Teraźniejsza Prawda nr 249-250 – 1970 – str. 21
ŚMIERĆ OFIARY NIEZBĘDNA
Dwie rzeczy występują z krystaliczną jasnością w naukach Pisma Świętego na temat ofiary: (1) W przelaniu krwi nie było celu otrzymania krwi. Można było ją zdobyć bez śmierci zwierzęcia. Krew była „znakiem” śmierci, a śmierć stanowiła centralny punkt ofiary. (2) Torturowanie zwierząt nie było celem. Instrukcje odnoszące się do ceremonii zakazywały zadawania niepotrzebnych cierpień, wykraczających poza normalne bóle, których zwierzę doznawało instynktownie, a które towarzyszyły podcinaniu gardła. Celem ofiary było odebranie życia zwierzęciu. Całe zwierzę bywało ofiarowywane; mięso zjadano albo spalano. „Albowiem życie wszelkiego ciała we krwi jego jest” (3Moj. 17:11). Krew stanowiła życie, znak jego ofiarowania, gdy była „wylana” zwierzę umarło.
Stosownie do tego, znaczenie zasługi krwi Chrystusa leży w fakcie, że umarł, a nie, że cierpiał. Prawda, On wiele cierpiał za nas, a Jego cierpienia miały określone cele, osiągały chwalebne rezultaty (zob. np. E. tom 15, str. 159, 160); była to Jego ofiarnicza śmierć, jako doskonałej ludzkiej istoty, dostarczająca ceny okupu dla Adama i jego rasy. „Chrystus za nas umarł”, a my teraz jesteśmy „usprawiedliwieni krwią jego” (Rzym. 5:8,). „Chrystus umarł za grzechy nasze według pism” (1Kor. 15:3). W obchodzeniu Pańskiej Pamiątki my „śmierć Pańską opowiadamy” (1Kor. 11:26). „Położywszy ofiarą za grzech duszę swą”
kol. 2
On „wylał na śmierć duszę swą” (Izaj. 53:10,2). Powinniśmy szczerze oceniać to wszystko co On cierpiał za nas, ale nie wypuszczać z uwagi ważniejszego faktu, że nasz Baranek Wielkanocny umarł za nas. „Mamy odkupienie przez krew jego, to jest odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego” (Efez. 1:7). „Albowiem baranek nasz wielkanocny za nas ofiarowany jest Chrystus, A tak obchodźmy święto” (1Kor. 5:7, 8).
Obchodząc święto w tym roku, Pamiątkę śmierci naszego Pana, odświeżmy i wyryjmy w naszej pamięci ważność zasługi Jego ofiary i śmierci i jak ona reprezentuje łaskę Bożą dla nas oraz jak w przyszłości będzie reprezentować tę samą łaskę rozciągającą się na cały świat przez pośredniczące Królestwo Chrystusa. Upewnijmy się czy pomiędzy nami i Panem nie ma chmurki, która mogłaby zakryć Go przed naszymi oczyma i pozbawić nas pełni Jego łaski. Niech obchodzona przez nas Pamiątka w bieżącym roku stanie się dla nas głębokim przeżyciem, okazją do zdobycia bogatych błogosławieństw przez wszystkich poświęconych Panu wszędzie. Zalecamy drogim braciom troskliwe przestudiowanie 6 tomu i jednego lub dwu artykułów na ten temat z TP. Właściwy czas obchodzenia Pamiątki Wieczerzy Pańskiej przypada w tym roku 20 marca, w piątek, po godz. 18.00. Naszą modlitwą za poświęconym ludem Bożym wszędzie, jest prośba o Boskie błogosławieństwo w ich przygotowaniach do Pamiątki, w uczestniczeniu w niej i w doświadczeniach po niej. Uprzejmie prosimy zbory oraz obchodzących Pamiątkę indywidualnie o możliwie szybkie przysłanie nam sprawozdań z jej obchodzenia.
kol. 1
NASZE PIĘĆDZIESIĄTE PIERWSZE
ROCZNE SPRAWOZDANIE
Gdy spoglądamy na doświadczenia minionego roku, to znajdujemy wiele powodów do radości z dobra, które było dokonane zarówno w nas jak i wobec drugich, w miarę jak kroczyliśmy by podobać się Bogu. Na tyle na ile przybliżaliśmy się do Boga krocząc z Nim w miłości i pokorze (Jak. 4:8; Efez. 5:2; Mich. 6:8), On nas błogosławił (1) przez Swoje Słowo, które nas oświecało, zachęcało, wzmacniało i podtrzymywało na wąskiej ścieżce prawdy i sprawiedliwości, (2) przez Swego Świętego Ducha, którego „świat przyjąć nie może” (Jan 14:17), ale który pozwolił nam swoją miłością, mocą i zdrowym zmysłem „rozumieć skromnie” „obierając to, co by się podobało Panu” (2Tym. 1:7; Rzym. 12:2, 3; Efez. 5:10) i (3) przez Swoją opatrzność, która nas otaczała ze wszystkich stron, chroniąc nas od wrogów widzialnych i niewidzialnych, mając górę nad naszymi błędami oraz sprawując w nas „chcenie i skuteczne wykonanie według upodobania Swego” (Filip. 2:13). Naprawdę łaska Boża obfitowała względem nas tak, że mając zawsze wszelki dostatek
kol. 2
we wszystkich niezbędnych rzeczach, mogliśmy obfitować ku wszelkiemu uczynkowi dobremu (2Kor. 9:8)! Bogu więc oddajemy wszelką chwałę, cześć i uwielbienie za dobro, którego dokonał On w nas i przez nas wobec drugich. Zanim przystąpimy do dalszego rozpatrzenia, co Bóg dokonał w nas i przez nas, to wpierw zauważmy niektóre otaczające nas warunki.
Żyjemy w doniosłych czasach! Wypełnia się wiele proroctw. Żadne z poprzednich pokoleń nie widziało nigdy tego, co my widzimy. Nigdy przedtem w historii świata nie było takiego przyśpieszenia różnych działalności, jak ma to miejsce w ciągu ostatnich kilku lat i to do tego stopnia, iż obecnie sama atmosfera jest naładowana wyczekiwaniem w miarę, jak ta część wielkiego dramatu Wieków rozwija się. Widzimy jak nigdy przedtem czynniki zniszczenia obalające królestwo Szatana, a czynniki budowy ustalające Królestwo Boże, które równocześnie działają obok siebie. Od roku 1954 żyjemy w zachodzeniu okresu Epifanii na okres Bazylei. Zgodnie z tymi należy się spodziewać, że ta