Teraźniejsza Prawda nr 245 – 1969 – str. 58
Gdy wytworzymy prawe linie charakteru o ile to będzie możliwe na naszym organizmie, to Bóg da nam w zmartwychwstaniu – jak już to było wyjaśnione – nowe ciało z tymi wyrytymi liniami charakteru, które rozwinęliśmy. Jednak ciało duchowe nie będzie miało żadnych niedoskonałości, które były spowodowane upadkiem. W ten sposób nasza tożsamość
kol. 2
będzie zachowana. Poznamy samych siebie i poznamy jedni drugich. Obyśmy wszyscy byli wierni naszym ślubom poświęcenia tak, abyśmy mogli w zmartwychwstaniu otrzymać zaszczyt noszenia wyobrażenia naszego drogiego Pana i Zbawiciela, a to na chwałę naszego drogiego Ojca Niebieskiego! Amen.
kol. 1
SPECJALNY ŚLUB I POSTANOWIENIE PORANNE
(P ’68, 52)
Nasi regularni czytelnicy są niewątpliwie zapoznani ze Specjalnym Ślubem i Postanowieniem Porannym, zalecanymi przez pastora Russella, „wiernego i roztropnego sługę”, dla błogosławienia ludu Pańskiego przy końcu tego Wieku. Kiedy on po raz pierwszy zalecił braciom Ślub na wiosnę 1908 r., to on i inni bracia widzieli ku temu wielką potrzebę szczególnie wobec wzrastającej przewagi Spirytyzmu i Okultyzmu oraz wzrastającej fali niemoralności i rozpusty, które zagrażały społecznemu ustrojowi w ogólności, a także w pewnej mierze ludowi Pańskiemu. Dzisiaj – 60 lat potem – warunki są o wiele gorsze od owego czasu: Spirytyzm i Okultyzm wielce wzrosły i są uprawiane o wiele więcej w sposób otwarty i ogólny oraz zostały mniej lub więcej przyjęte i są popierane przez wielką liczbę kleru w różnych denominacjach, szczególnie zaś w formie hipnotyzmu uprawiane są przez uczonych, lekarzy i dentystów w ogólności. Tak samo widzimy wszędzie stosunki płciowe przed wstąpieniem w związki małżeńskie, cudzołóstwo, swobodę płciową, homoseksualizm, wolną miłość, przyjęcia towarzyskie z napojami alkoholowymi (nawet urządzane w kościołach), zwyczaj używania narkotyków, szkodliwych środków pobudzających i lekarstw, noszenie niemoralnej odzieży i ogólną rozpustę, które są w dużej mierze przyjęte i uznawane. Obecne pokolenie jest najbardziej pozbawione szacunku, niewierne, bezprawne i nader zwodnicze, jakiego świat jeszcze nie widział. Dlatego zachodzi o wiele większa potrzeba ochrony przez Specjalny Ślub dzisiaj niż 60 lat temu, gdy był on dany po raz pierwszy ludowi Pańskiemu.
Uważamy więc za nasz obowiązek ostrzec wszystkich poświęconych braci, którzy są w zasięgu naszego wpływu, przed niebezpieczeństwem Spirytyzmu, Okultyzmu (włączając hipnotyzm) itd. i przed subtelnymi oszukaństwami i zwodzeniem złych aniołów, jakie są dzisiaj uprawiane. Dowiadujemy się od czasu do czasu od braci epifanicznych o ich doświadczeniach z „latającymi spodkami”, z mediami spirytystycznymi, z „poselstwami” duchów (niektóre otrzymane bezpośrednio, a niektóre pośrednio), z tablicami alfabetycznymi celem uzyskania odpowiedzi na seansach spirytystycznych, z wizjami, a nawet z materializowaniem się duchów. Pewna znana nam siostra miała doświadczenie z duchem zmaterializowanym, który ukazał się jako żonaty brat. którego ona znała i bardzo ceniła.
kol. 2
Duch ten miał z nią przyjacielską rozmowę i siostra ta nie podejrzewała nic złego, aż „brat” ten zaproponował jej niemoralną społeczność. Później ona dowiedziała się, że ten właśnie brat, o którym ona myślała, że rozmawiała z nim, był w tym czasie daleko w całkiem innej części kraju i że ten rzekomy „brat” był oczywiście demonem, który upozorował wygląd, zachowanie i dźwięk głosu tego brata, którego on uosabiał. Doświadczenie to jest bardzo podobne, do tego doświadczenia, które miała żona australijskiego brata z demonem uosabiającym brata Russella (zob. Z 4736, par. 6-12).
Zdaje się, że z postępującym wiązaniem Szatana, „książęcia diabelskiego”, „książęcia, który ma władzę na powietrzu” (Mat. 12:24; Efez. 2:2), ma również miejsce postępujące uwolnienie demonów z ich „łańcuchów ciemności” (2Piotra 2:4; Jud 6). Ich komunikowanie się z rodzajem ludzkim i ich subtelne praktyki oraz zwodzenie zdają się być bardziej ogólne i mają dzisiaj większe powodzenie niż 60 lat temu, gdy Specjalny Ślub był zalecony ludowi Pańskiemu dla jego ochrony. Coraz więcej społeczeństwo ludzkie demoralizuje się i psuje się pod ich złym wpływem. Zauważcie np. niski i niemoralny poziom (jeżeli w ogóle można to nazwać poziomem) jaki w wielu krajach przeważa w muzyce, sztuce, rzeźbie, tańcu i literaturze, filmach, radiu, telewizji, towarzyskiej przyzwoitości, itd. Bezprawie^ wzrasta szybko i pod każdym względem. Mamy wiele powodów do wierzenia, że w miarę jak postępujące usuwanie ograniczeń nałożonych na upadłych aniołów i na społeczeństwo ludzkie będzie postępowało, materializowanie się demonów i rozwiązłość ludzka będą odpowiednio wzrastać, a warunki stawać się będą coraz bardziej podobne do tych, jakie mamy opisane w 1Moj. 6:1-5.
TAK JAK ZA DNI NOEGO I LOTA
Nie należy zapominać oświadczenia naszego Pana, że przy końcu tego Wieku, podczas dwu „dni Syna Człowieczego”, Parousii i Epifanii lub Apokalipsy, będzie tak „jako było za dni Noego” i „jako się działo za dni Lotowych” (Łuk. 17:20-30). Oba te okresy czasu były okresami wielkiej rozwiązłości. Jest prawdą, że twierdziliśmy i że nadal twierdzimy, iż podobieństwo tych dni do dwóch dni Syna Człowieczego jest oparte na słowach: „I nie spostrzegli się” (w Biblii ang. czytamy: „I nie poznali”; chodzi tu o słowa z Ew. Mat. 24:39 – dopisek tłum.); ale warunki są również