po drugiej z jego nauk. Przez kilka lat jeden z starszych w zborze w New Yorku starał się nakłonić prezydenta towarzystwa do wprowadzenia badań Cieni Przybytku w tym zborze, lecz bezskutecznie. Inny starszy tego samego zboru pokazał swoim uczynkiem, co J.F. Rutherford przez tyle lat czynił, jak następuje: Pierwszy nadmieniony starszy odwiedził ostatniego, który wskazując do dolnej szuflady jego szyfonjerki, powiedział: w tej szufladzie trzymam brata Russella pisma zamknięte, nie na czasie i pełne błędów, gdy zaś ostatnie Strażnice i ostatnie książki towarzystwa w otwartej szufladzie jako pokarm na czasie. Cienie Przybytku, sześć tomów i Bereańską Biblię trzymam w tylnej części szuflady, jako całkiem błędne i nie na czasie, przedruki Strażnic trzymam w przedniej części szuflady, jako nie zupełnie błędne i nie całkowicie na czasie, uważam je jednak wszystkie za błędne i nie na czasie, gdy się teraz karmię prawdą na czasie przez przewód. Szatan jako obrońca Adama i Ewy, nie okazał się tak niewiernym w jego szafarstwie, jak J.F. Rutherford i jego współpracownicy w ich szafarstwie względem woli i testamentu brata Russella.
Przez kilka lat przestrzegaliśmy braci, że prezydent towarzystwa miał na celu usunąć brata Russella, aby swoją własną literaturę wprowadzić. Przez długi czas nie przyznawał się do tego dla bojaźni, aby nie otworzyły się oczy wielu z jego zwolenników. Lecz teraz już tak nie myśli być ostrożnym; ponieważ wierzy, że ogromna większość jego zwolenników uznaje go za zastępcę „onego sługi” i za anioła Laodycejskiego Kościoła (w Strażnicach z 15. paźdz. i 1 listop. 1928 twierdzi, że tak zwana „wierna resztka”, on i jego współpracownicy, są tym aniołem) i dlatego za większego od pierwszego. Jego sprzeciwiania się poglądom brata Russla są teraz tak jawne, że nie może już więcej udawać, że jest w harmonii z nim. Dlatego maska już spadła. Więcej niż połowa ludzi, którzy byli w Prawdzie za czasów br. Russla widzi nasze właściwe, blisko 12 lat trwające Biblijne określenie o nim, oparte na Mat. 24: 48-51; Zach. 11:15-17, i nie długo każda osoba w Prawdzie, która pozostanie Nowem Stworzeniem lub wiernym Młodocianym Świętym uzna go za takiego, i zaniecha go jako nauczyciela i wykonawcę spraw Bożych. Jego złudzenia i błędy zaczęły się od czasu, gdy przywłaszczył sobie władzę, aby panować nad dziedzictwem Pańskim, krótko po śmierci naszego Pastora i według Zach. 11:17 potrwa w ciągu dalszym, aż utraci wszystkie dawniejsze Prawdy i wpływ nad Nowemi Stworzeniami i wiernymi Młodocianymi Świętymi.
Mat. 24:29 mówi nam, że jest on symbolicznie pijanym; i według jego własnego uznania znajdował się w takim stanie już od 1919 do 1925 w jego „milionowej
kol. 2
propozycji.” Symboliczni tak jak literalni pijanicy mniej lub więcej zwracają (Izaj. 28:1, 7, 8) a w Strażnicach z 15. listop. i 1. grud. 1928 będąc upitym zwrócił wszystko, aby wypróżnić symboliczny żołądek z niektórych dobrych pokarmów, które dawniej spożywał, lecz nie strawił, zwróciwszy całą Piramidę; ponieważ odrzucił jego dawniejszą wiarę, że Wielka Piramida w Gizeh jest Boskim kamiennem świadkiem i ołtarzem z Iz. 19:19, 20, ponieważ sprzeciwia się ona jego jeszcze nie ogłoszonym poglądom na jego zaczęcie żniwa w 1918 lub 1919; pokazuje ona, że żęcie skończyło się w 1914, i że zżęci bracia zaczęli być rozdzielani w 1917 na dwie klasy. Najprzód damy dowód, że Wielka Piramida jest Boskiem Kamiennym świadkiem i ołtarzem, a potem zbijemy jego niedorzeczności, że jest dziełem szatana i nie ma wzmianki u Iz. 19:19, 20 o niej, jak on twierdzi.
PIRAMIDA JEST BOSKIEGO POCHODZENIA
Argument który dowodzi, że Wielka Piramida jest Boskim kamiennem świadkiem i ołtarzem, jest następujący: 1) przez jej zarządzenie i konstrukcję, Piramida pokazuje każdy ważny zarys Boskiego Planu, mianowicie Chrystusa i Jego drogę jako środek tego Planu; 2) przez jej miary Piramida daje zarysy czasu Boskiego Planu; i 3) została zbudowaną setki lat przed zaczęciem pisania Biblii, i to w czasie, kiedy nikt ani na niebie, ani na ziemi, z wyjątkiem Samego Jehowy, nie rozumiał ten Plan i jego zarysy. Dlatego musiała być budowaną pod kierownictwem Boga.
Nasz Pastor w rozdziale o Piramidzie III tomu Wykładów Pisma Św. wskazał główne symbole Piramidy Boskiego Planu, mianowicie te o Chrystusie i miary odnośnie zarysów czasów. Bracia Edgar jeszcze więcej ją określili, w dwóch tomach pod tytułem „Przechody Wielkiej Piramidy,” które brat Russell indorsował. W krótkości damy teraz dowody na te trzy rzeczy:
I. Przez jej zarządzenie i konstrukcję Piramida pokazuje Boski Plan, mianowicie Chrystusa, jako środek tego Planu. Boski Plan jest Jego zarządzenie do usunięcia grzechu i złego między Jego moralnie wolnymi ajentami. Upadły stan ludzkości, pomnożone zepsucie i doświadczenie ze złem, mianowicie w teraźniejszym drugim świecie, który idzie na zniszczenie, są symbolizowane w przejściu prowadzącym do dołu; ostatni pokazuje zniszczenie. Okres czasu przed potopem jest wyobrażony przez tę część tego przechodu, która jest przed wcięciem z wertykalnym zaczęciem się dachu do starego otwarcia a stąd do starej strony do spodku Piramidy. Pierwszy do góry prowadzący przechód wyobraża czas zakonu, a Wielka Galeria wyobraża okres spładzania z Ducha – Wiek Ewangelii. Wejście do przedpokoju w jego pierwszej części wyobraża śmierć ludzkiej woli, a w jego drugiej części pod granitowym liściem, wzięcie Pańskiej woli jako naszą wolę. Przedpokój wyobraża naszą drogę jako nowe stworzenia w szkole Chrystusowej. Przejście między przedpokojem a pokojem Króla, wyobraża śmierć ofiarowanego ciała, gdy zaś pokój króla wyobraża stan spłodzenia z Ducha w Boskiej naturze. Granit w Piramidzie wyobraża Boską, a wapienny kamień ludzką naturę. Przejście do pokoju królowej, symbol na warunki restytucji, wyobraża gościniec świętobliwości prowadzący do restytucji. Studnia wyobraża okup, groto grób, a dół jezioro siarki (wtóra śmierć). Podstawki na czterech rogach jako fundament Piramidy wyobrażają cztery wielkie przymioty Jehowy, które utrzymują wielkie linie Planu, równając jedne z drugimi. Imię budowniczego,