Teraźniejsza Prawda nr 233 – 1967 – str. 56

rozważanych wypływa z wyższych pierwszorzędnych łask tłumiących wysiłki przy objęciu władzy przez tylko jeden niższy samolubny organ uczuciowy — stosowny w każdym wypadku — bezstronność wypływa z wyższych pierwszorzędnych łask tłumiących wysiłki przy obejmowaniu kontroli przez jeden lub więcej niż jeden z naszych społecznych organów uczuciowych.

      To prowadzi nas do opisania pola, na którym działa łaska bezstronności — społeczne organy uczuciowe, które łączą nas z naszymi bliźnimi jako członkami tych samych ludzkich lub duchowych stosunków jak my sami. Ona znajduje się na tym polu, gdzie uprawia się niełaska stronniczości. My więc w stosunku do drugich jesteśmy skłonni uprawiać stronniczość: w stosunku do przeciwnej płci, naszych małżonków, rodziców, dzieci, krewnych, przyjaciół, towarzyszy, znajomych, rodaków, współwyznawców religii itd. Wszyscy oni są związani z nami jednym lub drugim węzłem społecznym. Taka stronniczość wyraża się często w stosunku do wszystkich w każdej z tych klas, jak i przeciw innym albo w stosunku do pewnych jednostek przeważającej części tych klas, jak i przeciwko innym jednostkom tych klas, albowiem stronniczość jest niczym innym jak cechą, która wyczuwa i działa dla pewnych jednostek i klas jako odrębnych od drugich jednostek i klas, nie z punktu widzenia zasługi charakteru owych zainteresowanych, ale dla jakiejś przyczyny nie związanej z zasługą charakteru stosownej osoby lub klasy. W ten sposób, jeżelibyśmy przeciwko dobremu charakterowi pewnej jednostki sprawili jej doświadczenie opacznymi rzeczami, aby przychylność mogła być okazana komuś innemu dla jego zewnętrznego wyglądu, narodzenia, wykształcenia, rangi, stanowiska, tytułu, bogactwa, urzędu, wpływu, popularności, stosunku do nas itd., to okazywalibyśmy stronniczość. Dzieje się to jednak w takich sprawach, w których my mniej lub więcej pozwalamy stronniczości, by cechowała nasze myśli, uczucia, słowa i czyny względem tych osób, w stosunku do których działają nasze uczucia społeczne. Stronniczość jest nieomal wyłącznie uprawiana w sprawach przedmiotów naszych uczuć społecznych — w stosunku do przeciwnej płci jako takiej, naszych małżonków, rodziców, dzieci, krewnych, przyjaciół, towarzyszy, znajomych, rodaków, współwyznawców religii itd., jak również w stosunku do pewnych osób jak odrębnych od drugich w tych klasach.

      Te rozważania lepiej przygotowują nas do zrozumienia i ocenienia zalety bezstronności. Ona może być określona jako zaleta, przez którą myślimy, czujemy, mówimy i działamy względem drugich z punktu widzenia ich zasług charakteru, a nie z punktu widzenia innych rzeczy, takich jak ich zewnętrzny wygląd, pochodzenie, wykształcenie, ranga, urząd, tytuł, bogactwo, stanowisko, wpływ, popularność itd. Na pewno myśli, uczucia, słowa i czyny Boże w stosunku do drugich nie opierają się na ich zewnętrznym wyglądzie, pochodzeniu, wykształceniu, randze, urzędzie, tytule, bogactwie, stanowisku, wpływie, popularności itd.
kol. 2
Następujące ustępy Pisma Św. jasno to wykazują: „Który nie ma względu na osoby, ani przyjmuje darów [łapówek]” (5Moj. 10:17). „Lecz rzekł Pan do Samuela: Nie patrz na urodę jego ani na wysokość wzrostu jego … Albowiem Ja nie patrzę na to, na co patrzy człowiek: bo człowiek patrzy na zewnętrzny wygląd” (1 Sam. 16:7 wg. Biblii ang.). „Nie ma względu na żadnego, by też był i najmądrzejszy” (Ijob. 37:24). „Nie masz względu na osoby u Boga” (Rzym. 2:11). „Bóg nie ma względu na osoby” (Dz.Ap. 10:34). „Osoby człowieczej Bóg nie przyjmuje” (Gal. 2:6). „Nie maszci względu na osoby u Boga” (Kol. 3:25). „Ojciec, który bez braku osób sądzi” (1Piotra 1:17).

      Z drugiej strony Pismo Św. uczy, że Boskie myśli, uczucia, słowa i czyny różniące się w działaniu w stosunku do drugich, zupełnie są zależne od ich różniących się charakterów. W tym okazuje On łaskę dobrym, a niełaskę złym, ale w każdym wypadku działając zgodnie z zasadami kształtującymi przypadek. Boskie działanie z zasady, a nie z jakiegoś innego względu czyni Go bezstronnym, jak to następujące ustępy Pisma Św. pokazują: „Człowiek patrzy na zewnętrzny wygląd, ale Pan patrzy na serce” (1Sam. 16:7, wg. Biblii ang.) ,,Oto Bóg mocny jest, a nie odrzuca nikogo” (Ijob. 36:5). „Bóg nie ma względu na osoby, ale w każdym narodzie, kto się Go boi, a czyni sprawiedliwość, jest Mu przyjemnym” (Dz.Ap. 10:34, 35). „Który odda każdemu podług uczynków jego” (Rzym. 2:6). „Wiedząc, iż każdy coby uczynił dobrego, za to odniesie nagrodę od Pana, choć niewolnik, choć wolny” (Efez. 6:8). „A ten co krzywdę czyni, odniesie zapłatę ukrzywdzenia, a nie maszci względu na osoby u Boga” (Kol. 3:25). „Ojcem nazywacie tego, który bez braku osób każdego sądzi według uczynków” (1Piotra 1:17). Te więc cytaty pokazują, że Bóg nie ma względu na osoby z punktu widzenia ich zewnętrznej wyższości, lecz z punktu widzenia ich serc — ich charakterów.

      Bezstronność Boża nie oznacza, że Bóg traktuje każdego równo, bo On na pewno tak nie czyni. Nie ma nic jaśniejszego tak z punktu zapatrywania Pisma Św. jak i doświadczenia jak to, że Bóg nie traktuje każdego jednakowo. Ani w królestwie natury, ani w królestwie łaski, ani w wyrażeniach Jego sprawiedliwości, ani też Jego miłości, nie traktuje On każdego jednakowo. Istotnie, powierzchowni myśliciele, rozprawiając o różnicach traktowania, jakie niektórzy otrzymują od tego, co drudzy otrzymują od Boga, zaprzeczają całkowicie Jego bezstronności. Między innymi rzeczami nauki o wyborze i o jego praktycznym działaniu są najjaśniejszymi dowodami, że Bóg nie traktuje wszystkich jednakowo. Ale powierzchowni myśliciele cytując teksty jak ten: „Nie ma względu na osoby u Boga” zaprzeczają nauce o wyborze. Ci ludzie błądzą, nie znając Pisma Św. ani charakteru Bożego w urzędzie Monarchy. Podczas gdy Bóg nie ma względu na osoby, to niewątpliwie ma On wzgląd na charakter (Dz.Ap. 10:34,35; Rzym. 2:6; Efez. 6:8; Kol. 3:25; 1Piotra 1:17). Bóg więc nie jest stronniczy, gdy na podstawie różnic charakteru u różnych ludzi, traktuje ich odmiennie,

poprzednia stronanastępna strona