Teraźniejsza Prawda nr 258-259 – 1971 – str. 73
że zacytowanie słów wypowiedzianych o jednym ze sług Bożych w dalekiej przeszłości będzie teraz odpowiednie: „Przypatrzyłżeś się słudze memu Ijobowi, że mu nie masz równego na ziemi?” Wiem bardzo dobrze, że łatwo jest przesadzić cnoty przyjaciela w takich okolicznościach jak te, lecz będę się starał tego nie czynić. Prosta prawda powinna wystarczyć. Wiem, że nie potrzebuję wam powiedzieć, iż ponieśliśmy wielką stratę i że ucichł głos muzyki, gdy mistrz odszedł, lecz ofiarowuję wam pocieszenie w słowach Dawida: „sprawy śmierci należą do Boga” i dobrze zrobimy, gdy przyjmiemy obecną sytuację jako taką i uznamy, że nasze obecne strapienie jest z Boskiego dozwolenia i pod Jego kierownictwem.
Nasz Pan Jezus powiedział o Sobie: „Jam się na to narodził, i na tom przyszedł na świat, abym świadectwo wydał prawdzie.” Te słowa dobrze stosują się do naszego zmarłego Pastora. W swoim życiu interesował się tylko świadczeniem i obroną prawdy, którą kochał i dla której gorliwie wylewał swoje siły życiowe w tym celu i tylko w tym celu. Dlatego ja spróbuję uczynić tego popołudnia to, co myślę, że uczyniłby on, gdyby był na moim miejscu: głosić prawdę tak, jak moim zdaniem, on ją rozumiał. Od najwcześniejszych czasów istniały dwa absorbujące wszystkich pytania, które zaciekawiały i stanowiły tajemnicę dla rasy ludzkiej: Skąd się wziąłem? i dokąd idę? Wszyscy jesteśmy zaznajomieni jedynie z końcem, jaki widzimy tutaj przed nami. Wszystkie drogi prowadzą tylko do grobu. To jest jednak bardzo niejasna i niezadowalająca odpowiedź
kol. 2
na pytanie: Dokąd idę? Tym bardziej, że najważniejsza część tego pytania brzmi: Co jest poza grobem?
Pozwalam sobie zauważyć, że istnieją dwa wielkie autorytety, z których ludzie zaczerpnęli wiedzę. Jednym jest księga znana jako Biblia, drugim—księga znana jako wielka księga natury. Nie potrzebuję wam mówić, że obie te księgi są źle zrozumiane, ale będę się starał, abyśmy mogli znaleźć dzisiaj zadowalającą odpowiedź na pytanie: Dokąd idę? Najpierw przytoczę tekst z Efez. 3:11, w którym Św. Paweł oświadcza, że Bóg stworzył wszystkie rzeczy „według postanowienia wiecznego, które uczynił w Chrystusie Jezusie, Panu naszym”. Bardziej krytyczne tłumaczenie tego tekstu mówi nam, że Bóg działa zgodnie z „Planem Wieków”, jaki przewidział lub zaplanował przez Jezusa. Wydaje się, iż wielu myśli, że rodzaj ludzki wraz z ziemią po prostu unosi się w przestrzeni z czystego przypadku, lecz my jesteśmy upewnieni, że tak nie jest, że przeciwnie, Bóg obmyśla dokładnie zakreślony, stały plan dla ludzkości.
Zastanówmy się więc, czy my możemy go znaleźć! Jeśli cofniemy się do początku, dostrzeżemy opowiadanie, że Bóg umieścił mężczyznę i kobietę w ogrodzie Eden, że spojrzał na wszystko co uczynił i stwierdził, że „było bardzo dobre”. Dalej dowiadujemy się, że wszystkie Boskie dzieła są doskonałe. Pierwszej parze, Adamowi i Ewie, były udzielone dokładne instrukcje: „z każdego drzewa sadu jeść będziesz. Ale z drzewa wiadomości dobrego i złego, jeść z niego nie będziesz; albowiem dnia,