Teraźniejsza Prawda nr 240-241 – 1968 – str. 72
pomiędzy zwierzętami czystymi a nieczystymi, która istniała za czasów Noego, dawno przed ustanowieniem Przymierza Zakonu. Jest prawdą, że chrześcijanie nie znajdują się pod Przymierzem Zakonu Mojżeszowego, ale pod łaską i że „nie bywa usprawiedliwiony człowiek z uczynków zakonu” (Gal. 2:16). Jednak nie mamy myśleć, że Jezus wypełniając Zakon zmienił zwierzęta nieczyste tak, iż ich mięso stało się czyste i pełnowartościowe, właściwe dla pokarmu. Nie ma nic w Biblii co by upoważniało taką myśl. Zwierzęta nieczyste są tak nieczystymi i niewłaściwymi dla pokarmu ludzkiego dzisiaj, jak zawsze przedtem były. Ich więc mięso powinno być odrzucone jako niewłaściwe dla człowieka nie z punktu widzenia obowiązku, ale higieny.
WIDZENIE PIOTRA NA DACHU
Niektórzy wskazują na widzenie Piotra na dachu (Dz.Ap. 10), w którym on widział poniekąd wielkie prześcieradło zstępujące z nieba, w którym były wszelkiego rodzaju zwierzęta, ptactwo i gadziny i słyszał on głos mówiący: „Wstań Piotrze! rzeź a jedz”. Piotr sprzeciwił się mówiąc, że nigdy on nie jadł coś pospolitego lub nieczystego. Piotr przebywał z Jezusem w ciągu całej Jego służby i wiedział on, że Jezus nie zniósł Boskich praw natury lub różnicy Starego Testamentu pomiędzy zwierzętami czystymi a nieczystymi i wiedział on co było dobre lub szkodliwe z punktu widzenia higieny. Dlatego, chociaż Piotr nie znajdował się już więcej pod Przymierzem Zakonu, ale pod łaską i chociaż Jezus stał się końcem Zakonu dla niego jako wierzącego, to jednak nadal trzy lata i pół po Zielonych Świątkach żył on w zgodzie z Boskimi przepisami Starego Testamentu odnoszącymi się do właściwych i niewłaściwych pokarmów, ponieważ Jezus nie zniósł tych Boskich zarządzeń.
Czy anioł miał na myśli, że Boskie prawa o właściwej diecie miały być odtąd ignorowane? Zapewne, że nie! Widzenie to miało głębsze znaczenie i było dane w celu przekazania wielkiej prawdy. Trzy razy głos powtórzył: „Co Bóg oczyścił, ty nie miej tego za nieczyste”. Lekcji więc, która miała być wyciągnięta, nadano specjalne znaczenie. Zdając sobie z tego sprawę, Piotr „myślał o onym widzeniu” i „sam w sobie wątpił, coby to było za widzenie, które widział”, ponieważ „wzięte jest zasię ono naczynie do nieba”, a Piotr z niego nie zjadł żadne zwierzę nieczyste. Anioł widocznie nie zrozumiał w ten sposób to poselstwo, ale dał całkiem inną lekcję, używając widzenia jako ilustracji. W rzeczywistości widzenie to miało głębokie i imponujące znaczenie w wyjaśnieniu wielkiej prawdy trzykrotnie powtórzonej: „Co Bóg oczyścił, ty nie miej tego za nieczyste”.
Gdy Bóg poinformował Piotra o posłannikach, którzy przyszli po niego od Korneliusza, poganina i gdy kazał mu iść z nimi, to Piotr przyszedł do zrozumienia, co naprawdę to widzenie oznaczało. Przeto rzekł Piotr do Korneliusza
kol. 2
i innych pogan, którzy się zgromadzili u niego: „Wy wiecie, że się nie godzi mężowi Żydowinowi przyłączać albo schadzać z cudzoziemcem; lecz mnie Bóg ukazał, żebym żadnego człowieka nie nazywał pospolitym albo nieczystym” (w. 28). Zauważcie starannie: Nie ma tu żadnej wzmianki o zwierzętach, ptactwie lub gadach.
Lekcją wypływającą z widzenia było, aby Piotr nie nazywał żadnego człowieka pospolitym lub nieczystym — tak poganie jak i Żydzi mogą obecnie być przyjęci w Chrystusie. Jak więc możemy powiedzieć, że Bóg nauczał Piotra, aby on potem jadł mięso wieprzowe, szczury, myszy, jaszczurki, węże i ostrygi? Nie wkładajmy do widzenia i jego tłumaczenia więcej niż Bóg zamierzył. Przez to widzenie Bóg nauczył Piotra, że obecnie byli również czyści poganie w dodatku do czystych Żydów. Nie starajmy się na podstawie tego widzenia obalać Boskie przepisy dietetyczne Starego Testamentu, nie naciągajmy i nie przekręcajmy znaczenia tego widzenia oraz nie czyńmy z niego złego zastosowania sprzyjającego naszemu jedzeniu wieprzowiny, mięsa końskiego, mięsa z szopów, z dydelfów, z królików, z żab, z krabów lub ślimaków. Rzecz jasna, że nie było to zamiarem tego widzenia.
ROZPATRZENIE LISTU DO RZYMIAN 14:14
Niektórzy cytują Rzym. 14:14, który to ustęp według przekładu A. V. czytamy: „Nie masz nic przez się nieczystego”. Gdybyśmy mieli tu zatrzymać się, to moglibyśmy wnosić, że nie ma naprawdę nieczystych zwierząt, choć Pismo Św. oświadcza przeciwnie. Ale pozostała część tego ustępu, jak również kontekst rozdziału 14 do Rzym., wyjaśnia znaczenie tego zadania: „Tylko temu, który mniema co być nieczystem, to temu nieczyste jest”. Kto jest najwyższym i ostatnim autorytetem w decydowaniu, co jest czyste a co nieczyste? Niewątpliwie ten, który stworzył na początku czyste i nieczyste zwierzęta, jest ostatnim sędzią w tej sprawie. Nie jest więc w zakresie żadnego człowieka twierdzić, że jakiekolwiek mięso jest czyste i nadające się do jedzenia, które właśnie Bóg ogłosił jako nieczyste i nie nadające się do jedzenia. „O człowiecze! ktożeś ty jest, który spór wiedziesz z Bogiem?” (Rzym. 9:20).
Jednak Apostoł w liście do Rzym. 14 i w 1Kor. 8 nie omawia różnicy pomiędzy czystym a nieczystym mięsem, ale raczej dyskutuje tylko takie czyste mięso, które Żydzi uważali za „pospolite”, a zatem do unikania, takie jak czyste mięso ofiarowane bałwanom, krew zwierząt czystych i mięso zwierząt czystych, które były duszone (Dz.Ap. 15:20, 28, 29; 21:25). To były rzeczy z mięsa czystego, które były zakazane nie tylko Żydom, ale również chrześcijanom z pogan nie znajdującym się pod Zakonem, ale pod łaską. Nie ma mowy w liście do Rzym. 14, czy jeść lub nie mięso, które Bóg ogłosił w Starym Testamencie jako nieczyste i nie nadające się do jedzenia; raczej jest tam mowa, które mięso czyste odrzucić jako „pospolite”.