Teraźniejsza Prawda nr 230 – 1967 – str. 7
„DLATEGO MIĘ MIŁUJE OJCIEC, IŻ JA KŁADĘ DUSZĘ MOJĘ”
Jest tu mowa o szczególnej miłości Ojca do Syna ponad wszystkich innych. Podstawą tej specjalnej miłości była zupełna ufność Syna do Ojca i całkowita zgoda z Boską wolą oraz posłuszeństwo dla niej. Możemy od razu zauważyć, jak tak szlachetny charakter będzie oceniony przez Ojca. Nasz Pan był zawsze posłuszny Ojcu, jednak nauczył się głębszego znaczenia posłuszeństwa. On nauczył się oceniać ile kosztuje posłuszeństwo przez to co cierpiał – przez Swoje samozaparcie, uniżenie się i śmierć. Nic dziwnego, że wszystkie dwanaście pokoleń Izraela będą Go czcić, gdy liczne szlachetne serca będą miłować tego szlachetnego Pasterza. Nic dziwnego, że my, którzy jesteśmy Jego owcami i którzy zdajemy sobie sprawę z tak wielkiego błogosławieństw i korzyści wypływającej z Jego ofiary dla nas, powinniśmy Go nawzajem miłować.
Nic dziwnego – jak mówi Apostoł Paweł (2Kor. 5:14) – że znajdujemy, iż taka miłość zmusza nasze serca do odpowiedniej miłości. Apostoł napomina nas, abyśmy mieli to samo zrozumienie, które było w Chrystusie Jezusie (Filip. 2:5) – nie tylko starsi Kościoła jako podpasterze, pastorowie, powinni starać się strzec dobra trzody pod każdym względem i dopomagać jej do wzrostu w łasce i znajomości, ale także cały Kościół powinien usiłować zdobyć coraz to więcej podobieństwa wielkiego Pasterza – i posiadać coraz więcej Jego ducha. Takich Apostoł zachęca: „I myśmy powinni kłaść duszę za braci” (1Jana 3:16). Ten duch powinien się objawiać we wszystkich Pańskich owcach i powinien być uważany jako wymagany uprzedni warunek do rozpoznania ducha podpasterzy.
Zleceniem naszego Pana było nie tylko złożenie Swego życia w ofierze, ale także ponowne odzyskanie go. Miał On obietnice od Ojca,
kol. 2
że zmartwychwstanie Od umarłych (Psalm 16:10, 11; Izaj. 53:10-12). Wyraził On to w Swojej modlitwie: „Ojcze uwielbij mię Ty, u siebie samego tą chwałą, którąm miał u ciebie, pierwej niżeli świat był” (Jan 17:5). Niewątpliwie Mistrzowi była obiecana jeszcze większa chwała i zaszczyt, ale On zaniechał wszelkiej nagrody i był zadowolony, że mógł podobać się Ojcu i dokonać Jego zamiarów w stosunku do rodzaju ludzkiego. Ojciec nie tylko był zadowolony z przywrócenia Go do poprzedniego wysokiego stanu z przeszłości, ale wielce wywyższył Go dając Mu uczestnictwo Boskiej natury w najzupełniejszym i w najwyższym znaczeniu (Filip. 2:9, 10).
Nasz Pan chciał aby zrozumiano, że Jego życie, które wkrótce miało być oddane, zostało dobrowolnie złożone przez Niego. Było niezbędną rzeczą, aby Jego uczniowie wiedzieli o tym nie tylko po to, by mogli cenić swego Pana o wiele więcej, ale szczególnie dlatego, aby mogli zrozumieć Go jako Odkupiciela, którego dobrowolna ofiara za nasze grzechy odkupiła Ojca Adama i Jego cały rodzaj. Aby mieć ufność w ten wynik, oni musieli ufać w Jego zmartwychwstanie – że Ojcu wielce upodobało się dać Swoją sankcję, autorytet lub moc do zrealizowania tego celu. Nasz Pan przyznał, że Wszelki autorytet, wszelka moc w związku z Jego zmartwychwstaniem pochodziła od Ojca. Pan zupełnie ufał Ojcu, a przez to był w stanie złożyć nawet Swoje życie w ofierze na korzyść trzody. To samo będzie Prawdą odnośnie wszystkich, którzy zechcą kroczyć Jego śladami. Aby pozostać wiernymi w kładzeniu naszego życia w ofierze, musimy mieć wiarę w Ojca i w wielki plan zbawienia, który uzależniony jest od ofiary naszego Pana. Gdy ta sprawa będzie jasna w naszych umysłach, to będziemy mieli łaskę i siłę w każdym czasie potrzeby. Jako stosowną pieśń do tegorocznego tekstu podajemy nr 284.
kol. 1
POWOLNE SAMOBÓJSTWO
SKUTKIEM NADMIERNEGO
I NIEODPOWIEDNIEGO JEDZENIA
(P `64, 59)
„A strzeżcie się, aby snać nie były obciążone serca wasze obżarstwem i pieczołowaniem o ten żywot” (Łuk. 21:34).
Nie jest naszym zamiarem omawiać tutaj ten tekst całkowicie, ale raczej zastanowimy się szczególnie nad obżarstwem, żarłocznością i nadmiernym jedzeniem (przed którymi on nas ostrzega), a także nad nieodpowiednim odżywianiem się włączając spożywanie pokarmów szkodliwych. Powinniśmy unikać nadużycia i być umiarkowani we wszystkim (Filip. 4:5), co obejmuje nasze jedzenie, picie, ubiór, przyjemności, zmartwienia itd. Jeżeli ofiarowaliśmy nasze ciała Bogu na Jego służbę, to niewątpliwie powinniśmy starać się aby wszystko użyć i być całkowicie zużytymi
kol. 2
dla Niego i w Jego służbie. Lecz czyniąc to, mamy obowiązek nie przynieść żadnej szkody naszemu ciału, nie osłabić ani zniszczyć go, ponieważ ono należy do Boga (1Kor. 6:19, 20); ale przeciwnie, w miarę naszej zdolności odpowiednio mamy opiekować się nim jako częścią naszego szafarstwa, aby mogło Skutecznie służyć Bogu.
Nie możemy również spodziewać się otrzymania pochwały od naszego Mistrza „To dobrze” przy końcu naszego biegu i być policzeni wśród „zwycięzców”, jeżeli nie rozwinęliśmy i nie okazaliśmy w dostatecznym stopniu panowania nad sobą.