Teraźniejsza Prawda nr 246-247 – 1969 – str. 69

Biblijnego wolną od długu na pracą Pańską i w dodatku ofiarując tysiące dolarów aż do wyczerpania swoich finansów w myśl nauki Pańskiej zawartej u Mat. 6:19-21. On również zdolnie dopomógł bratu Johnsonowi w sprawach prawnych i ogólnie wykonawczych. Na przykład w roku 1937 wszczął on akcję przed sądami, której wynikiem było dla Ś.D.R.M. to, iż otrzymał uwolnienie od podatku dochodowego i datki składane przez drugich na Ruch są również obecnie wolne od podatku i potrącane w osobistym podatku od dochodu. To znacznie przyczyniło się do powiększenia funduszów dla prowadzenia pracy Pańskiej i posłużyło jako precedens do uzyskania dla Ś.D.R.M. korzystniejszej pozycji i postanowień, np. w związku z różnymi zapisami spadków, aktami, amerykańskim cłem, sądami i innymi urzędami, zwolnieniem od podatku zarobkowego, wolne od podatku nabożeństwa, niższe ceny, itd. W roku 1947 ,,w bardzo nieodpowiednim czasie” opuścił on wszystko, aby służyć przy łożu bratu Johnsonowi, pomagając mu w pracy korespondencyjnej, itd. Brat Johnson mówił o nim jako o „swoim prawdziwym synu Tymoteuszu”, a później pisał do niego: „Miłuję Cię z powodu Twoich osobistych dobrych zalet, które oceniam i z powodu wielkiej służby jaką oddałeś Prawdzie epifanicznej”. Brat Johnson zarządził, aby on był wykonawcą jego woli testamentarnej dla siostry Johnson i uczynił specjalną prośbę, aby służył on na jego pogrzebie. Naprawdę brat Hoefle, który również służył jako Pielgrzym, był jednym z siedmiu specjalnych pomocników brata Johnsona.

      (5) Innym Pielgrzymem, który był specjalnym pomocnikiem szczególnie w działalności pielgrzymskiej, był brat Daniel Gavin z Spring-field, stan Massachusetts. Był on czynny w służbie pielgrzymskiej zwłaszcza od roku 1932 i to szczególnie w stanach Nowej Anglii (czyli w sześciu stanach północno-wschodnich Stanów Zjednoczonych: Connecticut, Massachusetts, Rhode Island, Yermont, New Hampshire i Maine), gdzie sprawował on mniej lub więcej urząd specjalnego przedstawiciela brata Johnsona w związku ze służbą ewangeliczną, usługami pogrzebowymi, organizowaniem zborów, itd. Nałoży zauważyć, że w jego ostatnim rocznym sprawozdaniu (P’50, 7, par. 4) brat Johnson wymienia tylko trzech Pielgrzymów: braci Eschricha, Gavina i Jolly’ego oprócz siebie, którzy są czynni w powiększaniu służby pielgrzymskiej, a która to służba zaczęła wzmagać naszą pracę publiczną odpowiadającą zmartwychwstaniu Jezusa rano Ósmego Wielkiego Cudownego Dnia, tak jak to jest przedstawione u Mat. 28:1-6. Brat Johnson wielce spolegał na bracie Gavinie w Nowej Anglii i w sposób ogólny w służbie pielgrzymskiej podczas swoich ostatnich dni życia. On wielce oceniał skuteczną służbę wykonaną przez brata Gavina.

      (6) Brat William Eschrich z Milwaukee, stan Wisconsin, był przez wiele lat bardzo zdolnym pomocnikiem jako Pielgrzym, a po zapadnięciu na zdrowiu brata Jolly’ego w roku 1938, stał się on najczynniejszym pracownikiem
kol. 2
w służbie pielgrzymskiej i najgorliwszym pomocnikiem brata Johnsona na tym polu służby, w której to służbie pracował on bardzo pilnie i wiernie z wielkim zaparciem samego siebie i z wielkimi wydatkami finansowymi.

      (7) Brat R.G. Jolly często pokazany jako „moja prawa ręka” i jako „mój specjalny pomocnik” (zob. E. tom 10, 449; P’43, 79) itd. wiernie dopomagał bratu Johnsonowi począwszy od roku 1917 aż do końca jego życia. Nie przypominamy sobie jednego numeru Teraźniejszej Prawdy lub Zwiastuna, od chwili jak zaczęły wychodzić aż do listopada 1950, które były przygotowane do wydania, aby on w tym nie dopomagał. W ciągu tych lat on przepisywał na maszynie ręcznie pisane manuskrypty brata Johnsona, dokonując wiele pracy poszukiwania, kolacjonowania, redagowania, robienia korekty, poprawiania, nasuwania myśli by umieścić dodatki, itd. zarówno do czasopism jak i do wszystkich książek, dla których on również dopomagał w przygotowaniu skorowidzów itd. Czynił on to w dodatku do służby pielgrzymskiej i innych oddawanych usług, które wszystkie uważał za wielką łaskę udzieloną mu przez Pana, któremu ponad wszystko miał przyjemność służyć i podobać się.

      Zauważmy jednak starannie, że chociaż tych siedmiu wyżej wymienionych jest pokazanych jako specjalni pomocnicy brata Johnsona, to jednak oni wcale nie byli jedynymi bardzo skutecznymi i zupełnie poświęconymi pomocnikami. Wśród innych były dwie siostry, które służyły mu wiernie w Panu w Domu Biblijnym przez ćwierć wieku, inni pracownicy Domu Biblijnego, jego zagraniczni przedstawiciele, którzy wiernie służyli w swoich krajach, posiłkowi pielgrzymi, ewangeliści, tłumacze, inni bracia, którzy w mniejszej mierze oddali mu osobistą i wielce cenioną służbę oraz wielu innych w całym świecie, którzy służyli w duchu prawdziwego poświęcenia pod względem finansowym, przez modlitwę, i listy dodające otuchy i zachęty, które to rzeczy wielce dopomagały mu i które on wielce oceniał. Radujmy się z jakiejkolwiek usługi, którą mieliśmy przywilej oddać temu ostatniemu z drogich świętych Bożych i z członków gwiezdnych na ziemi (Żyd. 6:10-12).

DODATEK POSŁANNIKA EPIFANII DO I TOMU PARUSYJNEGO

      Życzeniem drogiego brata P.S.L. Johnsona było, aby niniejszy Dodatek w polskim wydaniu został umieszczony przy końcu pierwszego tomu napisanego przez brata C.T. Russella. Z powodu niemożności wydania w języku polskim pierwszego tomu łącznie z Dodatkiem, Wydawca pragnie uzupełnić lukę przez udostępnienie Czytelnikowi Teraźniejszej Prawdy brakujących materiałów. Dodatek ten w wydanym przez brata P.S.L. Johnsona pierwszym tomie parusyjnym w języku angielskim, został umieszczony przy jego końcu na stronicach 351-368.

      Dodatek składa się z dwóch części. Na wstępie każdej zacytowano stronice polskich wydań 1 tomu z lat 1950 i 1925, do których każda z nich tematycznie się

poprzednia stronanastępna strona