Teraźniejsza Prawda nr 236 – 1968 – str. 6
To zawsze bolało Wiernych, dopóki oni nie byli właściwie pouczeni; i nawet pewien czas potem oni odczuwali boleść wskutek tego. Lecz ponad wszystkich innych tą Prawdą są doświadczeni ci, którzy są wymienieni jako należący do Wielkiego Grona. I, ażeby tego uniknąć odrzucili wiele poprzednio przyjętych Prawd, jak np. te o figurze Eliasza i Elizeusza, Prawdę o teraźniejszym (ofiarniczym) posłannictwie Arcykapłana Świata, o Przypowieści o Groszu, o Piramidzie, chronologii, Młodocianych Godnych, Epifanii jako okresie, br. Russellu jako onym Słudze, itd. Nauka, że Arcykapłan Świata, teraz prowadząc Kozła Azazela do Bramy, oddaje go człowiekowi na to obranemu i pozostawia go na puszczy Azazelowi, jest bardzo doświadczająca dla tych, którzy są w ten sposób traktowani i dla ich sympatyków.
(32) Niepopularność wodza tej pracy z tej strony zasłony, którego urzędowe czyny, jako takie, wymagają mniej lub więcej nacisku pod obecnymi warunkami, była jeszcze jedną doświadczającą rzeczą, tak dla tych, którzy budowali na Opoce, jak i dla tych, którzy budowali na Piasku. Takiej niepopularności można się spodziewać; ponieważ kapłaństwo zawsze – szczególnie jego wodzowie – byli niepopularni wśród tych poza swoim gronem, względem których ich usługiwanie było wykonywane. Tym sposobem nasz Pan był niepopularny u Żydów, Apostołowie byli niepopularni u Żydów i Pogan. W pogańskim Rzymie Wierni, szczególnie ich wodzowie, byli bardzo niepopularni u pogan i u ,,Katolików”. Jak bardzo niepopularni byli u Katolików Reformatorzy i ci, co ich wiernie popierali! Jak niepopularni wśród Protestantów byli późniejsi członkowie Gwiazdy Filadelfijskiej! Niepopularność naszego Pastora wśród nominalnego ludu Bożego i kleru jest dobrze znana. Ta zasada nie zmieniła się wraz ze zmianą naszej pracy, która prawie wyłącznie jest ograniczona do Wielkiego Grona i Młodocianych Godnych. Oświeceni Epifanią Święci są, rozumie się, niepopularni u Wielkiego Grona, ku któremu jako poza własnym obrębem, ich poselstwo jest po większej części sprawowane. Przeto nie powinno nas dziwić, że Posłaniec Epifanii stał się bardzo niepopularny wśród tych poza Maluczkim Stadkiem, ku którym jego czynność sięga. Gdyby on nie był niepopularny wśród członków Wielkiego Grona i tych Młodocianych Godnych, którzy są z nimi, to byłby dobry powód do obawy, że jego poselstwo jest fałszywe. Lecz ta jego niepopularność jest doświadczeniem dla tych z Wiernych, którzy jeszcze nie rozumieją sytuacji, a tym więcej dla częściowo wiernych, tj. budowniczych na Piasku. Również to, że niewielu z czytelników Prawdy Epifanii jest wielkimi wśród ludu w Prawdzie, jest także próbą dla wszystkich.
SĄDZENIE PRZED I PO CZASIE
(33) Jedną z najostrzejszych prób ze wszystkich dla obydwóch tych klas, jest nauka epifaniczna,
kol. 2
że objawieni bracia z Wielkiego Grona mają być przez kapłaństwo jako tacy wykazani. Gdy to jest uczynione, to ci powołują się natychmiast na naukę onego Sługi tyczącą się Paruzji, która podaje, że bracia nie mieli być wskazywani jako członkowie Wielkiego Grona. Są w tym błędzie, ponieważ nie rozbierają dobrze Słów Prawdy na ten przedmiot; gdyż takie zabronienie było dane na okres Paruzji, a nie Epifanii. Chociaż było ono zastosowane w Paruzji, to jednak jest błędem aby stosować je w Epifanii. Ci, co tak czynią, zapominają naukę naszego Pastora, że przy samym końcu Wieku – którym jest Epifania – Wielkie Grono będzie objawione, jako oddzielne i odrębne od Maluczkiego Stadka (ang. S. 1911 r., str. 22, 234, 349; 1916, 39, par. 1; 264, par. 1; Pytanie 10); i że, gdy ta separacja nastąpi, to będzie właściwe wykazać tych objawionych członków Wielkiego Grona, jako takowych. Cytują też 1Kor. 4:5: „Nie sądźcie przed czasem, ażby Pan przyszedł, który też oświeci, co skrytego jest w ciemności i objawi rady serc” i tłumaczą sobie jakoby to zabraniało nam sądzić „aż będziemy na tronie”. Lecz wiersz ten tego nie uczy, ale uczy, że nasze sądzenie zaczyna się wraz z powrotem naszego Pana. Nasz Pan przyszedł w 1874 r. i Jego Wtóra Obecność ma trzy fazy objawienia, przeto trzy fazy sądzenia: (1) Paruzja, kiedy Jego sądy objawiły Kąkol i klasę Wtórej Śmierci, jako oddzielne i odrębne od tych, którzy zachowali Ducha Św.; (2) Epifania, kiedy Jego sądy objawiają Maluczkie Stadko i Wielkie Grono, jako oddzielne i odrębne jedno od drugiego; i (3) Basileia (Królestwo), kiedy Jego sądy objawią Owce i Kozły, jako oddzielne i odrębne jedne od drugich. Ten wiersz zabrania nam sądzić w którymkolwiek z tych okresów kogokolwiek, jako należącego do objawionych klas tych okresów, dopóki Pan wpierw nie objawił ich w ich właściwych klasach; lecz ten wiersz nakazuje nam przyjąć objawione jednostki w ich właściwej klasie potem, gdy On ich objawił jako takich. Przeto stosownie podczas Parousji wskazaliśmy na niektórych jako na Kąkol, na innych jako z klasy Wtórej Śmierci, nie przed ale potem, gdy On ich objawił jako takich. Przeto teraz stosownie wskazujemy jednostki będące takimi, jakimi ich objawiły Jego Epifaniczne sądy, tj. członkami Wielkiego Grona. Ten ustęp rozkazuje nam to uczynić, nie przed – czego zabrania – lecz potem, gdy On ich objawił. Dlatego też ci, co przenoszą do Epifanii zasadę, która stosuje się wyłącznie przed Epifanią i zastosowują ją teraz, będą rozumie się, boleśnie doświadczeni naszymi przynależnymi naukami i praktykami względem tego przedmiotu obecnie w Epifanii.
(34) Tak więc zauważyliśmy, że ponowne przedstawienie Prawdy Paruzji i przedstawienie nowej Prawdy Epifanii, okazało się bolesną próbą dla obydwóch klas budowniczych. Lecz chociaż doświadczając ich boleśnie, poskutkowało to zupełnie inaczej na strukturę