Teraźniejsza Prawda nr 249-250 – 1970 – str. 18

POTĘPIENIE, OFIARA I WYZWOLENIE
„W którym [Jezusie] mamy odkupienie przez krew jego, to jest odpuszczenie grzechów, według bogactwa łaski jego” (Efez. 1:7).
Z Boskiego punktu widzenia najważniejsze wydarzenia w historii ludzkości to nie wielkie wojny, zwycięstwa, wyzwolenia, podboje, odkrycia, wynalazki i tworzenie wielkich ludzkich dokumentów; raczej, są nimi Boskie wielkie sądy, połączone wielkie ofiary pojednania, których On wymagał, ażeby mogło być dokonane uwolnienie od słusznego potępienia i wielkie wyzwolenie realizowane przez Niego.
Pierwszym Boskim wielkim sądem jest ten, który rozciągnął się na wszystkich ludzi w formie potępienia i objął wszystkich; spadł na Adama i Ewę w ogrodzie Eden a przez nich na całą ziemię (1Moj. 3:17-19) i wyraził się w wyroku śmierci, któremu podlega cała rasa Adamowa (Rzym. 5:12, 17-19; 1 Kor. 15:21, 22).
Pierwsi nasi rodzice byli poddani prostej próbie posłuszeństwa w stosunku do swego Stworzyciela. Było im dozwolone swobodnie spożywać z drzew, które były „… smaczne ku jedzeniu; i [raczej nawet] z drzew [język hebrajski zdaje się wskazywać na gaj, las lub sad] żywota [odpowiednie do wiecznego podtrzymywania ludzkiego życia] w pośrodku sadu” (1Moj. 2:9). Przez takie ciągłe spożywanie otrzymywaliby wszystkie potrzebne środki odżywcze a tym samym następowałoby przeciwdziałanie tendencjom chylenia się ku upadkowi. W takich sprzyjających warunkach Adam i Ewa żyliby wiecznie. Zatem, gdy zgrzeszyli
kol. 2
Bóg wypędził ich z raju, ażeby byli z daleka od drzew żywota (1Moj. 3:24). Było w tym ogrodzie także jedno drzewo – ,,drzewo wiadomości dobrego i złego” – którego owocu nie wolno było im spożywać. Zakaz ten nie był dla nich krzywdzący z uwagi na obfitość owocu w ogrodzie, większą niż potrzebowali dla zaspokojenia swoich potrzeb. Powinni byli wyciągnąć z tego wniosek, że Wszechmocny, ich Stwórca i Dobroczyńca, musi mieć jakiś mądry cel w zabronieniu im spożywania tego owocu.
Szatan zbliżył się do matki Ewy za pośrednictwem węża, kusząc ją prawdopodobnie przez jego czyny, bowiem czyny często głośniej przemawiają niż słowa. Wąż robił wrażenie najmądrzejszego – najsubtelniejszego, najprzebieglejszego – z niższych zwierząt (1Moj. 3:1); pomyślała, że widocznie on regularnie spożywał owoc z zakazanego drzewa. W wyniku obserwacji Ewie nasunęło się pytanie: Dlaczego wąż jest najmądrzejszy ze wszystkich niższych zwierząt, czy nie wynika to z faktu przyswajania przez niego pewnego cennego czynnika, ożywiającego wpływ umysłowy, który daje mu tę wyższość? Czy mając wyższe organizmy, jeśli będziemy spożywać owoce z tego drzewa, nie będziemy inteligentniejsi, jeszcze mądrzejsi, niż jesteśmy?