Teraźniejsza Prawda nr 39 – 1929 – str. 26

nie szli za Nim. Mówili: „Twardać jest to mowa, któż ją może znieść?” (Jan 6:52-60). I wielu dziś nie oceniają tych stów Pana naszego. Używają tych słów bez żadnego wyrozumienia ich znaczenia.

      Lecz słowa te posiadają bardzo wielką potęgę i znaczenie, jeżeli złączymy je z światłem innych ustępów Pisma Św. Ciało Jezusa reprezentowało Jego ludzką na turę. Natura Jego przedtem była niebieską, duchową. On opuścił ten stan i przybrał ciało za nas. Dlaczego więc stał się ciałem dla nas? Ponieważ Ojciec Adam był cielesną istotą i przez nieposłuszeństwo sprowadził przekleństwo na się. Życie Adama będąc prawnie zgubione, nie mogło dać jego potomstwu tego, co utracił. Dzieci jego stali się również niedoskonałymi umysłowo, moralnie i fizycznie, przez odziedziczenie. Dlatego cały świat też umiera.

      Pan Jezus mówił o sobie jako o chlebie, który z nieba zstąpił, z którego jedząc, człowiek żyć będzie na wieki (Jan 6:51). Co to więc znaczy „jeść ciało Syna Człowieczego?” Odpowiadamy, że ażeby wykupić nas od śmierci, Pan Jezus cierpiał na śmierć. On dozwolił, aby Jego życie było wzięte od Niego. On się nie sprzeciwiał wzięciu tego życia, choć mógł to uczynić. Było to zarządzeniem Boskim; i był posłuszny tej woli Bożej. Celem tego zarządzenia było, ażeby Adam i jego potomstwo mogli być odkupieni od kary śmierci, mogli być przywróceni do harmonii z Bogiem i otrzymać żywot wieczny.

      Było więc potrzebnym, nie tylko, aby Jezus miał złożyć Swoje życie jako cenę okupową za świat, ale także, aby ci, którzy mieli skorzystać z ofiary, mieli dobrowolnie i inteligentnie ją przyjąć. Jest to to samo co jedzenie naturalnego pokarmu. Nikt z nas nie jest zmuszony jeść. My jemy, aby podtrzymać życie. Gdy ludzkość poznaje że umiera, dopomina się jakiegoś pokarmu, który by mógł wzmocnić system i trzymać ich przy życiu, i usunąć ich nienormalne warunki.

      Ojciec Niebieski przygotował, aby Jezus się stał Barankiem Bożym, Barankiem Wielkanocnym, i że wszyscy, którzy jedzą tego baranka – którzy by uznawali zasługę Jego ofiary – mieli otrzymać żywot wieczny i z powrotem otrzymać doskonałość, którą utracił Adam przez nieposłuszeństwo i grzech. Kościół jest zaproszony do otrzymania tego życia już w obecnym czasie i otrzymuje je przez przypisanie mu zasług Zbawiciela, przez wiarę w Tego, który jest „chlebem żywota.” To ciało, tego Baranka, ten chleb z nieba, każdy wierzący jako życie dla siebie uznaje. Każdy wierzący przyznaje, że narodził się grzesznym i że Chrystus umarł za grzechy jego. Tak wierząc otrzymuje cząstkę w tej ofierze, którą Bóg przygotował w Jezusie; taki wierzy, że Bóg to przygotował dla niego.

      Ci, którzy powzięli pierwszy krok, zostali zaproszeni do powzięcia drugiego kroku – do picia Krwi Jego. Do tych mówi Bóg: „Ponieważ tak wierzycie i jedliście ciało Jezusa – w waszych sercach i umysłach – przystoi Warn się oddać zupełnie pod wolę Bożą, wyrzec się ciała i wszystkich rzeczy cielesnych, wziąć wasz krzyż i naśladować Jezusa, chodzić tak1 jak On chodził.” Bóg życzy Sobie tego od nas, a Chrystus postawił nam przykład, abyśmy naśladowali stóp Jego itd. 1Piotra 3:20-22, 23,24.

