Teraźniejsza Prawda nr 255-256 – 1971 – str. 21

Władców zgodnie z wzorami i urządzeniami sprawiedliwego porządku rzeczy (Izaj. 28:16—19; 32:1; 65:17—25; 66:22 23; 2Piotra 3:13). Ci, którzy starają się załatać stary, samolubny i niesprawiedliwy porządek rzeczy są skazani na zawód. Organizacja Narodów Zjednoczonych, Przymierze Dla Postępu, Wojna Przeciwko Ubóstwu, Wielkie Społeczeństwo, Równość Społeczna, Integracja, Dobrobyt Państwowy, Ubezpieczenie Społeczne, Prawa Obywatelskie i inne plany, bez względu na to jak szlachetne i altruistyczne mogą być niektóre z ich teorii, celów i wysiłków, nie mogą sprowadzić w zupełności pożądanych wyników w obecnych warunkach. Nasz Pan pokazuje nam, jak niepraktyczną i zgubną rzeczą jest załatanie starej szaty nowym kawałkiem towaru lub lanie młodego wina do starych naczyń ze skóry (Mat. 9:16, 17; Mar. 2:21, 22; Łuk. 5:36—38).

      Nasz wszechmądry Stwórca, który używa gniewu ludzkiego aby Go chwalił (Ps. 76:11), pozwoli na zniszczenie złego porządku rzeczy. Liczne „władze, które są”, widzą pismo ręki na ścianie. Wielki Babilon zaczyna być niszczony. Religijni, polityczni i finansowi władcy są wielce zaniepokojeni, a ich kolana jak gdyby uderzały jedno o drugie, gdy drżą z bojaźni (Dan. 5:5,6; Łuk. 21:26; 2Piotra 3:10—12).

KRYZYS FINANSOWY

      Narodowe rządy chrześcijaństwa nadal coraz bardziej beznadziejnie pogrążają się w długi. One muszą płacić procenty od ich długów, tak samo jak każda osoba, która pożycza pieniądze. Ale rządy, nie tak jak prywatni ludzie pożyczający pieniądze, zdają się być zadowolone z ponoszenia swych długów i dokładają do nich tak długo, jak będą mogły płacić procent. Izba Handlowa Stanów Zjednoczonych wykazuje, że w 1969 r. procent narodowego długu USA wynosił dla płacących podatki 19.256.821.000 $ — jedna z największych pojedynczych pozycji w budżecie. Równa się to połączonym dochodom 2.231.000 przeciętnych rodzin amerykańskich. Gdyby rząd nie był zobowiązany zapłacić tej ceny, to mógłby (1) kupić domy za 20.000 $ dla 963.000 rodzin, co wystarczyłoby na pomieszczenie złączonej ludności miast Detroit i Houston; (2) wypłacić tygodniowe zarobki w wysokości ponad 122 $ każdy ponad trzem milionom robotników pozbawionych pracy przez cały rok; lub (3) wydać więcej niż podwójny fundusz na wojnę przeciwko ubóstwu, na Urząd Wychowania, na Biuro Zwalczania Narkotyków, na kontrolę zanieczyszczania powietrza, na pomoc
kol. 2
państwową i budowę domów, na odnowę miast i na kontrolę środowiska.

      19,2 mld dolarów jest to więcej niż koszty na sprawowanie rządu federalnego przez pierwsze 117 lat historii USA. Natomiast wzrost kosztów w 1969 r. o 3,5 mld daje sumę większą niż ogólny budżet federalny USA za każdy rok aż do 1918 r. Ten wzrost kosztów nie tylko zaznacza się w pieniądzach, które mogłyby być lepiej użyte, ale także zasila płomienie inflacji, które niszczą wartość dolara. Jak długo może jakikolwiek rząd wydawać ponad swoje zasoby i spodziewać się, że to przeżyje? W Stanach Zjednoczonych istnieje literalnie „Trzydziestoletnia Wojna” o oszczędność — trzy dekady deficytowego trwonienia.

WIĘKSZA DEPRESJA

      Niektórzy główni finansiści wierzą, że Stany Zjednoczone stoją na czele większej depresji (zastoju), jeżeli już w nią nie weszły. W poprzednich depresjach dostępna gotówka zapobiegała klęsce, ale gdzie dzisiaj jest gotówka? Ludność zupełnie zdaje sobie sprawę ze stałego zmniejszania się siły nabywczej pieniądza. Siła ta w ciągu ostatnich 30 lat zmniejszyła się o ponad 60 procent, tak iż dolar sprzed 30-tu lat jest obecnie wart mniej niż 40 centów. Taka postępująca inflacja oczywiście niepokoi ludność, ale ilu ludzi wie o wiele większym niebezpieczeństwie inflacji kredytowej, która rozszerza się przeciętnie o 35% rocznie w ciągu tych samych 30-tu lat? Dzisiaj liczne wielkie korporacje są beznadziejnie zadłużone, a ich wierzyciele ciemiężą je. Krótkoterminowe długi korporacyjne szybko wzrastają i znajdują się już na rekordowym poziomie. Obecnie przeciętna korporacja W St. Zjed. ma tylko na ręce 18 centów gotówki, a rządowe ubezpieczenie za każdego dolara jest zadłużone u krótkoterminowych wierzycieli. Korporacje usiłują pożyczać więcej pieniędzy w bankach, by tylko spotkać się z rozczarowaniem bądź z powodu, że pieniądze nie są dostępne do zaspokojenia tych żądań, czy też dlatego, że rzekomi udzielający pożyczek już są beznadziejnie zadłużeni lub działają ze stratą, albo też z o wiele mniejszym zyskiem. Przeto wielu udaje się do ludzi o pożyczkę, ofiarując im obligacje itd. o wysokiej stopie procentowej celem uzyskania niezbędnych funduszów, przy pomocy których mogliby prowadzić swoje interesy. Tak samo banki i inne instytucje finansowe czynią bardzo ponętne oferty ludziom, aby tylko użyć ich pieniędzy. Jednak pomimo tego całego ubiegania się o niezbędne fundusze liczne korporacje stoją przed bankructwem

poprzednia stronanastępna strona