Teraźniejsza Prawda nr 231-232 – 1967 – str. 37

Pan widocznie zachował ich w rezerwie, a ponieważ od czasu do czasu umiarkowanie niewierni tracili swoje korony, wybierał najwierniejszych i zasługujących spośród nich na wybór przez spłodzenie z Ducha, aby wzięli korony tych, którzy się zaniedbali. Z biegiem czasu ilość pozostających w rezerwie zdaje się zwiększała się nadal szybciej aniżeli tych, co potracili korony, wskutek czego wielka ich ilość była w rezerwie, gdy wszyscy Wybrani zostali popieczętowani na czołach. Od tego czasu wielu jeszcze poświęca się, a niewątpliwie jeszcze większe liczby poświęcą się, lecz nie będzie dla nich ani jednej dostępnej korony. „On Sługa” oprócz innych miejsc omawia tę klasę w F 186 i Z. 1915, 269 (lub Strażnica w języku polskim z listopada 1915 r.) w artykule „Dwie Części Żniwa” pod nagłówkiem „Poświęcający się w czasie przełomowym”. Pisze on tam jak następuje: „Jesteśmy przekonania, że gdy symboliczne „drzwi” Wieku Ewangelii zamkną się, nie będzie więcej powołania do duchowej natury. Tych, którzy później przystąpią do Boga przez ofiarowanie się zanim nastąpi czas „naprawienia wszystkich rzeczy”, Bóg przyjmie, lecz już nie będą mogli być duchowymi istotami ale ludźmi doskonałymi. Będą przyjęci na tych samych warunkach co Ojcowie Święci, którzy byli przyjęci od Boga. Ojcowie Święci żyli w czasach, w których tak wysokie powołanie, jak i czas naprawienia wszystkich rzeczy jeszcze się nie rozpoczęły. Lecz oni dobrowolnie poświęcili się Bogu nie widząc, jakie błogosławieństwo sprowadzi ich poświęcenie się oprócz tego, iż spodziewali się w przyszłości otrzymać „lepsze zmartwychwstanie” od reszty ludzi. Jesteśmy tego przekonania, iż wszyscy którzy w takich warunkach jak ci wyżej opisani zupełnie poświęcą się Bogu, pozostawią wszystko aby postępować Jego drogami i będą prowadzić życie wiernie według uczynionego poświęcenia, mogą być uprzywilejowani i zaliczeni do klasy tych, którzy żyli przed Wiekiem Ewangelii. Nie widzimy przyczyny, dla której Bóg nie miałby przyjąć tych, którzy poświęciliby się po zamknięciu Wieku Ewangelii i wysokiego powołania, a przed pełnym otwarciem Wieku Tysiąclecia”.

      (3) Epifania zdaje się rzucać dużo światła na tę klasę, światła na które nie był jeszcze czas za życia „Onego Sługi”. Niewątpliwie będzie go jeszcze więcej w miarę jak „jasne świecenie” będzie się zwiększać. Ponieważ zwróciliśmy dotąd uwagę na zarysy nadchodzącego światła o Wielkim Gronie, zdaje się być rzeczą stosowną, abyśmy przedstawili teraz niektóre Prawdy Epifanii w odniesieniu do Młodocianych Godnych. Oby Pan pobłogosławił to dla nas wszystkich, a osobliwie dla klasy, której to bezpośrednio dotyczy.

      (4) Dla nas jako studentów Biblii jedynym źródłem i regułą wiary oraz praktyki jest Pismo Św., a przeto nasza wiara i praktyka w odniesieniu do wszystkich przedmiotów religijnych musi z niego pochodzić. Musimy więc żądać, aby było widoczne, że światło na ten,
kol. 2
jak i na wszystkie inne przedmioty wiary i praktyki płynie z tej Księgi, która o swoich naukach sama mówi: „Początek słów Twoich oświeca” (Ps. 119:130; Izaj. 8:20). Czy Pismo Św. naucza o istnieniu klasy, którą nazwaliśmy „Młodocianymi Godnymi”? Odpowiadamy: Zdaje się nauczać. Przytoczymy i omówimy niektóre główne ustępy w tym przedmiocie.

      (5) Zaczynamy od tekstu najjaśniejszego ze wszystkich w tej sprawie: „A potem [po Wieku Ewangelii, w czasie którego Pan wylewa Swego Ducha na Swoje sługi — Małe Stadko i służebnice — Wielkie Grono; por. Joel 2:29 z 2Kor. 6:17, 18] wyleję Ducha mego na wszelkie ciało, a prorokować będą [będą nauczać Prawdy tych ludzi, którzy jej wówczas nie będą znali — Mat. 25:35, 37, 40] synowie [nawróceni cieleśni Izraelici i wytrwali, ale nie poświęceni wierzący z Wieku Ewangelii] wasi [Chrystusa] i córki wasze [nawróceni poganie w Wieku Tysiąclecia — Izaj. 60:4]; starcom waszym [Starożytnym Godnym] sny się śnić będą [otrzymają nowe i natchnione objawienia jako części drugiej księgi żywota — Obj. 20:12], a młodzieńcy wasi [Młodociani Godni] widzenia widzieć będą [będą im dane natchnione wyjaśnienia czyniące jasnymi i zrozumiałymi dla nich i dla ludu nauki Starego i Nowego Testamentu, jak również „drugiej księgi żywota”]”. Wszystkie klasy spośród ludzkości mające jakąkolwiek łączność z Planem Bożym są w ten sposób omówione u Joela 2:28, 29. Pokutujący upadli aniołowie stanowić będą siódmą (liczba doskonała) klasę tych, których Chrystus wybawia od grzechu i potępienia do doskonałości i żywota wiecznego.

      (6) 2Tym. 2:20: „A w wielkim domu [Wielki dom figuralnego Aarona (3Moj. 16:6; 4Moj. 17:2, 3; 3:6—9, 17—20) składał się z jego synów i trzech figuralnych klas Lewitów: Kaatytów, Merarytów i Gersonitów. Zgodnie z tym w wielkim domu naszego Wielkiego Wysokiego Kapłana znajdują się cztery klasy przez nich wyobrażone] nie tylko są naczynia złote [Małe Stadko — Mal. 3:3] i srebrne [Wielkie Grono — Mal. 3:3; zob. uwagi bereańskie o Mal. 3:3 i 2Tym. 2:20], ale też drewniane [Starożytni Godni] i gliniane [Młodociani Godni, którzy przez okres Tysiąclecia wraz ze Starożytnymi Godnymi będą ludzkimi członkami pozafiguralnego Domu Aarona, jak są albo byli całkowicie ludzkimi istotami przed Tysiącleciem]”.

      (7) Ps. 72:3: „Przyniosą góry ludowi pokój, a pagórki sprawiedliwość”. Cały Psalm 72 opisuje królowanie Chrystusa podczas Tysiąclecia dając do zrozumienia, że figuralne Jeruzalem będzie siedzibą Rządu (w. 16). Literalnie Jeruzalem zbudowane było na dwóch górach: Syon i Moria oraz na dwóch pagórkach: Akra i Bezeta. Syon i Moria wyobrażają jedna niebieską a druga ziemską postać Królestwa — Chrystusa i Starożytnych Godnych jako dwie wyższe władze Królestwa (zob. w. 16: „na wierzchu gór” itd.). Akra i Bezeta wyobrażają posiłkowe (zależne) władze Królestwa — Wielkie Grono i Młodocianych Godnych (zob. uwagi bereańskie o „pagórkach”).

poprzednia stronanastępna strona