      Czy jest dana jaka specjalna nagroda za wzięcie drugiego kroku? Czy można co lepszego i wyższego osiągnąć? Tak! Jeżeli rzeczywiście jesteś umarłym z Chrystusem,
kol. 2
i dozwalasz, aby twoje życie poszło na dół do śmierci jak Jego, będziesz także żyć z Nim. W pierwszym zmartwychwstaniu staniesz się współdziedzicem z Chrystusem w Jego chwale i nieśmiertelności. Wszystko to otrzymamy w następujący sposób (1) przez jedzenie Jego ciała i (2) przez picie Jego krwi. Do tego łaskawego zaproszenia Pańskiego odpowiedzieliśmy: „Chętnie przyjmie tę propozycję chodzić śladami Jezusa.” To zaproszenie odbywa się tylko w Wieku Ewangelii.

      Bóg posłał Syna Swego, aby był Odkupicielem człowieka, Jezus umarł a cena okupu była przez to złożona. Ktokolwiek z świata przyjmie swą cząstkę odkupienia, gdy Nowe Przymierze zostanie zapieczętowane i wprowadzone, stanie się coraz więcej i więcej żywym a ostatecznie dosięgnie do doskonałości ludzkiej. Wszyscy którzy to usłyszą i wyrozumieją, – gdy Królestwo Boże będzie ustanowione – jeżeli będą szczerego serca, powiedzą: „Jeżeli Bóg przygotował tę ofiarę dla grzeszników, ja chętnie z radością chcę otrzymać moją cząstkę, i chętnie postąpię za innymi. Radować się będą z jedzenia chleba z nieba, i polepszę moje sposobności, które Bóg przygotował, skorzystam z nich i będę przez to przywrócony – uczyniony doskonałą ludzką istota.” Tak więc przez jedzenie tego chleba, cały świat otrzyma restytucję – doskonałość życia na doskonałej ziemi. Okres 1000 lat został przeznaczony do jedzenia tego chleba przez świat; Restytucja.

      Nie rozumiemy jednak, że świat będzie pić krew Chrystusa. Różnica między Kościołem a światem, odnośnie jedzenia chleba, ciała, jest ta, że świat będzie jeść i otrzyma doskonałe ludzkie życie aktualnie (rzeczywiście) gdy zaś Kościół je przez wiarę i otrzymuje to życie w przypisany sposób. Kładziemy to ludzkie życie z Jezusem, ażebyśmy z Nim mogli otrzymać nowe życie, Boskie duchowe życie. Tak więc pijemy Krew Jego, bierzemy udział w Jego ofiarnym „kielichu.” W pamiątce przez jedzenie chleba, symbolizujemy nasza wiarę dającą Jego życiowe prawa dla naszej przypisanej ludzkiej doskonałości, a przez picie Kielicha symbolizujemy nasze nowe stworzenia, jako członkowie Jego Ciała, biorące współudział z Nim i członkami Jego ciała w ofiarowywaniu naszego ludzkiego życia za świat. Bądźmy dlatego szczególnie ostrożnymi, abyśmy byli symbolizującą prawdziwością w tej Pamiątce. Dlatego drodzy bracia i siostry, zegzaminujmy samych siebie przed jedzeniem tego chleba i przed piciem tego Kielicha, ażeby, będąc oczyszczonymi z starego kwasu, moglibyśmy się stać nowym chlebem, tak jak przaśnymi jesteśmy, dzienny biorąc udział w łączności (commonunion) – (1Kor. 11:22-9; 5:7, 8). Przeczytajmy wszyscy ostrożnie rozdział o (przejściu) Wielkanocy Nowego Stworzenia (6 Tom) jako specjalna pomoc do przygotowania się obchodzenia tej wielkiej Pamiątki, niech Pan ubłogosławi takową.

O Jezu Zbawco mój!
Tyś jest Miłości Król;
Ty skrócisz ciężki trudu znój,
Nagrodzisz serca ból.
Do Pańskich przyjdę nóg,
Tam szczęścia mego zdrój
Tam mnie do chwały przyjmie Bóg,
Przez Ciebie Zbawco mój.

poprzednia stronanastępna strona