Teraźniejsza Prawda nr 249-250 – 1970 – str. 34
(11) Noemi, życząc błogosławieństwa Boozowi za jego dobroć dla żywych i umarłych (w. 20) reprezentuje, że utracjusze koron życzyli naszemu Panu powodzenia w pracy za Jego łaski okazywane wodzom utracjuszy koron i wodzom tymczasowo usprawiedliwionych, którzy zostali pochłonięci w kościele nominalnym oraz za łaski okazywane utracjuszom koron i Młodocianym Godnym pozostającym w Prawdzie. Jej oznajmienie, że Booz był jednym z tych, którzy mieli prawo do odkupu (zob. margines odnoszący się do wiersza 20 w angielskim poprawionym tłumaczeniu), reprezentuje utracjuszy koron nauczających Młodocianych Godnych, że nasz Pan jest Tym, który ma prawo uznać Młodocianych Godnych jako klasę samą w sobie, przyjąć ich do Siebie i używać ich jako takich. Ruta Moabitka opowiadając w dalszym ciągu Noemi, że Booz powiedział jej aby trzymała się jego żeńców do końca żniwa (w. 21), reprezentuje Młodocianych Godnych, którzy słowami i czynami oznajmiają utracjuszom koron, że Jezus zaprosił ich do wzięcia udziału w pokłosiu aż do końca Żniwa, tj. do roku 1916. Noemi odpowiadając Rucie, że dobrze będzie, gdy nadal będzie chodziła. z dziewkami jego, ale przypadnie na nią zło, gdyby zbierała kłosy z innymi na innym polu, wyobraża zachęcanie Młodocianych Godnych przez utracjuszy koron, aby nadal dla swego dobra pozostawali na Pańskim polu żniwiarskim z jego wiernym poświęconym ludem i aby żadnym sposobem nie pozwolili, by ich ktoś zwodził lub odciągał do innej pracy, aniżeli zbieranie kłosów podczas Żniwa Pańskiego; ponieważ gdyby czynili przeciwnie oznaczałoby to dla nich utratę Pańskiej łaski. Postępowanie Ruty według rady Noemi (w. 23) wyobraża postępowanie Młodocianych Godnych za radą utracjuszy koron dawaną pod tym względem. Pozostawanie Ruty w tej pracy aż do końca żniwa jęczmiennego przedstawia Młodocianych Godnych pracujących w pokłosiu Żniwa Pańskiego od roku 1881 do lutego 1908 roku, gdy pozafiguralne żniwo jęczmienne skończyło się, a ta data zaznacza początek jedenastej godziny, gdy zaczęło się pozafiguralne żniwo pszeniczne. Jej wytrwanie w pracy przy zbieraniu kłosów aż do końca żniwa pszenicznego przedstawia Młodocianych Godnych pozyskujących członków Maluczkiego Stadka od lutego 1908 do Wielkanocy 1916, kiedy ostatni członek Maluczkiego Stadka był pozyskany. Tak więc nasze badanie pokazuje, że pozafigura księgi Ruty 2 wypełniła się w okresie pokłosia od roku 1881 do roku 1916. Pozostawanie Ruty z Noemi podczas Żniwa, reprezentuje Młodocianych Godnych pozostających do końca Żniwa z utracjuszami koron.
(12) Trzeci rozdział księgi Ruty odnosi się do okresu od grudnia 1918 do lipca 1919, a fakty pozafigury jakie teraz przedstawimy będą tego dowodem. Pamiętamy, że Tom VII i Towarzystwo twierdziły, iż drzwi do Wysokiego
kol. 2
Powołania będą zamknięte na Wielkanoc roku 1918 (lecz jak wiemy, drzwi do nowego spładzania z Ducha zostały aktualnie zamknięte 16 września 1914 roku, chociaż pokłosie wiernych już spłodzonych trwało aż do Wielkanocy 1916 roku). Ten punkt widzenia zmusił braci z Towarzystwa do konkluzji, że osoby nowo ofiarowane będą stanowiły klasę „Nowożytnych” (nazwa Młodociani jest nazwą więcej biblijną, ponieważ pochodzi od wyrazu „młodzieńcy”) Godnych. A zatem pozyskiwanie członków tej klasy było jednym z przywilejów powierzonych zwolennikom Towarzystwa. Te myśli były nawet wyrażone w Z `18, 355—357, albo w polskiej Strażnicy z roku 1919, str. 4. Były one wyrażane również w badaniach i w rozmowach przez dobrych utracjuszy koron (ich źli wodzowie znajdowali się wówczas w więzieniu). Wszystkim nam wiadomo, że w owym czasie zajmowano się ogólnie tym przedmiotem pomiędzy utracjuszami koron, co znaczyło, że Młodociani Godni jako klasa mieli być odtąd w pozycji otrzymywania błogosławieństwa i służby, co jest pokazane w tym, że stosowne rozmowy prowadzone w owym czasie były powodem naprowadzania tej klasy na czołowe miejsce przy badaniach. A więc według wiersza 1, są to pozafigury Noemi (dobrych utracjuszy koron) opowiadającej Rucie o swych planach prowadzących do jej powodzenia, Noemi przypominając Rucie (w. 2), że Booz jest pokrewnym, który by mógł odkupić, reprezentuje dobrych utracjuszy koron, którzy kontrolowali wówczas pracę Towarzystwa a także znajdowali się w innych grupach jak np. Standfasts, Olsonitów itd., mówiących Młodocianym Godnym, że nasz Pan Jezus mógłby teraz uznać ich jako oddzielną klasę, wziąć ich do Siebie i użyć ich owocnie jako osobną klasę. Mówienie Rucie (w. 2), że Booz będzie wiał jęczmień tej nocy, przedstawia publikację zdań we wzmiankowanym wyżej artykule Strażnicy, jak również nauczanie ustne dokonywane przez utracjuszy koron spośród zwolenników Towarzystwa, Standfasts, Olsonitów itd., że nasz Pan był w tym czasie zajęty Wielkim Gronem, które znajdowało się wśród przykrych doświadczeń (będzie wiał jęczmień na bojewisku). Prześladowania jakie oni przechodzili w owym czasie były częścią tych doświadczeń odwiewania. Noemi doradzająca Rucie (w. 3) aby się umyła, namazała i ubrała w celu powabnego przedstawienia się Boozowi na bojewisku, reprezentuje utracjuszy koron napominających Młodocianych Godnych, aby powabnie (w oczyszczaniu się z nieczystości ciała i ducha oraz w świętości umysłu i serca) przedstawili się Panu, jako specjalna klasa podczas doświadczeń odwiewania, tj. odłączania się od światowości Wielkiego Grona. Prawdy, które naonczas pocieszały Kościół (ukompletowanie Kościoła; Ostatnie Pokrewne Czynności Elijasza i Elizeusza itd.) były w owym czasie również pociechą dla naszego Pana (Booz, najadł się i napił i rozweselił). Te fakty są jawne.