Teraźniejsza Prawda nr 236 1968 – str. 4

wszystkich grzeszników. Gdy nasz Pan osiągnął wiek trzydziestu lat, wiek męskości według Zakonu, to był On gotowy stanąć na próbą o Swoje własne życie, aby przez wierność w doświadczeniach mógł dowieść Swojej godności do życia wiecznego na poziomie ludzkim. Wyłącznie więc taki doskonały człowiek, wypróbowany i doświadczony, mógł stać się ceną okupu za rodzaj ludzki.

      Zachowanie Boskiego prawa przez naszego Pana nie stanowiło ceny okupu za grzeszników. Ono tylko wykazało, że mógł nasz Pan być przyjęty, jako cena okupu za wszystkich. Oddanie Jego życia ludzkiego w trzydziestym roku życia w poświęceniu skończyło się na Kalwarii. Przez to poświęcenie, przez rzeczy dla których cierpiał, przez złożenie Swego życia ludzkiego, Jezus złożył cenę okupu za rodzaj ludzki. Mniejsza o to, że próba Jego osobistej wierności i Jego poświęcenie się na śmierć były równoczesne. Było całkiem właściwą rzeczą, że tak powinno być jak się stało, tj. że miał On być wpierw doświadczony i wypróbowany, a następnie miał On oddać Swoje życie dobrowolnie, jako cenę okupu za człowieka.

ABY ŻYWOT MIAŁY

      Tylko na podstawie ofiarowanego życia ludzkiego Jezusa, ceny okupu za Adama i jego rodzaj, każde z dzieci Adama może mieć nadzieję otrzymania życia wolnego od potępienia czy to w tym Wieku, czy też w przyszłym Wieku. Grzech i przekleństwo sprowadziły, na rodzaj ludzki, tak na klasę wierzących, jak i na klasę niewierzących, życie będące w procesie umierania, które kończy się rzeczywistą śmiercią, Przez nieposłuszeństwo ich ojca Adama, rodzaj ludzki został pozbawiony doskonałego życia. Podczas Wieku Ewangelii życie to jest ofiarowane nie rzeczywiście, ale w sposób przypisany, klasie wierzącej na podstawie jej usprawiedliwienia z wiary, które czyni Jezusa Ojcem ich człowieczeństwa nie rzeczywiście, ale w sposób przypisany (Jan 5:21, 24; 6: 47—51, 57, 58; 1Jana 5:12). Jest to krok niezbędny, który poprzedza ich stanie się rzeczywistymi dziećmi Bożymi przez spłodzenie i narodzenie się z Ducha. Jezus więc nie staje się ich rzeczywistym Ojcem; lecz On stanie się rzeczywistym Ojcem dla chętnych z pozostałego rodzaju ludzkiego w czasie restytucji (Izaj. 9:6; Obj. 22:17).

      Pierwszym obowiązkiem ojca jest danie życia swoim dzieciom, a to on czyni przez akt spłodzenia (Mat. 1:2—16; Jan 1:12,3; 3:3; 1Kor. 4:15; Filem. 10; 1Piotra 1:3,23). Chrystus więc dokonuje obowiązku ojca, gdy udziela życia drugim (Izaj. 9:6; 1Kor. 15:21—26, 45, 47; Jan 1:4; 6:33, 51; 11:25, 26; 14:6). Nasz tekst również świadczy o tej samej myśli. Ponieważ na podstawie Swojej ofiary okupu, Chrystus przynosi światu życie rzeczywiście, a Kościołowi przynosi życie w sposób przypisany, w ten sposób pozwala Kościołowi złożyć z siebie ofiarę żywą, świętą i przyjemną Bogu,
kol. 2
przez „drogę nową i żywą, którą nam poświęcił” — przez ofiarę Jezusa, Jego doskonałego życia ludzkiego złożonego na śmierć (Rzym. 12:1; Żyd. 10:20). Przez swoje poświęcenie się na śmierć, Kościół oddaje doskonałe życie ludzkie przypisane mu przez ofiarę okupu Jezusa Chrystusa (przypisanego Ojca ich człowieczeństwa), a to dzieje się przez ich przyjęcie tego życia wiarą. Przez spłodzenie z Jego Ducha stają się oni rzeczywistymi synami Bożymi (1Jana 3:2), a potem jeszcze przez narodzenie z Ducha. W ten sposób Kościół otrzymuje w najzupełniejszym znaczeniu życie obfitsze.

      Wielkie Grono, klasa duchowa (zob. E. tom 4, 115—117), nie jest częścią Kościoła, który jest Ciałem Chrystusowym składającym się tylko ze 144 000 członków (Obj. 7:1—4; 14:1); lecz jest ono częścią kościoła pierworodnych (pozafiguralnymi Lewitami), którzy są zapisani w niebie (Żyd. 12:23). Oni więc otrzymają również życie o wiele obfitsze od życia, jakie będzie dane klasie restytucyjnej, chociaż nie tak obfite, jak życie dane Małemu Stadku. Wielkie Grono otrzyma wiecznie trwające, nie ulegające zepsuciu życie, jednak nie będzie to życie nieśmiertelne, odporne na śmierć, wiecznie trwające życie duchowe Boskiej natury.

      Starożytni i Młodociani Godni będąc pozafiguralnymi Lewitami są zaliczeni jako część Kościoła Tysiącletniego, ale nie są oni pierworodnymi z Wieku Ewangelii. Jako pierworodnych Kościoła Tysiącletniego, ich imiona (usposobienie i natura) będą zapisane w niebie — wszyscy z nich ostatecznie, przy końcu Tysiąclecia, rozwiną usposobienie duchowe i uzyskają ciała duchowe, a zatem ich dziedzictwo stanie się dziedzictwem duchowym. W tym więc sensie można powiedzieć, że oni również otrzymają obfitsze życie od tego, jakie będzie udzielona rodzajowi ludzkiemu w ogólności (zob. T. P. `33, 87, par. 10, 25—28; T. P. `35. 15. szpalta 2, pyt. 1).

      O poświęconych członkach Obozu Epifanicznego (o tych, którzy poświęcają się i okazują się wiernymi w srogich doświadczeniach Czasu Ucisku po skompletowaniu klas wybranych w ich członkach, a przed otwarciem Gościńca Świętobliwości pod Nowym Przymierzem) można również powiedzieć, że otrzymają obfitsze życie od tego, jakie otrzymają drudzy w ogólności z klasy restytucyjnej, ponieważ będą cieszyć się najwyższymi zaszczytami wśród klasy restytucyjnej. W pewnym sensie klasa restytucyjna w ogólności może być zaliczona do drugiego błogosławieństwa naszego tekstu. Ponieważ rodzaj ludzki w ogólności nie tylko otrzyma życie, jako wynik ofiary okupu Jezusa złożonej na jego korzyść, lecz także otrzyma życie obfitsze od tego, jakie pierwotnie posiadał Adam — w tym znaczeniu, że wielce zostaną wzbogaceni przez lekcje nabyte w szkole doświadczenia z grzechem i jego strasznymi skutkami (zob. A 146—148). Oni będą korzystać z życia z miliardami innych ludzi w błogosławionej społeczności i będą cieszyć się ziemskim domem obszerniejszym

poprzednia stronanastępna strona