Teraźniejsza Prawda nr 231-232 – 1967 – str. 34

ponieważ nie zgadzając się z ich nauczaniem wierzył, że prawdziwe ciało i krew Jezusa bywa otrzymywane podczas Wieczerzy Pańskiej, a także we wszechobecność człowieczeństwa Pańskiego. Sprzeciwiał się również doktrynie o Tysiącleciu oraz nie zgadzał się z nauką o chrzcie tylko dla dorosłych, o którym nauczał Hubmeier przeciw poglądowi Lutra. Serwetus wyniósł Prawdę o jedności Boga przeciw Trójcy, jako sprzeciwiającą się doktrynom Lutra; Wesley nauczał Prawdy o Uświęceniu przeciwnej niektórym błędom Lutra nauczanym w tym przedmiocie. Stone nauczał o rozdzieleniu Kościoła i Państwa, o obaleniu wyznań i klasy kleru i o tym podobnych naukach przeciwnych doktrynom Lutra; Miller nauczał, że celem powrotu naszego Pana jest wyswobodzenie Kościoła i świata, co było przeciwne poglądowi Lutra, że powrót naszego Pana jest dla wyswobodzenia sprawiedliwych, a potępienia wszystkich niewierzących. Z tego widzimy, że Luter chociaż był bez wątpienia jednym z głównych członków Anioła Kościoła w Filadelfii, to jednak sam nie stanowił tego Anioła. Nasze zatem wyrozumienie każdego z tych Aniołów jest, że w każdym odnośnym okresie Kościoła, reprezentuje on Apostołów (przez ich pisma po ich śmierci) i wszystkich „Drugorzędnych Proroków”, którzy byli specjalnym okiem, ustami i ręką Pańską, jacy żyli w danym okresie.

      Wobec tego, nie byłoby właściwe mówić, że siedem braci wspomnianych w pytaniu stanowi siedmiu aniołów, chociaż każdy z nich z Apostołami (Jan 17:29; Obj. 12:1) jest częścią jednego z siedmiu Aniołów. Nikt inny oprócz Apostołów i „Drugorzędnych Proroków”, zdaje się, iż nie jest załączony w tych siedmiu Aniołach, którzy byli specjalnymi mówczymi narzędziami. A zatem te siedem Aniołów zawierają w sobie więcej aniżeli tych siedmiu „Drugorzędnych Proroków”, których pytający wymienia w swoim pytaniu — i to daleko więcej aniżeli pytający myśli, że oni zawierają.

      Pytanie: Dlaczego Teraźniejsza Prawda robi tak wielki nacisk na doktrynę o „Drugorzędnych Prorokach”?

      Odpowiedź: Czyni się to z konieczności obrony Prawdy w tym przedmiocie, przeciw papieskim roszczeniom (1) Towarzystwa i (2) P.B.I. Po pierwsze Towarzystwo twierdzi, że ono jest wyłącznym przewodem dawania pokarmu na czasie i dla zarządzania ogólną pracą Kościoła. Naucza ono i urabia myśl, że oprócz jego zezwolenia i pod jego protekcją nikt inny nie ma prawa być przewodem w udzielaniu posłannictwa Pańskiego „Kościołowi, który jest Ciałem Jego”. Dowodzi ono dalej, że ci z pielgrzymów, którzy byli naznaczeni przez „onego Sługę”, a którzy nie pracują pod jego (Towarzystwa) protekcją, nie mają prawa być „Generalnymi Starszymi”, tzn. Nauczycielami Kościoła Powszechnego, czyli „Drugorzędnymi Prorokami”. Na konwencji w Asbury Park
kol. 2
przedstawiliśmy myśl, że od czasu powstania wakansu urzędu „Onego Sługi”, pielgrzymi posiadający urząd w czasie jego śmierci dopóki specjalne oko, ręka i usta nie są naznaczone przez Pana, mają prawo bez upoważnienia Towarzystwa wydawania pism, odnoszących się do Prawdy, zajmowania się pielgrzymską pracą i zwoływania generalnych konwencji dla Kościoła Powszechnego, a to mogą uczynić z powodu iż posiadają urząd Generalnych Nauczycieli Kościoła czyli „Drugorzędnych Proroków” (1Kor. 12:28; Efez. 4:11). Wyjaśniliśmy tę doktrynę akuratnie tak, jak ją wyjaśnił nasz Pastor, na powyżej podanych stronicach tomu VI. Na zakończenie podaliśmy, że Towarzystwo nie ma władzy odbierania pielgrzymstwa tym pielgrzymom, ponieważ oni otrzymali te urzędy od Boga przez „onego Sługę”, a nie przez Towarzystwo. Po drugie, wyciągnęliśmy wniosek z tej doktryny, że nikt inny obecnie żyjący oprócz tych pielgrzymów nie ma władzy czynienia tych trzech rzeczy, i że nawet ci nie mogli tego czynić jeżeli specjalne oko, usta i ręka była naznaczona w Kościele. Ostatnie nasze wnioskowanie nie spodobało się niektórym członkom z Komitetu P.B.I, którzy nie należeli do tego rodzaju pielgrzymów — a mianowicie: bracia McGee i Margeson. W dniu 26 sierpnia 1918 urządzono ogólne debaty przed zborem w Philadelphii odnośnie czynności lub bezczynności Komitetu Fort Pitt, po jednej stronie było czterech członków Komitetu P.B.I., tj. bracia: McGee, Hoskins, Margeson i Rockwell, po drugiej zaś stanęło trzech dawnych członków Komitetu Fort Pitt, tj. bracia: Hirsh, Jolly i autor tego artykułu.

      W owym czasie brat McGee zgodził się na dowodzenia trzech jego kolegów, że nikt nie ma prawa wykonywania pracy pielgrzymskiej bez upoważnienia danego przez Towarzystwo lub przez P.B.I, i że my, nie mając upoważnienia od żadnej z tych organizacji, nie mamy prawa do urzędu pielgrzymskiego. Wtenczas stanęliśmy znowu w obronie naszego prawa do tego urzędu, do którego zostaliśmy naznaczeni od Boga przez naszego drogiego Pastora, a wobec tego żadna ludzka organizacja nie ma prawa mianowania lub usuwania nas z tego urzędu. Nasze wypowiedzi podczas tych dwóch zebrań były przedstawione w jak najgorszym świetle przez P.B.I., a szczególnie przez ich ustnego wyraziciela brata McGee, w jego „Krótkim Przeglądzie” i w „Ważnym Liście”. Te fałszywe przedstawienia były powodem napisania powyższego artykułu pod nagłówkiem Prorocy i „Prorocy” oraz poruszenia innych faz dyskusji powstałej ze strony P.B.I., a także wydania powyższych pytań i odpowiedzi, jako odpowiedź na dalsze ich sprzeciwiania się. Jesteśmy zadowoleni, że nasze wyrozumienie tego przedmiotu jest oparte na Piśmie Św. i na wyrozumieniu „Onego Sługi”.

poprzednia stronanastępna strona