Teraźniejsza Prawda nr 233 – 1967 – str. 59
(zamierzysz granice ludowi, w. 12). Polecenie było dane każdej klasie, aby pozostała wewnątrz granicy wyznaczonej dla niej (strzeżcie się), a więc aby nie chwytała za władzami odnoszącymi się do Królestwa, a nie należącymi do niej (abyście nie wstępowali na górę) i aby nie splugawiła żadnej rzeczy należącej do Królestwa, czy to przez fałszywą doktrynę, czy też przez złą praktykę (ani się dotykali brzegu jej). Ktokolwiek w ten sposób splugawiłby sprawy Królestwa umarłby w stosunku do stanowiska zajmowanego w swojej klasie” i „stałby się tarczą nauk biblijnych ciskanych w sposób zbijający przeciwko niemu (kamieniem ukamienują go) lub byłby przebity ostrymi zasadami biblijnymi (zastrzelą go)”.
Tak więc niektórzy rzekomi wodzowie spośród Młodocianych Godnych – przestępując granicę, jaką Pan postanowił pomiędzy Wielkim Gronem a Młodocianymi Godnymi oraz plugawiąc sprawy należące do Królestwa przez fałszywą doktrynę (np. obstawając przy nauczaniu wbrew lepszemu światłu i znajomości, że „panowanie” niektórych z 144000 członków Kościoła ma miejsce podczas ich obecnego ziemskiego życia, jak to uporczywie naucza jeden przesiewający błądziciel, zaprzeczając jasnym naukom Pisma Św. o tej Prawdzie Królestwa, tak jak ją wyłożyli Posłannicy Paruzji i Epifanii – zob. P ’58, 41: por. z Z. 5105, 5263, 5692, 5693; E. tom 17, 94-96, 99) – zostali usunięci z klasy Młodocianych Godnych (E. tom 11,340) i na pewno zostali pobici naukami biblijnymi oraz przebici ostrymi zasadami biblijnymi.
(55) Podobną serię dowodów znajdujemy w 2Moj. 19:21-24, którą br. Johnson po części wyjaśnia jak następuje: „Każda klasa w swych wysiłkach, aby przestąpić granice wyznaczone dla jej badań (by snąć nie przestąpili kresu) w sprawach należących do Pana dla każdej klasy (chcąc Pana widzieć) staje się winna spekulacji (widzieć albo wpatrywać się; łaciński wyraz speculare, z którego pochodzi nasze słowo spekulować znaczy w pierwszym rzędzie wpatrywać się, przyglądać się bezczelnie). Spekulacja zachodzi wtedy, gdy każda klasa usiłuje wglądnąć w rzeczy, które nie były dane tej klasie do rozważania przez nauczycieli wyższej klasy lub wyższych klas” (E. tom 11, 339). „Członkowie niższych klas nie mogą widzieć rzeczy szczególnie należących do wyższych klas”; Bóg zarządził „ażeby każda klasa była ograniczona w swoim wyrozumieniu rzeczy Bożych szczególnie do własnej klasy, specjalnie wyłączając każdą klasę od wyrozumienia rzeczy panującego Królestwa (ogranicz górę), które oddzielały to Królestwo od ich oczów wyrozumienia (a poświęć ją)” (E. tom 11, 341).
Ten uzurpator spośród Młodocianych Godnych, który nazywa siebie „małym Jezusem” stara się usunąć to wszystko twierdzeniem, że „myśl o niższych klasach stosuje się szczególnie do początku Żniwa Ewangelii”, że „od roku 1881 członkowie niższych klas mogą zrozumieć rzeczy wyższych klas i że z tego punktu zapatrywania nie byłoby złą rzeczą ze strony naszego Pana używać obecnie Młodocianego Godnego, w celu nauczania postępującej Prawdy
kol. 2
wszystkiego Jego pozostałego poświęconego ludu”. Jest prawdą, że Młodociani Godni, chociaż nie są Nowymi Stworzeniami, to jednak posiadają Boskiego Ducha Świętego i tajemnica Boża jest również z nimi (T. P. wyd. we Francji '61,87); lecz to nie upoważnia bardzo ambitnych Młodocianych Godnych wśród nich do spekulowania, wpatrywania się i wglądania bezczelnie w rzeczy „szczególnie należące do wyższych klas”, rzeczy szczególnie należące do spłodzonych z Ducha, „rzeczy, które nie były dane tej klasie do rozważania przez nauczycieli wyższej klasy lub wyższych klas”. Br. Johnson pisząc na ten temat (E. tom 11, 336) nie mówi nic o tych „granicach” pomiędzy Młodocianymi Godnymi a Wielkim Gronem itd., jakoby stosowały się one tylko do roku 1881. Przeciwnie, on bardzo jasno wykazuje, że te granice stosują się nie tylko do „początku Żniwa Wieku Ewangelii”, lecz także „do Parusji i Epifanii” (str. 335); „scena z 2Moj. 19:3-25 stosuje się do Parusji i Epifanii, burzliwy czas tej sceny jest epifaniczny. Scena ta nie jest tylko parusyjna, ona jest także epifaniczna, jak fakty, doświadczenia i ustępy Pisma Św. zacytowane w poprzednim zdaniu to potwierdzają [Żyd. 12:18-21, 22-29]” (str. 342 u góry; T. P. wyd. we Francji ’51, 31, par. 36-38).
WYSTAWIENIE ŚWIĄTYNI EPIFANICZNEJ
(56) To, że Wielkie Grono w Boskiej ocenie jest wyższą klasą od Młodocianych Godnych i że Prawda pochodząca od Boga przez Chrystusa Głowę i Ciało, przychodzi do Wielkiego Grona, a potem od Wielkiego Grona do Młodocianych Godnych, a nie na odwrót, jest pokazane również w wystawieniu Świątyni. W zgodzie z podstawową zasadą z Żyd. 7:7, br. Johnson wyjaśnia (E. tom 11, 339, 340): „Oto sposób w jaki te rzeczy były wprowadzone w praktykę podczas Parusji i Epifanii: Bóg daje Jezusowi wyrozumienie prawd na czasie odnoszących się do tych stopni [Świątnicy Najświętszej, Świątnicy, Dziedzińca, Obozu itd.]. Jezus zaś udzielał tego wyrozumienia na czasie Posłannikom Parusji i Epifanii, gdy badali stosowne przedmioty; oni udzielali je Kapłaństwu od którego przeszły one do Lewitów; z kolei Lewici wraz z Kapłanami dali je Obozowcom, którzy wraz z Kapłanami i Lewitami przekazali je tym, którzy znajdują się poza Obozem”.
Wystawienie Świątyni epifanicznej daje nam niektóre zarysy, które nie ukazują się w obrazie Przybytku. Zarysy te pokazują, w jaki sposób były przeprowadzane sprawy od czasu śmierci Posłannika Epifanii, ostatniego członka gwiezdnego i ostatniego członka Małego Stadka, a zatem od czasu zakończenia się „zupełnej służby” członków gwiezdnych. Podobnie do obrazu, gdy ostatni członek gwiezdny był w ciele, od chwili, kiedy Wielkie Grono zaczęło „służyć sobie bez bezpośredniej służby członka gwiezdnego”. Prawda przyszła od Boga i Chrystusa w Świątnicy Najświętszej przez Świątnice (Chrystusa w Jego zdolności służenia ludowi dla Boga) do wodza Wielkiego Grona na