Teraźniejsza Prawda nr 252-253 – 1970 – str. 92

się zwlekać, to jednak niezawodnie nastąpi. Ona nie będzie zwlekać dłużej niż potrzeba dla najwyższego dobra wszystkich zainteresowanych. Dlatego we właściwej postawie serca niechaj wszyscy z ludu Bożego nadal wyczekują i modlą się gorąco: „Przyjdź królestwo twoje; bądź wola twoja jako w niebie tak i na ziemi”.

„ROLE NIE PRZYNIOSŁY POŻYTKU”

      Gdy Jezus wyjaśniał przypowieść o pszenicy i kąkolu, to powiedział: „A rola jest świat” (Mat. 13:38; C 125; Z 2277). W naszym tekście „role” zdają się przedstawiać różne narody lub ludy świata w ogólności, czyli nie wybranych, którzy gdy ziemskie Królestwo będzie ustanowione przyniosą jako owoc poddanych temu Królestwu (Izaj. 2:2-4; Zach. 8:22, 14:16-19; Obj. 21:24-26).

      Innym oczekiwaniem brata Russella i pozostałych wiernych stróżów na początku Żniwa było, że przy końcu Czasów Pogan na jesieni 1914, rozpoczną się czasy restytucji, a żyjące wtedy pokolenie świata zacznie stawać się poddanymi restytucji. Gdy w roku 1904 br. Russell przyszedł do zrozumienia, że Czas Ucisku zacznie się jesienią 1914 a nie. skończy, to niewątpliwie zdał sobie sprawę, iż to radosne oczekiwanie nie spełni się w tym czasie: aczkolwiek tak on jak i inni wierni stróżowie widocznie nadal wyczekiwali tego, że restytucja nastąpi krótko po tej dacie (zob. np. Z 4867).

      Oczywiście to radosne oczekiwanie nie spełniło się na jesień 1914 ani też krótko potem, a nawet obecnie nie jest jeszcze wypełnione. Ten zarys wypełnienia pozafiguralnego widzenia – wielkiego Boskiego Planu Wieków – również zdawał się zwlekać. Jednak lud Boży nie powinien czuć się zawiedziony, zniechęcony, ani nie powinien odrzucać tego zarysu Prawdy, albowiem wypełnienie niewątpliwie nastąpi w Boskim właściwym czasie.

„Z OWCZARNI BY OWCE WYBITE BYŁY”

      Brat Russell jasno nauczał, że po roku 1881 gdy ustało Ogólne Powołanie (B 262; C 225-248), byli niektórzy tak wśród ludu w Prawdzie jak i rozproszeni w licznych denominacyjnych grupach Babilonu, co poświęcili się, lecz dla nich żadna ze 144 tys. koron nie była dostępna i że odpowiednio do tego nie byli oni spłodzeni z Ducha. Jednak, tacy mogli żywić nadzieję, że będą zaliczeni do rzędu Starożytnych Godnych co się tyczy natury i nagrody (F 186, 187; Z 4836, par. 3-6, 10, 11; Z 5761, kol. 2, par. 1, 2; Książka Pytań 433, 434; T.P. ’33, 86, 89-90).

      Brat Russell. jednak nie ogłosił i nie wytłumaczył żadnego ustępu z Pisma Św. celem udowodnienia tego, tj. czwartej wybranej klasy. Pozostało to do zrobienia dla brata Johnsona i dania licznych stosownych szczegółów (zob. artykuły: „Młodociani Godni”, „Ruta – Figura i Pozafigura” oraz pytania o Młodocianych Godnych). Na przykład wykazał on z Joela 2:28,29; że Młodociani Godni są przedstawieni przez „młodzieńców” w opisie sześciu zbawionych
kol. 2
klas spośród rodzaju ludzkiego (T.P. ’60, 50-57). Podał on więc myśl, by dać im nazwę Młodociani Godni.

      Zarówno Nowe Stworzenia jak i Młodociani Godni otrzymują Ducha Świętego, jednak ci drudzy nie są obecnie przez niego spłodzeni do nowej natury. Świadectwo Ducha Świętego u obu klas jest bardzo podobne (T.P. ’61, 119). Co się tyczy jednak tych, którzy poświęcili się od roku 1881 do 1914, to nie było (i jeszcze nie jest) widoczne (z wyjątkiem rzadkich przypadków), czy byli oni spłodzeni z Ducha i czy są Nowymi Stworzeniami, czy też nie byli spłodzeni z Ducha i są tylko przyszłymi członkami klasy Młodocianych Godnych. Z tego więc powodu nie było przed rokiem 1914 klasy Młodocianych Godnych jako takiej. Ale co się tyczy tych, którzy poświęcili się po zamknięciu drzwi wejścia do Wysokiego Powołania w jesieni 1914 to jasne jest, że żadna ze 144 tys. koron nie była dla nich dostępna i stosownie do tego nikt z nich nie jest spłodzony z Ducha. Od tego więc czasu Młodociani Godni przyszli do istnienia jako klasa. Rozumiemy, że owce (trzoda w Biblii ang., a przekład Leesera podaje trzody) w proroctwie Abak. 3:17 nie przedstawiają Małego Stadka, albowiem jest ono przedstawione w drzewie oliwnym, ale raczej Młodocianych Godnych.

      Jasne jest z pism brata Russella, że przed rokiem 1904 (zob. np. Z 3249) spodziewał się on, iż około końca Czasów Pogan – w jesieni 1914 roku Starożytni Godni jako ziemscy przedstawiciele niebieskiego Królestwa zmartwychwstaną i że będą gotowi do objęcia władzy nad ziemią rozpoczynając w Jerozolimie i wykonując swoją część w błogosławieniu wszystkich narodów ziemi. Jednak od roku 1904 brat Russell nie spodziewał się już, by Godni byli wzbudzeni w jesieni 1914 roku, choć on i inni wierni stróżowie nadal spodziewali się ich krótko po tej dacie.

      Gdy brat Russell nauczał (np.: w F 186, 187), że ci, którzy poświęcili się przy końcu Wieku, dla których żadna korona nie była już dostępna, będą mieli udział ze Starożytnymi Godnymi w ich naturze i nagrodzie, to przez to samo nauczał on przynajmniej w sposób pośredni, że spodziewał się również ich udziału w „lepszym zmartwychwstaniu” wraz ze Starożytnymi Godnymi (Żyd. 11:35; zob. D 765; F 832; Z 4836; par. 5) w roku 1914 lub krótko po tej dacie i że będą oni także gotowi do wykonania swojej części w błogosławieniu wszystkich narodów ziemi w Królestwie, Jasne jest, że to radosne oczekiwanie nie spełniło się w roku 1914 ani krótko po tej dacie, a nawet nie wypełniło się jeszcze obecnie. Młodociani Godni zostali odcięci, odłączeni od ich tysiącletniej trzody. Co więcej, historia Epifanii wykazuje, że ogólnie mówiąc Młodociani Godni nie są nawet uznani przez grupy Wielkiego Grona pod złym kierownictwem, iż istnieją jako tacy (E. tom 11, 714, 715). Kilka lat po śmierci br. Russella wodzowie Towarzystwa całkowicie zaprzeczyli istnieniu takiej klasy (T.P. ’28, 82-88). Niedawno temu jednak uznali oni istnienie klasy

poprzednia stronanastępna strona