Teraźniejsza Prawda nr 245 – 1969 – str. 57
Stary umysł będzie domagał się sprawiedliwości, ale nowy umysł będzie trzymał ciało w poddaniu i miłość ostatecznie zatryumfuje. Ci, którzy mówią lub czynią nam źle, zamiast nam szkodzić, ’ wyświadczają nam przysługę. Obietnica udziału z Chrystusem w Jego Królestwie jest uczyniona tym, którzy nie tylko wierzą w Chrystusa, ale również cierpią dla Niego i którzy zwyciężają zło dobrym. Jak możemy okazać się zwycięzcami, jeżeli nasz Ojciec Niebieski nie pozwoli, abyśmy byli kuszeni? Przeto drodzy bracia „chlubmy się z ucisków, wiedząc, iż ucisk cierpliwość sprawuje, a cierpliwość doświadczenie, a doświadczenie nadzieję; a nadzieja nie pohańbią, przeto iż miłość Boża rozlana jest w naszych sercach przez Ducha Świętego, który nam jest dany” (Rzym. 5:3—5).
Nie oznacza to jednak że mamy, wystawiać drugich na próbę, aby mogli oni z tego skorzystać duchowo. Czy nasz Pan nie powiedział że „muszą zgorszenia [przyczyny do potknięcia się] przyjść; wszakże biada człowiekowi one-mu, przez którego przychodzi zgorszenie”? Strzeżmy się więc, abyśmy się nie stali kamieniem obrażenia dla kogokolwiek z małych w Chrystusie. Pożyteczniej by takiemu było, aby zawieszony był kamień młyński na jego szyi a utopiony był w głębokości morskiej niż miałby być powodem potknięcia się jednego z tych małych w Chrystusie (Mat. 18:6, 7).
Jest zawsze łatwiej nabyć złe przyzwyczajenie niż dobre. Złe przyzwyczajenia więcej podobają się ciału. One mają swoją podstawę w samolubstwie. Z drugiej strony dobre przyzwyczajenia mają swoją podstawę w miłości do Boga i sprawiedliwości, i wymagają zaparcia samego siebie. Inny powód, dla którego jest łatwiej nabyć złe przyzwyczajenie jest ten, że nasze organizmy są wszystkie niedoskonałe z powodu upadku. „Nie masz sprawiedliwego ani jednego” (Rzym. 3:10). Jedyne istoty ludzkie, które posiadały doskonały organizm ludzki, to Adam i Jezus. Adam stał się nieposłuszny Bogu. Gdy zauważył on, że ta, którą tak wielce miłował, wzięła owoc zakazany, to postanowił umrzeć z nią i spożyć też z tego owocu. On powinien mieć więcej wiary i miłości do Boga. W ten sposób okazał on nie tylko brak wiary, ale również samowolę lub miłowanie siebie. Jego płyta — że tak się wyrazimy — stała się wadliwa. Dźwięki charakteru, które z niej pochodziły stały się ostre i niezgodne. Ponieważ wszystkie dzieła Boże są doskonałe, więc Bóg był zmuszony przez Swoją miłość jak i nie mniej przez Swoją sprawiedliwość zniszczyć Adama i skazać cały rodzaj ludzki niedoskonały przez dziedziczność na ten sam los.
Jezus natomiast był posłuszny Bogu pod każdym względem. On okazał wiarę, cichość, uprzejmość, długie znoszenie, cierpliwość, miłość, itd. Wynikająca z tego płyta albo nagranie dało piękną harmonię i wykazało, że by? On upoważniony do życia wiecznego. Jego stałą rozkoszą było czynienie woli Jego Ojca. W posłuszeństwie tej woli upokorzył się On do śmierci i to do śmierci krzyżowej.
kol. 2
Dlatego został On wielce wywyższony i dane Mu było imię nad wszelkie imię. ,,O jak słodko brzmi imię Jezusa w uszach wierzącego!” Jest On „zacniejszy nad innych dziesięć tysięcy”, a „wszystek jest pożądany”.
Co za różnica z nami! Kiedy jako małe dzieci zaczynamy myśleć, mówić i działać, to wykazujemy prawdę zawartą w przysłowiu: „Ojcowie jedli grona cierpkie, a synów zęby ścierpnęły” (Jer. 31:29). Wiele z nut, które wydaliśmy od samego początku, było ostrych, zgrzytających i niezgodnych, takie jak pycha, niecierpliwość, gniew, złośliwość, zazdrość. itd. Wszyscy widzieliście małe dzieci, którym gdy odbierze się zabawki, to krzyczą ze złość! i może usiłują was uderzyć. Te różne zarysy charakteru zaznaczają się bardziej w miarę jak rośniemy, a wynikiem tego jest to, że gdy osiągamy wiek powściągliwości około 14 lat, to stwierdzamy, że linie naszego charakteru już zostały głęboko wyryte na naszym organizmie i że nabyliśmy liczne złe zwyczaje. Obecnie stwierdzamy, że jest rzeczą nader trudna, a w niektórych wypadkach wprost niemożliwa, aby wykorzenić te charakterystyki. Jest tu podana sugestia dla rodziców: ojcowie i matki mogą wiele uczynić przez rozsądne \vychowywanie, trzymając w kontroli naturalne złe zalety posiadane przez ich dzieci, a rozwijając u nich dobre zalety. Z drugiej strony jednak, każde dziecko ma swoje naturalne usposobienie i własną wolę tak, iż choć wychowanie jest rozsądne, to jednak rodzice często doznają rozczarowania z osiągniętego wyniku. Podłożem każdej myśli, słowa i czynu są dwa duchy przeciwne sobie. Pierwszy umysł albo usposobienie jest złe, a drugie święte. Jeżeli nasze myśli, słowa i czyny są wynikiem złego ducha lub umysłu, złego usposobienia, to wynikające z tego nuty będą ostre i niezgodne; ale jeżeli one pochodzą z świętego ducha lub umysłu, z ducha prawdy i miłości, to wynikające z tego nuty będą przyjemne i harmonijne. Te dwa duchy są podobne do dwóch biegunów, pozytywnego i negatywnego, czyli północnego i południowego magnesu; one wzajemnie się odpychają. Zły duch jest duchem Szatana, duchem pychy, niewiary, samolubstwa, złości, zazdrości, sporu, oczerniania i obmowy. Zaś Duch Święty jest Duchem Bożym i Chrystusowym, duchem pokory, wiary, miłości, samokontroli, cierpliwości, wspaniałomyślności pokoju, uprzejmości i samoofiary. Jedynie ci, którzy mogą otrzymać Ducha Świętego, są naśladowcami Chrystusowymi. Przez tego Ducha oni stopniowo wymazują linie pychy i powoli z bólem zastępują je liniami pokory. Linie niewiary zastępują liniami wiary; linie niecierpliwości liniami cierpliwości; linie chciwości liniami hojności, itd.
Należy jednak pamiętać, że chociaż Bóg spodziewa się postępu z naszej strony, to jednak nie spodziewa się doskonałości w ciele. Jesteśmy przyjęci w umiłowanym Chrystusie. Jeżeliby było możliwe dla kogokolwiek stać się doskonałym w ciele, to Jezus nie potrzebowałby umrzeć za nas.