Teraźniejsza Prawda nr 230 – 1967 – str. 8

Niektórzy mogą pobłażać sobie w przejadaniu się lub w nieodpowiednim jedzeniu, włączając jedzenie pokarmów szkodliwych, a potem mogą cierpieć i błędnie myśleć, że cierpią dla sprawiedliwości. Jednak „o sobie rozumiejmy skromnie”. Bądźmy ostrożni pod tym względem, aby nie cierpieć z braku dostatecznego wykonywania samokontroli z powodu braku mądrości, by nie stać się tymi, ,,których Bóg jest brzuch, a chwała w hańbie ich, którzy się o rzeczy ziemskie starają” (Filip. 3:19).

      Żyjemy w okresie żarłoczności, „obżarstwa”, nadmiernego jedzenia szczególnie w krajach korzystających z obfitości, podczas gdy wielu ludzi w innych krajach głoduje i cierpi na niedożywienie; lecz lud Pański gdziekolwiek znajduje się i w jakichkolwiek warunkach, powinien starać się używać wszystko, co Bogu upodobało się mu .powierzyć tak mądrze, jak tylko to jest możliwe. On obiecał napełnić wszelką naszą potrzebę (Ps. 84:12; Filip. 4:6, 19; Łuk. 12:22-30), chociaż nie wszystkim tym czego nasze ciało pragnie. Bóg „to czyni, że słońce jego wschodzi na złe i na dobre, i deszcz spuszcza na sprawiedliwe i na niesprawiedliwe” (Mat. 5:45). Widzimy Boską opatrznościową opiekę objawiającą się nawet w Jego zarządzeniach w stosunku do zwierząt polnych, ptaków niebieskich, owoców ziemi i ryb morskich. „Któż nie wie z tych wszystkich rzeczy, że to ręka Pańska sprawiła?” Wszystko co posiadamy zawdzięczamy Bogu, „w którego ręku [mocy] jest dusza [życie] wszelkiej rzeczy żywej, i duch wszelkiego ciała ludzkiego” (Ijob 12:7-10).

      Rozrzutność, fałszowanie, psucie, usuwanie i nierówny rozdział zasobów, które Bóg dostarczył, są przeważnie skutkiem grzeszności i samolubstwa upadłej ludzkości. Ostrzeżenie naszego tekstu przed „obżarstwem i opilstwem” nie tyle odnosi się do biednych i będących w niedostatku ile do tych, którzy są w obfitości i do tych, którzy mają dosyć, lecz nie mają nadwyżki. To, co wielu ludzi je i pije jest często całkowicie lub w dużej mierze nieodpowiednie dla ludzkiego spożycia. Liczne restauracje, włączając bary i inne sklepy, są obficie wyładowane w ponętne wystawy żywności; a jadalnie wypełnione ludźmi jedzącymi i pijącymi różne rzeczy, z których wiele przynosi im więcej szkody aniżeli pożytku. Prawie wszędzie w Stanach Zjednoczonych Ameryki, jak również w niektórych innych krajach widzi się pociągające wystawy cukierków z białego cukru i czekolady, ciastka z białej mąki, torty i placki, mocno nasolone orzechy, napoje gazowane, napoje cola itd. – wszystko to w celu zwabienia ludzi do kupna, jedzenia i picia.

      Dziś jak nigdy przedtem, pokusy – włączając pokusy objadania się, niewłaściwego jedzenia i picia – oblegają nas ze wszystkich stron; a miliony ludzi przedwcześnie napełniają groby, natomiast szpitale i zakłady dla obłąkanych są przepełnione – a to wszystko dlatego, ponieważ człowiek, a nie Stwórca, popełnił błąd nie tylko ściągając na siebie przekleństwo Adamowe,
kol. 2
ale także ściągając na siebie inne zła, spowodowane jego nierozsądnym postępowaniem w wielu rzeczach, włączając żywność i napój. Człowiek w swojej naturalnej słabości nie może sobie poradzić z sytuacją. Tylko nadchodzące na ziemię Królestwo Chrystusowe naprawi ten stan. Jednak w międzyczasie ci, którzy mają ducha zdrowego rozsądku (2Tym. 1:7), którzy poważnie szukają i używają mądrości pochodzącej z góry, mogą dużo uczynić by naprawić sprawy, szczególnie o ile to dotyczy ich i tych, którzy są pod ich opieką. Nasz tekst godła na rok 1964 (1Kor. 10:31) powinien okazać się bardzo korzystny dla nas pod tym względem – „Przetoż lub jecie lub pijecie, lub cokolwiek czynicie, wszystko ku chwale Bożej czyńcie”.

NAPOMNIENIA BRATA RUSSELLA

      W F 786-788 czytamy: „Trzeba odróżnić pomiędzy cierpieniami dla dobra sprawiedliwości, a cierpieniami za złe uczynki. Apostoł wykazuje, że bardzo wiele cierpień spada na ludzi z powodu ich wtrącania się w sprawy innych ludzi i za inne złe uczynki; możemy wymienić tu obżarstwo (Filip. 3:19) i brak panowania nad swymi namiętnościami, jako jedne ze złych postępków, które sprowadzają cierpienia nie będące cierpieniami dla dobra sprawiedliwości. Takimi cierpieniami niech się nikt nie cieszy, lecz raczej niech żałuje, modli się i pości – ćwicząc się w panowaniu nad sobą”.

      „Zapamiętajmy to i zachowajmy głęboko w naszej myśli, że Bóg obchodzi się ze swoim ludem w ciągu Wieku Ewangelii nie według ciała, lecz jako z Nowym Stworzeniem. „Ciało nic nie pomaga” – poświęciliśmy je na śmierć, na zniszczenie, nie dbamy o ciało, a głównym naszym celem jest dobro Nowego Stworzenia. Jednakowoż odnośnie do naszych śmiertelnych ciał mamy przywilej czynić wszystko co uważamy za rozsądne, aby ciała te utrzymać w porządku, wolne od chorób, ale zawsze jako nam służące, abyśmy mogli dotrzymać naszego przymierza służby, aż do ofiary. Jeżeli ciało nasze pragnie lub jest głodne – musimy zaspokoić je, żeby nie obrazić w tym Pana i żeby ciało to pozwoliło nam wypełniać naszą służbę jak najwierniej”.

      Zaś w F 737 czytamy: „Czystość serca prowadzi do czystości i prawdomówności warg, a także do baczności i uważania na to, co powinno się jeść, co powinno się pić, jak ubierać się – a to w celu wysławiania Boga w naszych ciałach i duchach, które należą do Pana … Każdy członek Nowego Stworzenia powinien o ile możności zdać sobie sprawę z tego, że jego przysięga przy poświęceniu dotyczy każdej czynności życiowej. Jeżeli więc ma pociąg do obżarstwa lub pijaństwa, albo do sprośnych obyczajów, to powinien dobrze nad tym się zastanowić i przekonać się, czy we wszystkich rzeczach wychwala Pana i czy używa wszystkich swych wpływów wobec swych bliźnich. Przypuszczamy, że bardzo mało jest takich członków Nowego Stworzenia, którzy zdają

poprzednia stronanastępna strona