Teraźniejsza Prawda nr 236 – 1968 – str. 2

NASZ TEKST ROCZNEGO GODŁA

„Jam przyszedł, aby żywot, miały i obficie miały” (Jan 10:10)

      W tym tekście nasz Pan Jezus odnosi się do dwóch klas — do posłusznych z rodzaju ludzkiego, którzy w swoim czasie otrzymają życie wieczne podtrzymane i do Kościoła, który jest Jego Ciałem, „pełnością tego, który wszystko we wszystkich napełnia” (Efez. 1:22, 23), a który to Kościół ma udział z Jezusem w Boskiej naturze, w życiu „obfitszym” w tym znaczeniu, że jest to życie wrodzone, nie potrzebujące podtrzymania. Adam stracił doskonałe życie ludzkie; a Jezus przyszedł, aby przywrócić to utracone życie. Życie Adama było wieczne w tym znaczeniu, że trwałoby ono wiecznie, gdyby on nie zgrzeszył. Nie było to życie udzielone na określony czas — na rok lub nawet na milion lat — lecz miało ono trwać tak długo dopóki nie będzie utracone. Jednak przez swoje nieposłuszeństwa Adam utracił prawo do tego wiecznego życia ludzkiego dla siebie i dla swojego rodzaju, a w wyniku tego nastąpiła śmierć.

      Pismo Św. mówi nam, że nie byłoby przyszłego życia dla rodzaju ludzkiego, gdyby nie było uczynione Boskie łaskawe zarządzenie w Chrystusie. „Tak Syna swego jednorodzonego dał, aby każdy, kto weń wierzy, nie zginął [nie stracił całkiem życia], ale miał żywot wieczny. Boć nie posłał Bóg Syna swego na świat, aby potępił świat, ale aby świat był zbawiony przezeń” (Jan 3:16, 17). Nawet zanim Bóg wypędził
kol. 2
naszych pierwszych rodziców z Edenu, to już zaznaczył, że ostatecznie powstanie odkupiciel. Nasienie niewiasty miało w pewnym przyszłym czasie zetrzeć głowę węża (1Moj. 3:15).

      Chociaż śmierć panowała od Adama do Mojżesza, to niemniej jednak była pewna nadzieja podtrzymywana dla rodzaju ludzkiego, że w jakimś przyszłym czasie przekleństwo zostanie usunięte. Nadzieja ta była przekazana przez rodzinę Seta, potem przez rodzinę Noego, a później przez Abrahama, Izaaka, Jakuba, jego potomstwo i przez dzieci izraelskie. Nadzieja ta była tylko podsuniętą myślą. Nie było uczynione żadne wyraźne objawienie odnośnie Boskich zamiarów. Jest prawdą, że prorok Enoch, siódmy z linii Adama, prorokował: „Oto Pan idzie ze świętymi tysiącami swoimi, aby uczynił sąd wszystkim i karał wszystkich niezbożników między nimi ze wszystkich niepobożności ich” (Jud 14, 15). W ten sposób oznajmił on, że pewnego dnia będzie ustanowiona sprawiedliwość na ziemi. Nawet obietnica uczyniona Abrahamowi: „Błogosławione będą w nasieniu twojem wszystkie narody ziemi” (1Moj. 22:18) nie była jasna, nie mówiła stanowczo o wiecznym życiu, chociaż zawierała w sobie zmartwychwstanie od umarłych.

      Kiedy Jezus przyszedł, to przyniósł wspaniałe słowa życia wiecznego, życia wiecznie trwającego. Tak jak to mówi Św. Paweł, że Jezus

poprzednia stronanastępna strona