Teraźniejsza Prawda nr 252-253 – 1970 – str. 95

w „Jego śmierci” i w … „Jego zmartwychwstaniu” do „chwały, czci i nieśmiertelności” – „Boskiej natury”. Drogo umiłowani, jeżeli okazałoby się, że nasza chronologia jest całkiem błędna, to powinniśmy wyciągnąć wniosek, że jednak z niej pod każdym względem mieliśmy dużo korzyści. Jeśli osiągnięcie naszych chwalebnych nadziei i obecnych radości w Panu miałoby nas kosztować taki zawód, jakiego nasi bracia się boją, to powinniśmy radować się i uważać to za niską cenę! Jeżeli Pan widzi potrzebę tego w celu obudzenia „panien” dozwalając na to, że trąbka czasu wydaje fałszywą nutę, to przyjmijmy to radośnie jako jedną ze „wszystkich rzeczy dopomagających ku dobremu tym, którzy miłują Boga, a którzy według postanowienia Bożego powołani są”.

      Następnie w Z 5374 ze stycznia 1914 r. także pisał on:

      „Jeżeli rok 1915 minie bez przejścia Kościoła poza wtóra zasłonę, bez czasu ucisku itd., to dla niektórych wydawać się to będzie wielkim nieszczęściem. Tak jednak nie będzie z nami. Jeżeli przed rokiem 1915 wszyscy doznamy zmiany z ziemskich warunków na warunki duchowe, a co jest naszym oczekiwaniem, to będziemy z tego zadowoleni jak każdy inny; ale jeżeli to nie będzie wolą Pańską, to wówczas nie będzie to także naszą wolą. Jeżeli w Pańskiej opatrzności czas ten nastąpi 25 lat później, to także wtedy będzie to naszą wolą. Nie zmieni to faktu, że Syn jest Odkupicielem rodzaju ludzkiego; że umarł On za nasze grzechy; że wybiera On Kościół na Swoją Oblubienicę; i że następnie ma być ustanowione chwalebne Królestwo przez wielkiego Pośrednika, który podczas Swego pośredniczącego panowania będzie błogosławił wszystkie narody ziemi. Fakty te nie ulegną zmianie. Jedynie byłoby kilka lat różnicy w czasie ustanowienia Królestwa”.

      (Jednak październik 1914 r. nie minął bez „żadnego poważnego upadku władzy pogan”, ani też rok 1915 nie minął „w sprawach światowych całkiem spokojnie”. Przeciwnie – jak już zaznaczyliśmy – wielki Czas Ucisku rozpoczął się właśnie przy samym końcu Czasów Pogan, w jesieni 1914 roku. W ten to sposób Bóg jak gdyby przyłożył pieczęć uznania na chronologii br. Russella, jako na prawdziwej chronologii biblijnej).
Ponadto w Strażnicy (Z 5731) z 15 lipca 1915 r. br. Russell pisał:

      „W miarę jak przychodzimy do posiadania umysłu Bożego, możemy coraz jaśniej zrozumieć, co znaczą te rzeczy. Najważniejszą częścią tego obrazu jest to, że Mesjasz przyjdzie i ustanowi Swoje Królestwo. Wszystkie te obietnice będą częściami tego wielkiego widoku, czyli widzenia [z Habak. 2:2,3]. Spełnienie się tego widzenia zdawało się długo zwlekać. Prorok zdaje się pytać, czy nie zdawało się, jakoby Bóg zapomniał o obietnicy uczynionej Abrahamowi? Nieraz zdawało się, jakoby Bóg zapomniał o tej obietnicy. „Ale” Prorok oświadcza: „boć zapewne przyjdzie, a nie omieszka”. Widzenie to w rzeczywistości nie zwleka. Mogły być różnem czasy, gdyśmy spodziewali się widzieć więcej niż widzieliśmy. Mogliśmy spodziewać się więcej ucisku przed tym czasem. Obecnie więcej niż połowa roku 1915 minęła i bardzo wątpię w to, czy ujrzymy to wszystko, cośmy się spodziewali w tym roku. Wygląda na to, jakbyśmy usiłowali przyśpieszyć wypełnienie się tego widzenia.

