Teraźniejsza Prawda nr 230 – 1967 – str. 10

z suszonych śliw, wypijając od czasu do czasu szklankę tego odwaru i pijąc pomiędzy tym tyle czystej wody ile się pragnie. Potem przez dwa lub trzy następne dni nic nie powinno się jeść tylko często pić czystą wodę i codziennie zrobić lewatywę z jednego lub dwóch litrów wody o temperaturze ciała w celu usunięcia z organizmu toksyn. Podczas pierwszego lub dwóch pierwszych dni postu, ciało podobnie do alkoholika, do nałogowego palacza papierosów lub do „narkomana” będzie wołać o swoje „podpory” i silnie będzie się sprzeciwiać zaprzestaniu jego zwyczajów. Będzie to wyśmienita sposobność do rozwinięcia panowania nad sobą. (Podajemy nawiasowo, że w Z 2022, 2260 [por. z Manną na 26 stycznia] 3006, 3659, 4346, 4756, 4858 post jest zalecony w postępowaniu za przykładem Jezusa i pierwotnego Kościoła szukając woli Bożej w czasie specjalnych pokus i dla rozwinięcia „panowania nad sobą pod każdym względem”).

      Podczas krótkiego okresu całkowitego wstrzymania się od pokarmu ciało będzie, że tak powiemy, żywić się swoim zapasem wytwarzającym choroby, spalając i wydzielając w ten sposób wiele odpadków (może również kibić stracić na wadze) i usuwając źródło przyszłych zaburzeń. Lecz zazwyczaj po trzecim dniu chorobliwy „głód” ustaje, błędne koło i okres są przerwane, a przyczyna nienaturalnego pragnienia pokarmu zostaje usunięta. Osoba może czuć się trochę osłabiona; ale zazwyczaj będzie się czuć lepiej, będzie się czuła oczyszczona, lepiej będzie spała i jaśniej będzie myślała, jej serce będzie bić regularniej, a jej nerwy będą spokojniejsze i więcej zrównoważone niż przedtem. Jeśli ona za dużo waży, to waga wykaże stratę około dwóch funtów pierwszego dnia, a jeden funt lub więcej każdego następnego dnia postu.

      Zamiast zupełnego postu tylko z wody, niektórzy wolą więcej stopniową oczyszczającą dietę z okresami częściowego postu, w którym spożywa się niektóre owoce i surowe jarzyny nie posiadające krochmalu z ich sokiem. Na przykład bardzo prosty i bardzo skuteczny sposób oczyszczenia i odtrucia strumienia krwi („dusza wszelkiego ciała we krwi jego jest” — 3Moj. 17:11) polega na zmieszaniu soku trzech cytryn w litrze wody. Następnie każdej godziny dnia przez dwa lub trzy dni pić małymi łykami szklankę tego ciepłego nie słodzonego płynu nie biorąc nic innego. Codzienna lewatywa nie powinna być zaniedbana, ponieważ ona dopomaga do oczyszczenia organizmu. Post polegający na piciu soku cytrynowego może być przerwany spożywaniem pomarańczy, jabłek, gruszek lub innych soczystych, świeżych owoców (ale nie w puszkach i nie słodkich) przez jeden lub dwa dni, po czym można jeść trochę więcej twardy (lepiej nie gotowany) pokarm pełnowartościowy. Jest niemądrą rzeczą rozgotować pokarm, aż do zniszczenia jego wartości, a następnie próbować wyciągnąć życie i żywotność odżywiając się jego padliną.

      Zupełny post trzy lub czterodniowy może być bezpiecznie podjęty przez tych, którzy cieszą się
kol. 2
średnim zdrowiem, z wyjątkiem może dla bardzo podeszłych wiekiem osób, kalek, lub tych, którzy są bardzo chudzi; dla nich jeden lub dwa dni postu byłoby całkiem wystarczające. Ludzie ciężko pracujący powinni również być ostrożni. Nikt nie powinien podejmować długiego postu, chyba że jest to uczynione pod dozorem kompetentnego lekarza lepiej takiego, który jest zdolny w zastosowaniu wiedzy odżywiania się.

      Usunąwszy przez post dużą ilość odpadków, osoba jest obecnie gotowa do budowania dobrego zdrowia. Oczywiście, byłoby nierozsądną rzeczą wracać do powtarzania błędów w odżywianiu się popełnianych przedtem. Należy także przerwać post stopniowo, spożywając być może pierwszego dnia tylko sok ze świeżego i niesłodkiego owocu lub mleko rozcieńczone z kaszką, albo jogurt; drugiego zaś dnia stopniowo dodając może jedno jajko ugotowane na miękko i inne twarde pokarmy. Dla osiągnięcia lepszych wyników, post i dieta oczyszczająca mogą być powtórzone od czasu do czasu, ale ma się rozumieć nie za często.

TRZECH „BIAŁYCH BRACI”

      Powinno się unikać o ile tylko to jest rozsądnie możliwe białego cukru, białej soli i białej mąki oraz wyrobów z nich, a szczególnie nie używać ich dowolnie, ponieważ są one naszymi wrogami, a nie przyjacielami. One ograbią nas pod wieloma względami i z czasem sprawią nam wiele cierpień, jeżeli nie przedwczesną śmierć. W upadłym stanie rodzaju ludzkiego, rafinowanie, pozbawianie żywotności, fałszowanie, zaprawianie chemikaliami i zatruwanie żywności oraz fałszywa stopa życia nie pozwalają całkowicie uniknąć podrobionej i szkodliwej żywności. Jednak jest dobrą rzeczą wybrać takie pokarmy, które uważamy za dobre dla nas, a unikać tych pokarmów o ile tylko to rozsądnie jest możliwe, o których wiemy, że są podrobione lub szkodliwe.

BIAŁY CUKIER

      Biały cukier jest chemicznie wybielony i pozbawiony właściwości żywotnych. Jest on pozbawiony cennych witamin i soli mineralnych. Jest on niszczycielem wapnia i innych cennych składników w strumieniu krwi. Ludzie, którzy zazwyczaj jedzą dużo cukru, mają popsute zęby, nie mówiąc już nic o innych dolegliwościach. Biały cukier nie jest dobrym pokarmem. Bierze się co najmniej 12 funtów cukru trzcinowego lub cukru buraczanego, aby zrobić funt cukru rafinowanego lub funt cukierków, którą to ilość niektórzy zjadają w ciągu pół dnia. W tym czasie ludzki organizm jest w stanie wyprodukować ilość soków trawiennych wystarczającą tylko do strawienia trzech lub czterech uncji (85 do 113 g) cukierków; a to pozostawia nadmiar, który w żołądku wytwarza gazy i kwas. Jedzenie dużej ilości cukru i cukierków doprowadza do wytworzenia się nadmiernego śluzu,

poprzednia stronanastępna strona