      Jednak widzenie to jeszcze do pewnego czasu jest odłożone; nie powinniśmy więc je odrzucać. Ufamy w zarządzenie Boże. Nie było to w Pańskim zamiarze, aby wszystko stało się od października 1914 roku. Nie wiem ile rzeczy może się stać od obecnej chwili do października 1915 r. Gdybym miał podać przypuszczenie, to nie byłbym w stanie powiedzieć, jak wszystkie nasze oczekiwania mogłyby się spełnić od obecnej chwili do października 1915 r. Spodziewam się, że się one jednak spełnią. Ale jeżeli zajdzie potrzeba, to będę czekał dłużej niż do października. Widzenie jest pewne. Wszystkie te błogosławione rzeczy niewątpliwie nastąpią; jest to tylko kwestia czasu Pańskiego
kol. 2
i naszego zrozumienia Jego czasu. Gdy wy i ja całkowicie pojęliśmy główny zarys tej sprawy, to niewątpliwie stoimy mocno przy niej. Był to szczęśliwy traf, że ten wielki Czas Ucisku rozpoczął się około października 1914 r.; a obecnie postępuje on szybko naprzód”.

      Z powyższych i podobnych oświadczeń br. Russella widzimy, że dał on naprawdę świetny przykład do naśladowania dla wszystkiego ludu Bożego. Wielkie błogosławieństwo odniosło wielu w r. 1914 (por. Z 5373, kol. 2), a inni od tego czasu, gdy w ten sposób postępowali,

OBECNE WARUNKI ODPOWIEDNIO OPISANE

      W artykule br. Russella o Abak. 3:17, 18 (Z 5383), w którym oświadczył on, iż proroctwo to jest „bliskie wypełnienia”, wykazuje on, że niektórzy z poświęconych w Czasie Ucisku – szczególnie Wielkie Grono – będą pomimo rozczarowań przychodzić do tych wierszy i będą wielce błogosławieni przez okazywanie podobnego właściwego ducha rezygnacji i wiary w Pana. On mówi:

      „Gdy cały Kościół przejdzie poza zasłonę … gdy Kościół będzie uwielbiony i gdy Starożytni Godni jeszcze nie pojawią się … Ci jednak, którzy wówczas zrozumieją – Wielkie Grono – będą radowali się w Panu. Oni będą w stanie ufać Bogu, chociaż nawet warunki w świecie są krytyczne, a Starożytnych Godnych nie ma na ziemi, by opanować sprawy. Oni zauważą, że warunki naprawdę prowadzą do wielkiego błogosławieństwa – że wielki czas ucisku jest niezbędnym przygotowaniem do błogosławienia. A wtedy powiedzą: Radujmy się, a dajmy Panu chwałę, bo małżonka Jego nagotowała się! Widzimy w uwielbieniu Kościoła początek wielkiego błogosławieństwa. Możemy się wkrótce spodziewać, że ujrzymy Starożytnych Godnych na ziemi. Wtedy nastąpi wypełnienie się wszystkich łaskawych obietnic Bożych. A zatem nie będziemy tracili odwagi, ale będziemy ufali w Panu”.

      Warunki jakie istnieją dzisiaj na pewno zadziwiająco zgadzają się z podanym opisem br. Russella. Jak już wykazaliśmy z Pisma Św., rozumu i faktów, przyszliśmy rzeczywiście do czasu, gdy Małe Stadko przeszło poza zasłonę – gdy Małżonka Barankowa nagotowała się! Wspaniałe więc i radosne poselstwo z Obj. 19:5-9 jest obecnie na czasie do ogłaszania w pełni i jest ono ogłaszane przez Wielkie Grono w jego oczyszczonym oddziale Prawdy, a także ogłaszane jest przez wielu takich, którzy nie są Nowymi Stworzeniami.

      Jak już to wykazano gdzie indziej (E. tom 15, 514), są liczne odmiany charakteru wśród Wielkiego Grona (począwszy od tych, którzy stracili stanowisko w Małym Stadku tylko o włos, a skończywszy na tych, którzy z wielką biedą uniknęli pójścia na Wtóra Śmierć); są także różne oddziały Wielkiego Grona, które przedstawione są w Piśmie Św. w różne sposoby (zob. E. tom 3,182). Oddział Wielkiego Grona w Prawdzie nie jest przedstawiony przez głupie panny. Raczej głupie panny przedstawiają ten oddział Wielkiego Grona w nominalnym kościele, który pozostał tam w błędzie przez cały okres żęcia i nie przyszedł do Prawdy, chociaż często mówiono im w ciągu tego okresu, że powinni uczynić pewne rzeczy symbolizowane przez kupienie oliwy (C 94), jeżeli chcą zdobyć Prawdę. Wypełnione fakty (por. P ’31, 156; ’57,

poprzednia stronanastępna strona